PARTNER SERWISU
rlcyavih
439 440 441 442 443

Kiedy szczyt hossy?

doncarlos
0
Dołączył: 2008-09-23
Wpisów: 1 244
Wysłane: 3 grudnia 2011 22:46:08
sevenseas napisał(a):
[quote=doncarlos][quote=mdtrader]Seveanseas


Niemcy - kurs euro zostaje jak jest. Grecja dewaluje o polowe w stosunku do EURO niemieckiego, itd. Teraz wytlumacz mi czego tutaj nie rozumiesz? Teraz wiesz dlaczego bezrobocie w niemczech wzrosnie, czy nadal nie?


Nie mam pojecia o czym mowisz.. Jak bedzie recesja to wzrosnie na bank..

Nie ma szans na sztywne ustalenie kursu walut w stosunku do czegos w stylu niemieckiego euro = marka i nowego/starego? euro czy tez drachma, liry etc.. kurs greckiego euro/drachmy do marki nie bylby na pewno 1,5 a moze np 20..

Czterema najdroższymi słowami na giełdzie są: "Tym razem będzie inaczej"..
Fala wzrostowa rodzi się w strachu, rośnie w wątpliwościach, dojrzewa w optymizmie i umiera w euforii..
„All animals are equal but some animals are more equal than others“

mdtrader
0
Dołączył: 2011-05-22
Wpisów: 749
Wysłane: 3 grudnia 2011 23:09:47
dobra strona z danymi

1.M2 for United States (MYAGM2USM052N)1950-2011
research.stlouisfed.org/fred2/...
2.M2 for China
research.stlouisfed.org/fred2/...
3.Total Reserves excluding Gold for Euro Area
research.stlouisfed.org/fred2/...
4.3-Month Treasury Bill: Secondary Market Rate od 1930-2011
research.stlouisfed.org/fred2/...
5.Asset-backed Commercial Paper Outstanding
research.stlouisfed.org/fred2/...
6.M1 Money Stock od 1975-2011...przybylo tego,co?
research.stlouisfed.org/fred2/...

Bardzo fajne zrodlo danych.

siekoo
0
Dołączył: 2009-07-16
Wpisów: 1 746
Wysłane: 4 grudnia 2011 00:05:18
sevenseas napisał(a):
siekoo napisał(a):
opisz szerzej, jesli laska, bo ja nie rozumiem dlaczego 1 Euro w Niemczech bedzie warte 0.5 Euro w Grecji?


Masz powyzej. Poszukaj.

nigdzie tego nie wyjasniles.
ja moge sie mylic, bo z wyksztalcenia ekonomista nie jestem, ale z Twoich wypowiedzi wynika, ze nie powinienes miec problemu wytlumaczyc tego fenomenu na prostym przykladzie z cyferkami. szkoda.
Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie...


mdtrader
0
Dołączył: 2011-05-22
Wpisów: 749
Wysłane: 4 grudnia 2011 00:17:41
Abstrahujac od problemu zadluzeniowego europy, jakie jest Wasze zdanie na temat waluty chinskiej?czy jest sztucznie wedlug Was zanizana, czy jesli bylaby slabsza wobec dolara to by cos zmienilo,a jesli tak to co ?

sevenseas
0
Dołączył: 2011-12-02
Wpisów: 37
Wysłane: 4 grudnia 2011 13:27:50
siekoo napisał(a):
sevenseas napisał(a):
siekoo napisał(a):
opisz szerzej, jesli laska, bo ja nie rozumiem dlaczego 1 Euro w Niemczech bedzie warte 0.5 Euro w Grecji?


Masz powyzej. Poszukaj.

nigdzie tego nie wyjasniles.
ja moge sie mylic, bo z wyksztalcenia ekonomista nie jestem, ale z Twoich wypowiedzi wynika, ze nie powinienes miec problemu wytlumaczyc tego fenomenu na prostym przykladzie z cyferkami. szkoda.


Czyli ja tego nie napisalem? Czy tobie sie nie chce czytac/szukac?


