0 Dołączył: 2011-05-22 Wpisów: 749
Wysłane:
23 maja 2012 00:43:35
Frog napisał(a):Filmik z posiedzenia komisji infrastruktury: Człowiek który jest na nagraniu, to podobno jeden z podwykonawców DSS Dopiero teraz udalo mi sie to poogladac. Smutne to jest niestety,ze niektorych pracodawcow takich jak ten pan na filmiku polski rzad i instytucje niszcza w czasach prosperity, w czasach gdy zachod cierpi na wzrost gospodarczy. Jestem pewien,ze teraz skarbowka go dopadnie w kilka tygodni a taki DSS setki milionow zlotych SP wisi i co? NIC! Odnoszac sie do raportu o tym jak to szybko buduja na ostatni "gwizdek" autostrady i moze uda sie oddac przed mistrzostwami-) Bedziesz mial takie autostraty jak dworzec w Warszawie! Pic na wode fotomontaz! Cytat:Mój dziadek woził kiedyś dla Niemców, za darmo budował drogi, rowy i okopy, bo byliśmy pod okupacją niemiecką w czasie wojny. Teraz jest 70 lat po wojnie i wnuczek znów ma za darmo budować? To ja pytam: pod czyją jesteśmy okupacją? Podobno komunizmu nie ma, żyjemy w wolnej Polsce, a my dalej mamy reżim i mamy za darmo pracować? www.stockwatch.pl/forum/defaul...Cytat:Groźby "zalania betonem", przypadkowo zbiegające się w czasie liczne kontrole urzędników i ściąganie podatków od nieotrzymanych pieniędzy - takie "przyjemności" spotykają przedsiębiorców, którzy opowiedzieli Wirtualnej Polsce o nieprawidłowościach przy budowie autostrad. Twierdzą, że zostali oszukani przez polityków i przez DSS S.A. - wybranego poza przetargiem wykonawcę odcinka C autostrady A2. Na skraju bankructwa lub w stanie upadłości jest ponad 60 firm, dla tysięcy ludzi oznacza to brak pracy, często też niewypłacone wynagrodzenia. Znajdująca się w stanie upadłości firma DSS, która jest im winna kilkadziesiąt mln zł, proponuje zamianę upadłości z likwidacyjnej na układową, aby mogła kontynuować działalność i zaprasza wierzycieli do... wspólnej modlitwy. Cytat:Przedsiębiorcy, również pracujący przy innych odcinkach autostrad, poza bezpośrednimi groźbami, słyszeli także "dobre rady". - "Serdeczne życzenia" pochodziły od osób, które mają mocną pozycję w środowisku biznesowym, ale na 100% były wyłącznie "listonoszami". To nie są osoby, którym by zależało bezpośrednio, aby wywołać presję. Chodziło o poinformowanie ludzi, których się lubi o tym, że są osoby, które bardzo nie chcą nagłośnienia tej sprawy i kontynuacja tego wątku może skończyć się źle - wyjaśnia Kazimierz Turaliński. Bylo juz pisane jak drobni przedsiebiorcy nie maja szans ,zadnych szans na walke z duzymi podmiotami a tym bardziej z podmiotami z ktorymi stoja " biznesmeni" albo z Panstwem Cytat:Przedsiębiorcy twierdzą, że nie ma szans na odzyskanie pieniędzy na drodze sądowej, jak radziło im wcześniej ministerstwo transportu i GDDKiA. - Przecież to jest kpina, co oni teraz mówią. Na wyrok sądu w sądzie administracyjnym czeka się od dwóch do trzech lat, nierzadko cztery i pięć. Tego rządu już dawno nie będzie, zanim my te wyroki dostaniemy. To jest odkładanie wszystkiego na później, zwodzenie nas. Euro 2012 jest za dwadzieścia dni, dlatego rzucili nam teraz takie mięso wyborcze. Jak mamy iść do sądu? Skąd mam wziąć 100 tys. zł na zapłacenie wpisowego do sądu i 