Na Rzepie ukazał się przekrojowy artykuł o historii CDP, miejscami laurkowaty.
Pozwalam sobie sprostować kilka rzeczy.
www.ekonomia.rp.pl/artykul/706...Cytat:Niewielki stolik na warszawskiej giełdzie komputerowej, z którego można było kupić gry i programy sprowadzane ze Stanów Zjednoczonych – tak wyglądały początki CD Projektu w 1994 r.
Początki obrotu grami były znacznie wcześniejsze.
Wystarczy wygooglować słowa typu katharsis i SS Captain, albo zajrzeć tutaj
torrentfreak.com/game-devs-wan...Cytat:Kiciński i Iwiński kilka miesięcy musieli jednak przekonywać Sapkowskiego, żeby udzielił im licencji na korzystanie z postaci Wiedźmina.
A to dlatego, że wcześniej udzielił tej licencji Metropolis Software House, z którego założycielem - Adrianem - znał się od wielu lat ze sceny fantastyki.
Cytat:Produkcja własnej gry, która dodatkowo tworzona była z olbrzymim jak na polskie warunki rozmachem, mocno nadwyrężyła możliwości finansowe i organizatorskie CD Projektu. Prace nad „Wiedźminem" trwały ponad pięć lat i pochłonęły grubo ponad 28 mln zł.
Na początku rozmachu nie było wcale, tylko poszukiwanie kto mógłby to zrobić. Pierwsze dwa podejścia zaangażowania zespołów, które już miały na koncie swoje gry (m.in. Mortyr), spaliły na panewce.
Cytat:Dlatego „Wiedźmin", mimo że od premiery minęło już prawie sześć lat, wciąż bardzo dobrze się sprzedaje. W 2012 r. kupiło go 300 tys. fanów, a łączna sprzedaż przekroczyła już 2,5 mln kopii.
Pamiętajmy tylko, że przynajmniej na początku, znaczny udział w tej liczbie miała sprzedaż w Rosji.
Cytat:Sukces sprzedażowy gry nie przełożył się jednak (z uwagi na długi i kosztowny proces produkcji) na równie wielki sukces finansowy. Dodatkowo wkrótce po premierze sprzedaż gier komputerowych na świecie, z powodu kryzysu, gwałtownie spadła, co dla CD Projektu, który wciąż zajmował się ich dystrybucją, oznaczało poważne kłopoty finansowe. Firma musiała przejść bolesną restrukturyzację.
Powodem kłopotów były przede wszystkim mocno rozdmuchane koszty stałe, problemy firmy Atari będącej wydawcą światowym gry, a także zobowiązania wobec koproducentów gry i dostawcy silnika graficznego, na które nie wystarczało bieżąych wpływów.
Cytat:Wsparcia spółce udzielił wówczas Zbigniew Jakubas, który zasilał ją pożyczkami. Pomógł również CD Projektowi zadebiutować na warszawskiej giełdzie. Producent gier poprzez tzw. odwrotne przejęcie zastąpił na parkiecie Optimusa. Były producent komputerów, kontrolowany przez Jakubasa, nie prowadził wówczas żadnej działalności operacyjnej.
Nie tyle wsparcia co ratunku i nie tyle w celu pomocy, tylko żeby na tym dobrze zarobić.
Dużo konkretniej na temat okoliczności wypowiadają się założyciele w tym tekście:
www.forbes.pl/artykuly/sekcje/...Reszta tekstu po łebkach traktuje to co się działo do dnia dzisiejszego, a działo się dużo.
Szkoda że nie ma nic o GOG'u, który jest gigantycznym sukcesem.
Wśród projektów był też portal gram.pl, sprzedany do giełdowego Action, który ładnie się rozwija.
Polska spółka dystrybucyjna zmieniła nazwę na cdp.pl i weszła w dystrybucję cyfrową.
Tak więc dzieje się, a akcje są w okolicy historycznych szczytów, z kapitalizacją przekraczającą 800 mln zł. Jeśli to przystawić do wycen Activision Blizzard (P/E około 13) czy EA (P/E) około 15, znaczy że rynek spodziewa się około 55 mln zł rocznego zysku netto. To 2x tyle niż aktualne prognozy maklerskie na ten rok. Gra idzie jednak cały czas o to samo: prawdziwy hit. Sorry, ale 2 czy 3 miliony egzemplarzy na świecie to jest ciągle poniżej definicji hitu. Dobre pozycjonowanie i marketing powinno pozwolnić dźwignąć sprzedaż powyżej 5 mln szt., co wcale nie jest zarezerwowane dla Amerykanów czy Japończyków
www.joystiq.com/2013/02/05/dea...ale moim zdaniem przydałby się silny partner zagraniczny. Samemu strasznie ciężko przeciera się szlaki, a na tak szybko zmieniającym się rynku nie wiadomo na co stawiać myśląc o 2014 czy 2015 roku.