"To jest tylko TEORIA. I sie tak nie stanie. Dlatego poruszylem ten teamt aby pokazac ze Niemcy nie chca niczego ratowac swoim kosztem, tylko chca utrzymac swoj status kosztem innych. I tak sie tez dzieje.
Trzeba odroznic pewna rzecz. Cos co jest niezlym pomyslem i nie ma szans zaistenienia i pomysly ktore najprawdopodobniej zaistnieja bo tam zmierza polityka. Pomysl z dwoma strefami EURO to jest cos co nie ma szans powodzenia. Ale przedluzenie zapadalnosci obligacji Greckich BYLO latwe do osiagniecia i to by moglo uspokoic rynki, rentownosci poszly by w gore z powodu zapasci handlowej, ale kapital by mogl tam calkiem bezpiecznie czekac. "

kokospl
46
Dołączył: 2010-08-07
Wpisów: 1 795
Wysłane: 4 grudnia 2011 13:41:51
To co napisał sevenseas to oczywistość, już pisałem o tym od dawna tylko czy taki scenariusz ma szansę się ziścić ? Nie, dlatego uważam że nie ma sensu prowadzić dyskusji akademickich.
Moim zdaniem 9 grudnia okaże się ,że król jest nagi czyli Merkozy będą dalej bełkotać o koniecznym zaciskaniu pasa(recesji), zmianom w traktach (żeby które wprowadzić będzie potrzeba kolejnego roku), utrzymując stanowisko ws. EBC i euroobligacji.
Z drugiej strony za oceanem szykuję się już trzecia runda luzowania i nasuwa się pytanie czy jest możliwa poważna de-korelacja indeksów europejskich i amerykańskich?
Edytowany: 4 grudnia 2011 13:42

compaq100
0
Dołączył: 2010-12-05
Wpisów: 610
Wysłane: 4 grudnia 2011 14:24:13
Prosze Panstwa z należytą uwagą czytam Wasze wizje katostroficzne odnośnie sytuacji finasowej,ekonmicznej i politycznej jezeli chodzi o gospodarke świata,Europy i Polski!
Obbecnie widze,że prym w dyskusji wiedzie sevens.
Zgadzam sie z opinią Doncarlosa ,że dyskusja jest na podstawie cytatów z przedruków prasowych a nie merytoryczną, opierających się na innych poglądów!
Beda Wasze poglądy w.g.mnie" egzotyczne" np. za 5-10lat!
Dlaczego oprócz totalnej krytyki na wszystko nikt nie przedstawi alternatywnego programu czy sposobu wyjścia zkryzysu.

Edytowany: 4 grudnia 2011 14:25

Frog
13
Dołączył: 2009-08-06
Wpisów: 5 508
Wysłane: 4 grudnia 2011 14:32:58
O rozwiązaniach pisało wielu, w tym ja. Może te posty zaginęły gdzieś między wykresami, nie wiem.
Wyjściem z kryzysu wg mnie nie jest walka z recesją poprzez dodruk, ale wolny rynek. Państwa powinny w końcu pozwolić mu działać, pozwolić na recesję. Bez dotacji, nacjonalizacji, gwarancji, stymulacji itp. Powinny ograniczyć się do roli amortyzatora rynku, poprzez rozłożenie kosztów recesji w czasie.
Follow me on Twitter
Zanim zaczniesz narzekać, że znikają Twoje posty, przeczytaj Regulamin Forum

mdtrader
0
Dołączył: 2011-05-22
Wpisów: 749
Wysłane: 4 grudnia 2011 15:09:30
Frog o rozwiazaniach pisalo kilka osob i co w miare sa na biezaco wiedza co juz pisalismy,o jakich rozwiazaniach i konsekwencjach.

Jest tez spor czesc osob,ktora za glowny cel ma podgrzewania temperatury na forum wrzucajac jakis prosowe przeklady i wrzucanie innym.

Jedyny sposob to omijac dyskusje z tymi uzytkownikami.

Odnosnie Niemiec/Grecji i wczorajszej dyskusji-bardzo ciekawy artykul
www.businessinsider.com/greek-...
Edytowany: 4 grudnia 2011 15:25

compaq100
0
Dołączył: 2010-12-05
Wpisów: 610
Wysłane: 4 grudnia 2011 16:37:38
Frog napisał(a):
O rozwiązaniach pisało wielu, w tym ja. Może te posty zaginęły gdzieś między wykresami, nie wiem.
Wyjściem z kryzysu wg mnie nie jest walka z recesją poprzez dodruk, ale wolny rynek. Państwa powinny w końcu pozwolić mu działać, pozwolić na recesję. Bez dotacji, nacjonalizacji, gwarancji, stymulacji itp. Powinny ograniczyć się do roli amortyzatora rynku, poprzez rozłożenie kosztów recesji w czasie.