20-30 tys. zł dla radcy prawnego, który ma to poprowadzić? Mojej firmy już nie będzie za dwa lata - deklaruje Marek Szymczak, zwraca też uwagę, że nie może dostać nakazów płatniczych, ponieważ DSS jest w stanie upadłości. Cytat:W ostatniej fazie życia, DSS wyraził chęć i ochotę, żebym w ramach rozliczenia odebrał od nich kruszywo - jedno wahadło kamienia. Musiałem jechać do nich osobiście do Warszawy, wpłacić za transport prawie 100 tys. zł, bo inaczej odebrano by im pieniądze z konta. Odebrałem to wahadło, sprzedałem ze stratą, ale odzyskałem jakąś część pieniędzy. Gdy syndyk wszedł na "stołek" do DSS, pierwsze pismo, jakie wysłał do mnie, to nakaz zapłaty pieniędzy za ten kamień, bo inaczej czeka mnie droga sądowa i egzekucja komornicza. Wszystko zostało załatwione zgodnie z prawem, umowa została sporządzona, w fakturze zaznaczono, że to kompensata za długi wobec mnie, a syndyka nie interesuje to, że jest mi winien 2 mln zł, tylko każe mi oddawać te 100 tys. zł, bo inaczej skieruje sprawę do sądu - opowiada Marek Szymczak.
A kto oplaci Syndyka? Cytat:Jak twierdzą przedsiębiorcy, ich firmy stojące na skraju bankructwa poproszono o wpłatę dodatkowych pieniędzy na rzecz syndyka. - Syndyk zwrócił się do nas, żebyśmy zapłacili 9 mln zł jako zaliczkę na to, żeby mógł doprowadzić do upadłości DSS. Jako podwykonawcy nie mamy żadnych szans na odzyskanie pieniędzy, bo jesteśmy w czwartej grupie. Jeżeli zadłużenie to 800 mln zł, a my jesteśmy w ostatniej grupie, a wartość majątku to 300 mln zł, to 500 mln zł zostanie braków. W pierwszej kolejności pieniądze dostaną urząd skarbowy, ZUS, fundusze pracownicze, banki, ale my nie dostaniemy żadnych pieniędzy. Chcą jeszcze z nas zrobić jeleni, żebyśmy wpłacili 9 mln zł - mówi Szymczak. a co na to Marcinkiewicz? Cytat:Gdyby mnie pan złapał na lobbingu, mógłby mnie pan podać do prokuratury. Ja byłem w Ministerstwie Skarbu Państwa, aby po prostu złożyć konkretną propozycję w imieniu DSS - wyjaśniał Kazimierz Marcinkiewicz. Jak pisze "Dziennik Gazeta Prawna", z deklaracji Marcinkiewicza wynika, że nieskutecznie próbował odroczyć termin płatności za kopalnię w Złotoryi. Wygląda na to, że były premier nie docenił swojego wkładu w całą sprawę. Spółka należąca do DSS do dziś nie zapłaciła za kopalnię, a kontrakt na realizację budowy odcinka C autostrady A2 otrzymała A tutaj wisenka-)) Cytat:Prokuratura i służby specjalne powinny się za to zabrać. Nie wiem i dziwię się, że jest tak cicho wokół tej sprawy. DSS wziął ponad 200 mln zł kredytów, sprzedali obligacje. Wyprowadzali pieniądze gdzieś za granicę. Nie mam dostępu do dokumentacji DSS, ale dziwię się, prokuratura nie zainteresuje się tym z urzędu. Byłą posłankę Beatę Sawicką skazano za 100 tys. zł łapówki na trzy lata więzienia. Jak to porównać z tym, co stało się w DSS? Przecież mamy świadomość tego, że kontrakt, jaki uzyskał DSS musiał być w jakiejś mierze korupcjogenny, bo jeżeli przyznaje się taki kontrakt firmie, która nigdy wcześniej niczego nie zbudowała, a z konkurencji odpada Budimex, Mostostal, Skanska, Strabag - firmy, które od lat budują, to ten kontrakt nie tylko śmierdzi, ten kontrakt wręcz cuchnie - twierdzi Konstanty Sochacki.
