Kiedy szczyt hossy?

@SirHoe

wiesz... niby tak, ale z drugiej strony - ile osób wczoraj wieczorem obstawiało ten wariant jak giełdy nagle zaczęły ostro spadać ? A dzisiaj proszę, parenaście godzin później - pełny entuzjazm.

(btw: ciekawe czy fala entuzjazmu uratuje notowania Polimexu?)

A mogę być na chwilę chwalipiętą ? Ja np. obstawiałem (choć pewnie w to nie uwierzysz )....
Nie tyle jakieś konkretne rozwiązanie czy plotkę o nim, ile na bazie moich "czarów" "rakietowy" wystrzał na dziś, który na EUR/USD zniesie około 61,8% całości spadków od dnia FED'u licząc (okolice 1,263). Czary podpowiadają, że coś ciekawego (wtórny, niższy szczyt?)będzie na tym rynku albo dzisiaj między 15 a 16, albo w poniedziałek i potem dalej w dół.

Dodatkowym argumentem, że coś takiego może mieć miejsce, była dla mnie wczorajsza strasznie pesymistyczna w tonie analiza p. Marka Rogalskiego (na Stooq.pl), sugerująca praktycznie chyba minikrach na EUR/USD na dziś :



stooq.com/n/?f=621472&c=0&...

Osobiście bardzo lubię takie silnie pesymistyczne nastroje na spokojnie poruszającym się rynku

Ja tez zakladam wzrosty max na koniec sierpnia mysle ze dojda w przedzial 2400-2450 na w20 a pozniej zobaczymy. Ogolnie zakladam "hosse" powody banalne wszedzie slychac tylko o armagedonie Rogers i inni widza tylko na czarno oczywiscia maja racje problemem jak zwykle jest czas zanim nastapi ow armagedon czekaja nas duze wzrosty albo hossa jak kto woli, czas plynie a kasa jest rozdawana za free jednak malo kto wspomina ze w koncu kiedys ta kasa zacznie byc sciagana z rynku i wtedy to wlasnie bedzie armagedon ale na to mamy jeszcze troche czasu w ktoym zmiesci sie hossa.

ja tam obserwowałem giełdę i wydarzenia świata ostatnie parę miesięcy naprawdę uważnie i przełamałem w sobie krótkoterminowo swoje naturalne niedźwiedzie nastawienie ;) - wg mnie teraz mamy parę miesięcy hossy, możliwe że nieprzerwanej aż do wyborów w USA, albo nawet trochę dłużej. Cały czas, co parę dni, powiększam sobie long pozycje akcji na naszej giełdzie. Obstawiam północ na giełdach do stycznia-lutego 2013.

(wybory są 6 listopada 2012, kadencja Obamy wygasa 20 stycznia 2013)

edit: gdybym miał się zakładać to uważam że Obama wygra te wybory... może sobie nawet postawię kase na to ;)

Nad pozycją (krótką na EUR/USD) to ja sie zastanawiam teraz, w tym momencie. Nie zwykłem grywać przeciw trendowi, nie jestem też daytrader'em. Czekam na "pęknięcie" 1.2667.


nie ma znaczenia kto przewidywał "na pusto" taki scenariusz

Ma. Bo można sie bylo wstrzymać z wejściem w krótkie i spróbowac "łapnąć" z wyższego poziomu.

Kurcze idzie koniec swiata bo tyle tutaj roznych pogladow a ja znow zgadzam sie z Szutnikiem

Moim zdaniem najpozniej od srody/czwartku mamy zjazd i tak do konca lipca a potem dopiero up :)
Zewszad tylko slysze ze dzisiejsze swieczki na ropie , miedzi itd... to nie jest jednodniowy szal ale cos trwalego a ja mowie guzik prawda - to dystrybucja pelna para

Takze jak widac nawet tutaj u nas raczej dominuja ostro bycze poglady poza mna i Szutnikiem

co szybko rośnie, jeszcze szybciej spada... Bez pozycji na weekend zostałem, ale długofalowo widzę wzrosty:) Qde, jak ja tych luk nie lubię

Dzisiejsze marubozu (długa biała świeca) to nie tyle konsekwencja dużego popytu Byków ile dużego popytu...Niedźwiedzi, panicznie zamykających swe krótkie na wielu rynkach.

Słabe Niedźwiedzie niczego się od jesieni'11 nie nauczyły (uwaga - przez mocne niedźwiedzie rozumiem np. tych, którzy ustawili swe kótkie na EUR/USD na poziomach powyzej 1,35 i do dziś trzymają, to zupełnie inna kategoria). Cały czas lekceważą Europę i grają na jej "padnięcie".

Eurozona to często łajzy, ale nie bezzębne. I od czasu do czasu umieją mocno ugryźć - wtedy słabe niedźwiedzie w panice uciekają.
Ale ucieczka niedźwiedzi i pojawienie się byków to 2 różne sprawy. Tymi pierwszymi w obecnym stanie kierują emocje (dlatego ulegają plotkom, a nie pokrywają krótkie dopiero z pojawieniem się faktów), te drugie chłodno kalkulują i pojawią się dopiero wtedy, gdy zobaczą za sobą cień wspierających je banków centralnych. Na razie tego cienia jeszcze nie widać.

a moim zdaniem to w lipcu szczyt, do października (dno) spadkowo

#topfacet#

A jak myslisz co wplynelo na taki wzrost ceny ropy? jaki jutro jest dzien 1 lipca a wraz z nim??? co za story ?

Short squeeza - ropa sporo spadla a od jutro wchodzi w zycie embargo na Iranska rope-wiec glowna przyczyna takich wzrostow.