Frog Twoje poglądy wyrażane na forum są b.wyważone i oparte poprzez uzasadnienie merytoryczne faktów ,które obecnie mają miejsce w gospodarce światowej i Europie-byc mozliwe w.g mnie za ostre.
Ja wcale nie twierdze że jest dobrze!
Ale przyznasz,że dyskusja(jak to jest formułowane przez częsć
uczestników forum) na poziomie że pp. Merkel,Sarkozy,Obama czy Komorowski,Tusk sa do "duszy"
(nie będę używał słów wulgarnych),są to ludzie w.g. mnie którzy prezentują duży inteletualny poziom i mają realny wpływ na gospodarkę i finanse,a przede wszystkim zostali wybrani w sposób demokratyczny i to nalezy uszanować w dyskusjach.
Edytowany: 4 grudnia 2011 16:58


sevenseas
0
Dołączył: 2011-12-02
Wpisów: 37
Wysłane: 4 grudnia 2011 17:20:15
compaq100 napisał(a):
Prosze Panstwa z należytą uwagą czytam Wasze wizje katostroficzne odnośnie sytuacji finasowej,ekonmicznej i politycznej jezeli chodzi o gospodarke świata,Europy i Polski!
Obbecnie widze,że prym w dyskusji wiedzie sevens.
Zgadzam sie z opinią Doncarlosa ,że dyskusja jest na podstawie cytatów z przedruków prasowych a nie merytoryczną, opierających się na innych poglądów!
Beda Wasze poglądy w.g.mnie" egzotyczne" np. za 5-10lat!
Dlaczego oprócz totalnej krytyki na wszystko nikt nie przedstawi alternatywnego programu czy sposobu wyjścia zkryzysu.




Gdzie przedstawilem moja wizje katastroficzna? Zacytujesz? Wogule to jest ciekawe co piszesz. Najpierw nie podoba ci sie ze dyskutujemy na podstawie artykulow prasowych, a potem mowisz w poscie ponizej ze: "na poziomie że pp. Merkel,Sarkozy,Obama czy Komorowski,Tusk sa do "duszy"
(nie będę używał słów wulgarnych),są to ludzie w.g. mnie którzy prezentują duży inteletualny poziom i mają realny wpływ na gospodarkę i finanse,a przede wszystkim zostali wybrani w sposób demokratyczny i to nalezy uszanować w dyskusjach." A informacje jakie mamy od tych ludzi sa z przedrukow prasowych. To na jaki temat mamy rozmawiac?
Jesli uwazasz ze politycy chca ci zrobic dobrze to twoja sprawa. I rob co chcesz. Ale ja nie mam zamiaru szanowac ZLODZIEJA ktory chce mi zabrac pieniadze, bo chce sie utrzymac przy wladzy, a jego decyzje sa czysto polityczne. Powiem ci szczerze ze twoja naiwnosc poprostu mnie przeraza i w zasadzie zaczynam rozumiec dlaczego politycy traktuja nas tak jak nas traktuja.



sevenseas
0
Dołączył: 2011-12-02
Wpisów: 37
Wysłane: 4 grudnia 2011 17:45:06
mdtrader napisał(a):
Frog o rozwiazaniach pisalo kilka osob i co w miare sa na biezaco wiedza co juz pisalismy,o jakich rozwiazaniach i konsekwencjach.

Jest tez spor czesc osob,ktora za glowny cel ma podgrzewania temperatury na forum wrzucajac jakis prosowe przeklady i wrzucanie innym.

Jedyny sposob to omijac dyskusje z tymi uzytkownikami.

Odnosnie Niemiec/Grecji i wczorajszej dyskusji-bardzo ciekawy artykul
www.businessinsider.com/greek-...


Najpierw mowisz o tym ze podgrzewam temperature na forum (bo miales mnie na mysli) i ze cytuje prasowe przeklady, a potem wklejasz swoj artykul. Zacytujmy:

"Europe doesn't just have a debt problem, it has -- as Nouriel Roubini reiterates out in a new paper — a flow problem. The weaker periphery states run persistent trade deficits with the stronger core countries (Germany, basically). And since the periphery doesn't have the currency devaluation tool, it plugs the GDP gap (remember, a trade deficit subtracts from GDP) using government spending.

The fact of the matter is that ONLY Germany has seen its trade balance improve since the introduction of the euro. France and Italy have gone from countries running trade surpluses to countries running trade deficits....."

Czy to nie jest to samo o czym pisalem kilka postow wczesniej? Tak chyba jest to samo. Czyli nikt nie chce dyskutowac o tym jak odkrecic deficyty handlowe krajow peryferii, bo pisze o tym ja, a potem wklejasz ten artykul. Dzieki, usmialem sie jak nigdy.

Z jednym sie zgadzam, wiec zacytuje ciebie:

"Jedyny sposob to omijac dyskusje z tymi uzytkownikami".

siekoo
0
Dołączył: 2009-07-16
Wpisów: 1 746
Wysłane: 4 grudnia 2011 19:11:57
@mdtrader, to ja odnosnie Grecji dorzuce to:


kliknij, aby powiększyć



kliknij, aby powiększyć
Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie...

