wapkil napisał(a):Jeżeli w efekcie rzeczywiście doprowadzi do upadłości, to sytuacji składającego zapewne faktycznie nie poprawi. Z drugiej strony, jeżeli jako forma nacisku wystarczająco wystraszy emitenta, żeby ten wykupił konkretne obligacje, to bezsensowne zdecydowanie nie będzie.
A przepraszam, faktycznie. Przecież wniosek można wycofać zanim upadłość będzie ogłoszona.
No to teoretycznie może mieć jakiś sens, więc moja ocena nie do końca była trafna.
Choć w tym konkretnym przypadku nie sądzę aby taka akcja dała skutek. Zwłaszcza w obliczu tego że kluczowe decyzje zapewne zapadną szybciej niż zdoła się zebrać Sąd.
Oczynek napisał(a):dla kogoś kto czeka ponad 2 miesiace od wezwania o natychmiastowej wymagalności wg ich własnych warunków (z raportu na dzien 2012-12-31 to jest 5 miesiecy) nie można pisać, że jest to najgłupsza opcja.
Oj obawiam się że w przypadku upadłości sprawy mogą się ciągnąć dużo dłużej niż 2 miesiące.
Także jak ktoś jest niecierpliwy to tym bardziej nie jest to sensowna opcja.