www.pb.pl/Default2.aspx?Articl... "Główny pożyczkodawca Lehman Brothers Holdings Inc - JP Morgan Chase & Co. – najpierw doprowadził do kryzysu płynności spółki, a następnie do jej bankructwa. Tak stwierdziła komisja kredytowa, która bada sprawę upadku Lehman’a
Trzy dni przed największym bankructwem instytucji finansowej w historii Wall Street, JP Morgan Chase & Co. posiadał ponad 17 mld dolarów gotówki Lehman’a oraz jego zabezpieczeń. Tak stwierdziła komisja 2. października w sądzie na Manhattanie. Zabraniając dostępu do aktywów Lehman’a, bank „zamroził” jego konto - stwierdzili członkowie komisji.
JP Morgan, największy bank w USA pod względem depozytów, finansował operacje brokerskie Lehman’a z jednodniowym wyprzedzeniem, podczas gdy fundusze rynku pieniężnego oraz inni krótkoterminowi pożyczkodawcy zapewniali kredyty typu overnight. Kiedy JP Morgan odciął Lehman’a od funduszy, Lehman „ ucierpiał na natychmiastowy brak płynności, którego można było uniknąć” czytamy w dokumentach po posiedzeniu sądu.
Następne przesłuchanie ws. bankructwa Lehmana zaplanowane jest na 16. października."
. Kilka informacji przemawia za tym, że obecny kryzys bankowości w USA przechodził bardzo podobne fazy jak w latach 30 XX w. Nie znaczy to, aby było to działanie celowe i zamierzone, ale....
Kilka dni temu natknąłem się na informacje mniej więcej brzmiącą tak: na szczęście JP Morgan w porę pozbył się złych kredytów stąd jego w miarę dobra sytuacja w dobie kryzysu. I właśnie to "na szczęście" oraz "w porę" przykuło moją uwagę, bo wydaje się, że "na szczęście" i "w porę" mogły podobnie zrobić co najmniej dwa jeszcze banki, a mowa o City i Bank of America. Każdy pamięta jak to w porę w latach 20 XXw kilka dużych banków wycofało się z giełdy i poprosiło pewnego pięknego dnia o spłatę kredytów, doprowadzając do krachu giełdowego, choć pewnie i tak nie uniknionego ale...
Daleki jestem od teorii spiskowych, bo musiały by one mieć źródło co najmniej parę lat wstecz w FED, choć z racji tego, iż ten bank nie radzi sobie z kryzysem sam odrzucam tezę o takich teoriach, nie mniej jednak hipoteza, iż skoro rynek był nadmuchany jak balon to czemu tego nie wykorzystać i zgarnąć trochę towaru przy minimalnych stratach własnych zaczyna brzmieć rozsądnie. Pytanie tylko, kto mógł wiedzieć, że możliwym jest wywołanie paniki, kto jak nie udziałowiec tego który zarządza tą całą kasą w obiegu. Mała wojna finansowa, czemu nie, a kto za to zapłaci? Tego nie wiemy jeszcze, choć można się domyślać, że znaczną część już zapłaciła Europa kupując "na nieszczęście" i "nie w porę" instrumenty finansowe oparte o złe kredyty. Pytanie tylko czyje kupiła i jak dużo ich kupiła ?
Edit. Wieczorem spróbuję coś napisać w oparciu o dane porównawcze, bo jak na razie to czysto intuicyjnie wychodzi mi, że obniżenie stóp procentowych w USA może doprowadzić do krachu poprzez spadek wartości pieniądza, a podwyżka do krachu poprzez nagły brak płynności, zobaczę jak to wygląda na wykresach jakiś jak tylko wpiszę sobie stopy procentowe, ale to żmudna robota