Edytowany: 23 maja 2012 01:06
|
|
0 Dołączył: 2011-05-22 Wpisów: 749
|
|
0 Dołączył: 2008-12-30 Wpisów: 3 427
Wysłane:
25 maja 2012 20:42:43
Cytat:25.05.2012 (IAR) - Kolejny odcinek podwarszawskiej części autostrady A2 gotowy. Wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego wydał pozwolenie na użytkowanie 18-kilometrowego odcinka D - położonego w powiatach grodziskim i pruszkowskim. Autostrada A2 między Strykowem pod Łodzią a Konotopą koło Warszawy miała być przejezdna na EURO 2012. W tym tygodniu otwarto jeden z pięciu odcinków - E, między Pruszkowem a Konotopą. Niebawem mają być otwarte kolejne odcinki A2 między Strykowem a Konotopą.
http://stooq.pl/n/?f=609597
Edytowany: 25 maja 2012 20:43
|
|
|
|
0 Dołączył: 2010-05-16 Wpisów: 37
Wysłane:
25 maja 2012 23:18:48
Jak ktoś jest ciekawy czy zdążymy z A2 to polecam zaglądać na forum "fanatyków" budowy A2. Aktualne zdjęcia, mapki, oceny wykonawców (było też sporo o DSS) itp. www.skyscrapercity.com/showthr...
|
|
0 Dołączył: 2008-11-28 Wpisów: 1 308
Wysłane:
26 maja 2012 01:16:55
nawiedzeni ludzie. Wreszcie powstaje coś co miało być 1980 roku. Jakby nie liczyć 32 lata opóźnienia Skoro można tak szybko budować w tym płaskim i nizinnym kraju, to dlaczego budowy na codzień posuwają się tak wolno
|
|
0 Dołączył: 2009-07-16 Wpisów: 1 746
Wysłane:
26 maja 2012 09:51:40
kiedys pytalem na forum, czy ktos rozmawial z bezposrednio z osobami bezposrednio uwiklanymi w budowy autostrad - nikt sie nie zglosil. no to ja zasiegnalem jezyka u pewnego inzyniera-budowlanca majcego do czynienia wlasnie z naszymi autostradami. mowiac krotko - potwierdzil ogolnie znany fakt, ze panstwo ewidendtnie tutaj zawalilo, ale dodal rowniez, ze w perspektywie bedziemy jezdzic po 'wcale nienajgorszych' autostradach. ja dosc czesto jezdze w kierunku zachodnim - A4 na odcinku Boleslawiec - Zgorzelec jest naprawde na poziomie. jadac nia mozna sie zapomniec i pomyslec, ze juz sie jest za Odra. 18-stka tez dobra (w kierunku zachodnim, za to od granicy do Krzywej najdluzsze schody Europy). nie jest zle, a bedzie lepiej. uwazam, ze to najlepsza polska inwestycja w ostatnim 20-leciu, ktora juz niedlugo powinna zaczac przynosic widoczne efekty. Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie...