Futro
0
Dołączył: 2011-10-25
Wpisów: 235
Wysłane: 4 grudnia 2011 19:15:49
weekend.pb.pl/2526215,72134,ni...

Cytat:
Mówi Pan, że trzeba rynki „wziąć za twarz”...

Owszem. Nie można reformować, kiedy się dach pali. Trzeba uspokoić rynki przez wprowadzenie podatku od transakcji giełdowych – wszędzie tam, gdzie mamy do czynienia z lewarowaniem. Uspokoi się rynek walutowy, rynek derywatów. Dalej trzeba wprowadzić zakaz obrotu „nagimi CDS-ami” i zakaz na dwa lata handlu długiem państwowym. Ale tu mamy problem. Powinno się to wprowadzić w skali globalnej. Ale to jest niemożliwe! Z tego wynika, że na rynkach będzie panował chaos, a strefa euro ma niewielkie szanse na stabilizację w dłuższym terminie. Długiem państwowym zaczęto handlować na rynku prywatnym dopiero w latach 80. Wcześniej tego nie było. W latach 90. ruszył w szalonym tempie rynek derywatów. I teraz zrobiła się z tego wszystkiego katastrofa.

Nie ma siły na spekulantów?

Już w 2002 roku Warren Buffett powiedział, że instrumenty pochodne to tykająca bomba, która kiedyś rozsadzi cały świat. Wtedy szacowano, że na tym rynku jest 112 bln dolarów. Teraz już kwota przyrosła do 700 bln, a to jest 12-letni PKB całego świata lub 1,2 tys. lat PKB Polski! Ta niewiarygodna wielkość wynika ze stosowania dźwigni finansowej. W rzeczywistości nie ma takich pieniędzy na ziemi. Na przykład na rynku walutowym dźwignia wynosi razy 500, czyli za 2 tys. dolarów mogę sprzedać 1 mln dolarów. Wkładam 2 tys. i na jednym procencie zysku mogę na tym zarobić 10 tys. dolarów. Świetna zabawa. Tylko że rezultat jest taki, iż tygodniowy obrót na rynku walutowym jest odpowiednikiem rocznego obrotu towarami na całym świecie.


+ jego opinia o wojnie walutowej euro vs usd
Edytowany: 4 grudnia 2011 19:16

digital_world
0
Dołączył: 2009-10-23
Wpisów: 184
Wysłane: 4 grudnia 2011 23:22:48
@sevenseas Abstrahując od bieżącego kierunku w którym zmierza teraz ten wątek, to pisząc o dewaluacji euro wyjaśnij mi, proszę, bo nie wiem czy dobrze Cię zrozumiałem. Chodziło Ci o taką sytuację w której za to samo euro w Grecji możnaby przykładowo wyprodukować dwa razy więcej produktów niż gdzie indziej? Niższa emerytura pozwoliłaby zachować zbliżony standard jak wyższa np. w Niemczech itd? 1 Euro pozostaje nadal 1 euro ale lokalnie (na danym obszarze geograficznym) jego wartość jest inna?
Mój blog: vibender.pl
Edytowany: 4 grudnia 2011 23:23

sevenseas
0
Dołączył: 2011-12-02
Wpisów: 37
Wysłane: 5 grudnia 2011 00:30:08
Digital World, troche inaczej. Euro byloby tylko wspolna nazwa, z roznymi wartosciami. Te wartosci MUSIALYBY sie zmienic rowniez do dolara i innych walut, a takze aktyw. Przykladowo:

1 euro niemieckie = dzisiejszy kurs eur/usd 1.34
1 euro greckie = 2 euro niemieckie = 2,68 do dolara itd.

Rynkowo wszystko by sie samo wyrownalo, szybko bez administracyjnych zmian. Bylaby to dewaluacja bez wychodzenia z EU i bez "efektu domina". Praca Greka, Wlocha czy Portugalczyka, zostalaby przeceniona w stosunku do pracy Niemca. Tak samo jak wartosc ich emerytur, dlugow, aktwyw na rynku. Wtedy jest taniej produkowac w innych krajach unii niz w niemczech. Niemcy zaczynaja konsumowac i kupowac tanie aktywa, a PIGS zaczynaja tanio produkowac i caly imbalans sie odwraca. To jest oczywiscie rzecz niemozliwa aby tak sie stalo. Byl to tylko przyklad, ze Niemcy nie maja ochoty na ratowanie europy swoim kosztem, chyba ze dostana spowrotem zainwestowane pieniadze. Wiec najpierw musza miec pewnosc ze ta inwestycja bedzie bezpieczna i ze kontroluja w pelni finanse innych krajow. Wiec stad mamy zmiany traktatu na szybko, zadnych pytan i referendow, tyko podpisy.

