@Scarry jeszcze parę dni temu wieszczyłeś rajd na Bovespie pod dane makro. Ja rozumiem, że reagujesz i przekręcasz się b. szybko, ale nie emocjonujmy się tak i nie nakręcajmy się nawzajem. Bez emocji, bo jeszcze dzisiejsza sesja w stanach znów wywrócić może sytuację na akcjach o 180 stopni. Trend na złocie i srebrze wydaje się być niezagrożony. Ale ropą i indeksami rzuca strasznie.
Każdy ucieka do bezpiecznej przystanii, ale akcje też są atrakcyjne. Bo według mnie amerykańskie firmy mają się swietnie, leżą na gotówce, mają tanią chińską siłę roboczą i zarabiają kokosy.
Co innego gospodarka amerykańska, małe firmy, rodziny, które operują na terenie USA.
Problemy ma Ameryka, ich obligacje są zagrożone ( dziwią się że mają AA+

) a notują wzrosty jakby były bezpieczną przystanią z racji waluty światowej. Do tego chcą dalej interweniować w gospodarkę wspierając firmy ( mające się w porównaniu do nich jak bogacz do biedaka). Kto pożyczy USA ? Ostatni gasi światło ...
To działania rządów są niebezpieczne dla gospodarki światowej, to im trzeba patrzeć na ręcę, jak w ostatnich latach bankom inwestycyjnym, AIG, CDO i CDS'om.
P/E dla obligacji amerykańskich 50, dla spółek giełdowych 10.
Dlatego nie wolno za bardzo napalać się na spadki, ceny akcji są tak kuszące, że mogą odlecieć, a Stockwatch'erzy z gorącymi głowami zostaną z eskami.
Dlatego zalecam spokój i chłodną ocenę sytuacji.