|
|
0 Dołączył: 2008-11-28 Wpisów: 1 308
Wysłane:
26 maja 2012 10:42:21
Siekoo, Dokładnie masz rację co do ważności tej inwestycji. Nie zdziwię się, gdyby wyliczono, że jej otwarcie dołożyło konkretne PUNKTY procentowe do wzrostu PKB. Np niwelując spadek związany z zakończeniem tych robót i brakiem nowego frontu = inwestycji. To jak w skali Warszawy I linia metra. Okres budowy też podobny  . Dlatego tak mnie wkurza, że to dopiero teraz i, że jeszcze są opóźnienia. Nie chodzi o EURO  . To, ze nie powstała za Gierka to mogę zrozumieć, bo kasa z kredytów poszła w nietrafione inwestycje proeksportowe, a transport był ważny między miejscem zamieszkania Pierwszego, a pracą ( gierkówka, wylot do Klarysewa z Warszawy). Za to zrobili magistralę kolejową. Centralną. Jaruzel to już był upadek. Jednak potem zmarnowano kilkanaście lat. Może nie tuż po 89, ale od 93 powinna była ruszyć budowa pełną parą. Okres wcześniejszy na legislację. Pamiętam jak Niemcy się jednoczyły. Prace przy powiększaniu berlińskiego ringu, szczególnie na kierunku WE szły 24 h na dobę to był priorytet. Zaraz potem Berlin Hanover i Berlin- Monachium. Niemcy wiedzieli na co przeznaczać środki. W związku z tym: martwi mnie, że państwo ogranicza wysiłek inwestycjny w infrastrukturę drogową w najbliższych latach. To duży błąd. Rozumiałbym, gdyby środki przerzucono na kolejnictwo, ale zdaje się, że tam też będzie tylko kilka sztandarowych projektów ( czy tylko jeden ? - CKM i Pendolino, bez wychylnych pudeł !?). Pomijam, że te środki napędzałyby popyt wewnętrzny. Przede wszystkim aktywizowałoby kolejne rejony kraju. Przykład Włoszczowej, tak wyśmiewanej, pomijając partykularny interes Ś.P. pana posła, to był krzyk rozpaczy dawnego COPu, który dopiero teraz zaczyna mieć jakie takie połączenie drogowe. Ale tylko do Warszawy. Zresztą jeszcze wielu kilometrów E7 brakuje. A co na południe od Kielc. I może przede wszystkim na zachód ? Jestem z W-wy, więc to nie patriotyzm lokalny przeze przemawia.
|
|
0 Dołączył: 2009-02-21 Wpisów: 5 068
Wysłane:
26 maja 2012 11:39:58
siekoo napisał(a):.... jadac nia mozna sie zapomniec i pomyslec, ze juz sie jest za Odra... Przypomnisz sobie o róznicach jak dojedziesz do pierszej bramki. Nie wiem jak to wygląda (będzie wyglądało) od Zgorzelca ale jak powielą cennik z 50 km odcinka A4 z Katowic do Krakowa to odezwą się głosy niezadowolenia, bo ile właściwie będzie kosztowała podróż tymi fajnymi autostradami? Faktycznie jednak infrastruktura autostradowa jaka się w ostatnich latach pojawiła, pomimo opóźnień i róznych afer jakie temu towarzyszą wyglądać zaczyna imponująco.
Edytowany: 26 maja 2012 11:42
|
|
0 Dołączył: 2009-07-16 Wpisów: 1 746
Wysłane:
26 maja 2012 13:44:24
ale bedziesz mial wybor - platna autostrada, albo darmowe drogi powiatowe. cennik to inna kwestia, bo bedzie to uciazliwe zwlaszcza dla tych, co takim odcinkiem dojezdzaja codziennie do pracy, ale zawsze mozna sie dobrac w kilka osob i juz koszt przejazdu (oplata + koszt paliwa) zmniejsza sie. w Niemczech, gdzie autostrady sa darmowe, a realacja cena paliw do zarobkow korzystniejsza niz w Polsce, ludzie bardzo czesto oglaszaja sie ze jada z miasta A do miasta B i szukaja pasazerow by zmniejszych koszt. oni potrafia, a my nie? w dodatku mozna poznac interesujace osoby (fizycznie, nie wirtualnie) kazdy po swojemu ocenia czy ta szklanka jest do polowy pusta czy pelna Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie...
|
|
PREMIUM
0 Grupa: SubskrybentP1
Dołączył: 2010-06-15 Wpisów: 855
Wysłane:
26 maja 2012 18:56:50
buldi napisał(a):siekoo napisał(a):.... jadac nia mozna sie zapomniec i pomyslec, ze juz sie jest za Odra... Przypomnisz sobie o róznicach jak dojedziesz do pierszej bramki. Podobno w Niemczech mają wprowadzić opłaty za autostrady, więc chyba nie będzie widać różnicy. ;)
|
|
|
|
0 Dołączył: 2009-05-20 Wpisów: 111
Wysłane:
26 maja 2012 23:41:56
WatchDog napisał(a):
To wszystko o co pytasz jest porażką demokratycznej Polski, jeśli tym przymiotnikiem można ją określić. Akurat aktualny rząd postrzegam jako pierwszy wybrany w miarę przytomnie. Gdzieś zagubiła się logika tego wywodu. Chyba, że WD uznaje, iż aktualny rząd nie ma nic wspólnego "z porażką demokratycznej Polski". Ale wtedy ta wypowiedź jest zupełną kompromitacją - zmysłów postrzegania. Bo zakładam, że zdrowy rozsądek WD operuje ograniczoną ilością informacji ze zbioru powszechnie dostępnych. Zakładam optymistycznie, w innym wypadku uznałbym to za z premedytacją udzieloną wypowiedź o naturze mocno klienckiej. WatchDog napisał(a):
Zakładając, że ludzkość jako całość i ludzie z osobna robią to co im się ma opłacić, nie potrzebujemy autostrad. Robimy dodatnie PKB i bez nich.
Po tej wypowiedzi zaczynam jednak tracić optymizm... dotyczący samego rozsądku - może przeziębiony? Chyba, że chodziło o same autostrady, a nie jakiekolwiek arterie komunikacyjne, np. choćby polną drogę... WatchDog napisał(a): Przepraszam, to miało być o polityce czy o infrastrukturze? bo jeśli o polityce to ja pass. nie zajmuję się tym, na co nie mam wpływu.
Sprytny unik, biorąc pod uwagę że sam sprowokowałeś pojawienie się wypowiedzi dotyczącej polityki. Aż kusi uznać powyższe za przykład oddziaływania dolegliwości nękającej większą część populacji - nie dostrzeganie powiązań przyczynowo-skutkowych między polityką a jakością życia i wszelkimi formacji prowadzenia aktywności biznesowej. Co ciekawe dolegliwość ta występuje we wszystkich warstwach społecznych. Czy to wynik spójnej narracji, z jaką ma większość do czynienia w trakcie każdorazowego zderzenia z masowymi środkami przekazu?
Edytowany: 26 maja 2012 23:43
|
|
0 Dołączył: 2008-12-30 Wpisów: 3 427
Wysłane:
27 maja 2012 14:29:49
interia.pl napisał(a):Postęp prac od ubiegłego weekendu widać na pierwszy rzut oka. Warstwa podbudowy asfaltowej jest już na całym odcinku, są bariery energochłonne, coraz więcej zainstalowano ekranów pochłaniających hałas. "Zaczęliśmy asfaltowanie w czwartek od strony Łodzi, dziennie przybywa ok. 3,5 km nawierzchni. Liczymy, że w piątek będziemy mieli całą południową jezdnię odcinka C. Potem zaczniemy asfaltowanie - z obu stron - północnej jezdni - od Warszawy w stronę Łodzi" - tłumaczył reporterowi PAP jeden z czeskich inżynierów nadzorujących budowę. motoryzacja.interia.pl/raport/...
|
|
0 Dołączył: 2011-02-08 Wpisów: 221
Wysłane:
27 maja 2012 18:07:01
Marcin Osiecki napisał(a):buldi napisał(a):siekoo napisał(a):.... jadac nia mozna sie zapomniec i pomyslec, ze juz sie jest za Odra... Przypomnisz sobie o róznicach jak dojedziesz do pierszej bramki. Podobno w Niemczech mają wprowadzić opłaty za autostrady, więc chyba nie będzie widać różnicy. ;) Tak trochę nie na temat ale może mi ktoś wytłumaczyć czemu autostrady są płatne skoro zostały wybudowane za nasze pieniądze?
|
|
13 Dołączył: 2009-08-06 Wpisów: 5 508
Wysłane:
27 maja 2012 19:15:07
Są budowane z podatków, budowane byle jak, przez firmy które potem bankrutują (to kto kur... na tym zarabia) a na końcu i tak płacimy za jazdę nimi. O podatkach zawartych w paliwie już nie wspomnę. Paranoja.
|
|
0 Dołączył: 2011-07-29 Wpisów: 1 159
Wysłane:
27 maja 2012 19:27:27
Frog napisał(a):Są budowane z podatków Jak jadę autostradami na śląsku i widzę tablice ile kosztował dany odcinek to nie widzę zbyt dużej różnicy między kosztem budowy a dopłatą z unii. To że firmy bankrutują to zdecydowanie winny jest managment tej firmy. Przypomina się odnośnie oczywiście tych bankrutujących firm (DSS??) taki dowcip, jak facet handlował jajkami na targu w mieście. Spotkał go znajomy i pyta jak on to robi. W odpowiedzi słyszy, iż jedzie na wieś i kupuje jajka za 50gr, wiezie je do miasta i sprzedaje na targu po 40gr. Na to jego znajomy: przecież to się nie opłaca, na co słyszy: nie opłaca, nie opłaca - więc co? Może najlepiej nic nie robić? Mam takie wrażenie, że kilku spółek na GPW i NC by to pasowało... Byki i niedźwiedzie mają swoje miejsce przy stole, a tylko osły zostają o suchym pysku... Przyglądaj się jak upór walczy z oporem a zawziętość ze wsparciem - na końcu dołącz do wygranych i zarabiaj
|
|
0 Dołączył: 2008-12-30 Wpisów: 3 427
Wysłane:
28 maja 2012 23:03:40
A ja myślę, że zdążą z odcinkiem C, ale...coś Eurovia na odc.A się leni,tam coś w ciągu ost.2 tygodni bardzo mało przybyło... Cytat:Dwa odcinki oddane do użytku, prawie 17 procent warstwy ścieralnej na odcinku C, niemal gotowy odcinek B - tak wyglądał miniony tydzień na autostradzie A2 pomiędzy Strykowem a Konotopą. Przedstawiamy ostatni majowy raport z postepów prac na tej autostradzie.
W zeszłym tygodniu (21-27 maja) ruch puszczono już na odcinku D i E, dzięki czemu Mazowsze zyskało pierwszą autostradę. Dzięki temu można już w obu kierunkach jeździć autostradą na odcinku Warszawa-Grodzisk Mazowiecki Niemal gotowy jest już odcinek B realizowany przez Mostostal. Zakończyło się tam układanie wszystkich mas bitumicznych, w tej chwili trwają prace wykończeniowe. Na odcinku A budowanym przez konsorcjum z Eurovia brakuje już tylko 1 % warstwy wiążącej, układana jest warstwa ścieralna – SMA – w ciągu tygodnia przybyło jej 8%. Największe postępy zanotowano na najmniej dotąd zaawansowanym odcinku C - tam w ciągu jednego tygodnia przybyło aż 16,6 procent warstwy ścieralnej (SMA). Pracuje tam 11-metrowy rozściełacz pozwalający na jednoczesne układanie warstwy SMA na całej szerokości jezdni. Warstwa podbudowy jest uciąglona na całej trasie odcinka C. Rozpoczęło się tam już także malowanie oznakowania poziomego. Poniżej szczegółowe informacje na temat postępów robot, stan za ostatni tydzień: www.gddkia.gov.pl/pl/a/10936/R...
Edytowany: 28 maja 2012 23:04
|
|
0 Dołączył: 2008-11-28 Wpisów: 1 308
Wysłane:
29 maja 2012 01:59:30
W sumie: jakie to typowe dla nas Polaków. Na hura, na ostatnią chwilę. I jeszcze statecznych Czechów z pomagierami z Ukrainy ( ci podobni do nas  ) zangażowaliśmy do tego bicia rekordów. Tak naprawdę to jednak wszystko przez Grabarczyka. Chciał część autostrady wybudować w partnerstwie publiczno-prywatnym, bo z badań natężenia ruchu wyszło, że może się opłacać, a będzie taniej. I wszystko to co już było za PiSu i wcześniej ustalone wywalił do kosza. Potem okazało się, że albo nie ma chętnych, albo chcą za duże dopłaty i wrócono do stargo wariantu. No i przyplątali sie Chińczycy w kryzysie. Spoza układu. Otrąbiono sukces, któy okazał się porażką. A teraz mamy typowo jak za komuny. Na 22 lipca, na 1 maja, na kolejny zjazd partii. Jedynej i wiodącej. Teraz Euro. Szkoda, że tak głupio i nerwowo wyszło. Dobrze, że wreszcie po tylu latach będzie ta autostrada do luksusu i bogatszej części Europy.
|
|
PREMIUM
522 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24 Wpisów: 11 191
Wysłane:
30 maja 2012 08:05:51
Cytat:Potem okazało się, że albo nie ma chętnych, albo chcą za duże dopłaty Chętni byli. Zarówno Budimex jak i Stalexport, ale w związku z kryzysem żaden bank nie chciał sfinansować takiego projektu i dlatego odstąpiono od PPP
Edytowany: 30 maja 2012 08:06
|
|
PREMIUM
0 Grupa: SubskrybentP1
Dołączył: 2010-06-15 Wpisów: 855
Wysłane:
31 maja 2012 00:26:26
@pop Już wiadomo po tym artykule dlaczego Eurovia się leni. www.gddkia.gov.pl/pl/a/10958/W...Po prostu przejezdność już jest i puszczą ruch po warstwie wiążącej, a potem dokończą.
|
|
0 Dołączył: 2008-12-30 Wpisów: 3 427
Wysłane:
31 maja 2012 07:54:26
Marcin Osiecki napisał(a):Po prostu przejezdność już jest i puszczą ruch po warstwie wiążącej, a potem dokończą. Tak,wiem, ale Czesi mają podobną umowę, a jednak harują absolutnie na maxa i -jesli nie będzie intensywnego deszczu- to mają szansę dokonać tego, co wydawało się niemożliwe jeszcze 1 miesiąc temu, czyli położenie wszystkich warstw przed Euro, więc trochę obciach dla Eurovii, bo jeszcze parę tygodni temu mocno dystansowała Czechów,a w tym tygodniu...Czesi zdystansują Eurovię. W ogóle nalezy się naprawdę duży szacun dla Czechów, bo jak ich porównamy do naszej Hydrobudowy, czy do Mostostalu Warszawa, gdzie nie dość, że wieczne opóźnienia, to jeszcze ogromna liczba poprawek, więc to dwa różne światy. Wiem,wiem, naczelni pesymiści zaraz będą narzekać, że nie wiadomo czy Czesi robią bez późniejszych poprawek... Na to jeszcze za wcześnie na wiarygodną ocenę, to dopiero okaże się za jakiś czas,ale póki co na pewno pracują przy autostradach naprawdę harcorowo i o opóźnieniach nie ma mowy, a wręcz przyspieszenie jest imponujące. Opinię też ponoć mają bardzo solidnych,więc może z ewentualnymi poprawkami też nie będzie tak źle, jak by niektórzy mieli ochotę ponarzekać...
Edytowany: 31 maja 2012 07:57
|
|