Edytowany: 5 grudnia 2011 00:37

digital_world
0
Dołączył: 2009-10-23
Wpisów: 184
Wysłane: 5 grudnia 2011 01:32:20
Czyli "de facto" oznacza to powrót do niezależnych walut tyle że pod wspólną nazwą "euro". Coś jak frank francuski vs frank szwajcarski. I to i to "frank" blackeye Jak dla mnie abstrakcja, bo w ten sposób strefa euro traci swój pierwotny sens.
Mój blog: vibender.pl

sevenseas
0
Dołączył: 2011-12-02
Wpisów: 37
Wysłane: 5 grudnia 2011 02:03:27
Dlatego juz napisalem, to tylko czyjs pomysl i nie ma szans powodzenia. Dokladnie Rybinskiego. Trzeba na to popatrzec z perspektywy np. Grecji ktora wrocila do drachmy, dokladnie taki sam mechanizm, ale przy ochronie Niemieckich pieniedzy zapakowanych w ich obligacje. Nie ma efektu rozpadu EU i "efektu domina" jaki by po tym nastapil. Ogolnie skonczylo by sie to armageddonem na swiecie i ciezka depresja. Dlatego uwazam ze strefa euro przetrwa, tyle ze bedzie mniejsza z silniejszymi krajami lub pokaza jakis plan unii fiskalnej po 9 grudnia. To nie wszystko.

Na nastepny rok, duzo rzeczy sie zbiega. Dalsze problemy EU, poczatek problemow w Chinach, a takze najwazniejsze - decyzje polityczne w USA, czyli co z cieciami.

Nie wiem czy dyskutuje sie tutaj o polityce, ale powinniscie juz zauwazyc ze sie gotuje na calym swiecie. Nagonka na Iran (ambasada UK, zestrzelony amerykanski dron, embargo na rope) , Pakistan wywala bazy USA, mozliwy wybuch wojny domowej na bliskim wschodzie (syria, egipt, libia) i mozliwa eskalacja konfliktu na Izrael. W europie to samo, ludzie zaczynaja tracic cierpliwosc. Zaczynaja sie strajki, rozne ruchy typu "occupy". Sprawdzcie sobie jakie jest bezrobicie wsrod mlodziezy w EU.

Do tego dochodza ogromne problemy strukturalne na swiecie, jak rosnace bezrobocie (rozwoj technologiczny i wzrost produktywnosci), rosnace coraz szybciej przepasc miedzy bogatymi i biedakami, spadajace realne zarobki i coraz mniejszy tzw. disposable income w gospodarstwach domowych. Moim zdaniem swiat trafil na sciane i jestesmy w punkcie gdzie w ciagu 1-3 lat nastapia wielkie zmiany. Dlatego tutaj zgadzam sie z szutnikiem ze na gieldach bedzie rzadzic zmiennosc i up and down. Presja na managerach roznej masci funduszy rosnie, a oni musza generowac zyski i teraz 3 miesiace to dlugi termin. Wiec nie dziwcie sie ze rynki reaguja nieracjonalnie, lub szukaja dobrych wiesci. Ogolnie jest wiele problemow ktore narastaly od dekad, a teraz mamy kaca po wielkiej imprezie.

Przepraszam ze to troche nie pasuje do hossy, ale nie widze w tym nic pozytywnego.

mdtrader
0
Dołączył: 2011-05-22
Wpisów: 749
Wysłane: 5 grudnia 2011 09:59:34
Sevenseas odnosnie twojego wpisu i o tym wroc do strony 40 i tam zacznij lekture,masz 400 stron i uwierz mi,ze o wszystkim tym dyskutowalismy, dlatego wroc poczytaj a pozniej komentuj.

Gutek84
0
Dołączył: 2011-01-21
Wpisów: 303
Wysłane: 5 grudnia 2011 13:02:44
Ale obroty dziś mikroskopijne...ktoś ma pomysł skąd taki zastój? Wszyscy czekają co dziś Merkozy wymyśli?

Użytkownicy przeglądający ten wątek Gość


439 440 441 442 443

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 0,392 sek.

zcruwlou
eqicrqym
bpwupitx
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +75 454,67 zł +377,27% 95 454,67 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
swgbzgbd
vkpyzcgd
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat