Na wątku, dotyczącym spółki, obiecałem przedstawić moją analizę czasową EEX, najprawdopodobniej w tę niedzielę. Oto właśnie wywiązuję się z tej obietnicy
Zanim przejdę do meritum, kilka słów wyjaśnienia.
Metoda czasowa Jeffa Greenblatt'a (nie mylić z Joel'em G.) polega na wyszukiwaniu węzłów czasowych (inaczej klastrach), w których kumuluje się kilka cykli o specyficznych długościach. W miejscach tych istnieje zwiększone prawdopodobieństwo pojawienia się ekstremów o charakterze lokalnym bądź na większa skalę.
Dokładność miejsca wyznaczenia plus – minus jedna jednostka (tydzień na wykresach tygodniowych, dzień na dziennych) w stosunku do
Używające tej metody, przyjrzę się Ekoexportowi.
Na wstępie znaczenie użytych cyfr (część z podanych tu cyfr nie występuje na wykresach):
Ciąg Fibonacci'ego:
0, 1, 1, 2, 3, 5, 8, 13, 21, 34, 55, 89, 144, 233, 377, 610, 987 itd
Ciąg Lucasa:
2, 1, 3, 4, 7, 11, 18, 29, 47, 76, 123, 199, 322, 521, 843, 1364 itd.
Pochodne współczynników Fibonacci'ego :
62 – pochodna od 0,618 (63 = 62+1; 61 = 62-1 także pasują)
analogicznie 161 i 162 – pochodne od 1,618
261 i 262 – pochodne od 2,618 – kwadratu z 1,618
424 – pochodna od sześcianu 1,618 czyli 4,236 itd.
Pochodne kwadratów i pierwiastków Fibonacci'ego :
38 i 382 – od 0,382, kwadratu 0,618
24 i 236 od 0,236, sześcianu 0,618
146 – od 0,146, czwartej potęgi 0,618
79 – od 0,786 pierwiastka kwadratowego z 0,618
206 – od 2,058 pierwiastka kwadratowego z 4,236
486- od 0,486, pierwiastka kwadratowego z 0,236
Inne: 91 - liczba Gann'a
Oto wykres EEX w ujęciu tygodniowym. Czerwona linia pionowa to nadchodzący tydzień:

kliknij, aby powiększyćA oto ten sam EEX w ujęciu dziennym - wyraźne węzły czasowe w okolicach 16.09 i 19-20.09. Zielone strzałki – cykle związane z pierwszą z tych dat, czerwone – z drugą :

kliknij, aby powiększyćInterpretacja - dane tygodniowe wskazują na znaczną szansę na powstanie istotnego szczytu na EEX w nadchodzącym tygodniu – uważam, ze prawdopodobieństwo takiego rozwoju sytuacji wynosi ok. 90%. Istotnym czynnikiem dodatkowym jest i to, że na głównych rynkach światowych nadchodzący tydzień będzie 236 tygodniem od dna bessy z marca 2009, a z fundamentalnych wydarzeń – będzie np. FED z konferencją Bernanke'go, na której może być podane uściślenie tzw. forward guidance (prognozy zachowań FED wobec QE w zależności od danych ekonomicznych i gospodarczych), a ponadto głośne są spekulacje o tym, że Prezydent Obama miałby w tym tygodniu zasugerować mianowanie Larry'ego Summers'a nowym szefem FED. Rynki nie wiedzieć czemu przypisują Summersowi bycie przeciwnikiem QE. Powodów do fajerwerków może być sporo...
Wszelkie formacje odwrócenia na EEX, które teraz mogą powstać, proponuję potraktować wyjątkowo poważnie, także z tego powodu, o którym już 7 sierpnia w wątku dotyczącym spółki tu na forum napisał
krewa:
Cytat:teraz docelowe poziomy można wyznaczać chyba jedynie za pomocą zewnętrznych zniesień Fibo. a ta metoda nakazuje uważać na poziomie ca. 33 zł a następnie - jakkolwiek dziwnie to nie zabrzmi - dopiero w okolicy 47 zł
A oto, skąd owe 47 zł. Jest parę innych zależności, wskazujących na ten sam poziom, dla przejrzystości wywodu pokazuję tylko jedną:

kliknij, aby powiększyćCo dalej?
Osobiście uważam, ze to co się stanie na EEX po uformowaniu się szczytu, bedzie tylko kilkutygodniową korektą płaską (jakiś trójkąt, albo ruch w bok między dwoma liniami?), tak powiedzmy pomiędzy 36 a 47 zł, maksymalnie pomiędzy 32 a 47 zł (odpowiednio 38,2 i 50% zniesienia ostatniej fali wzrostowej)
Po jej zakończeniu EEX przynajmniej raz jeszcze spróbuje zaatakować obecne poziomy i być może je przebije.
Ale jest jeden czynnik, który sugeruje, że mogę się w tej sprawie mylić, i możliwe, że na EEX formować się będzie TEN szczyt, po którym koniunktura ochlodzi się na dłuższy niż kilka tygodni czas. Czynnik ten pokazuje wypowiedź kolegi
YR na wątku spółki i pomimo pozorów jego nieważności, uważam go za niezmiernie istotny:
Cytat:Teraz to pokazałeś swój kunszt z AT.
Tego typu wykres to mała manipulacja z sugestią korekty do 25 zł.
Brak akcji boli wielu inwestorów.
Ból będzie większy jak cena będzie 3 cyfrowa a dalsze zaklinanie rzeczywistości nic nie daje.
To, co niżej napiszę nie jest moją polemiką z YR czy atakiem na niego, a tylko zwróceniem uwagi na pewne aspekty psychologiczne jego wypowiedzi. Nic osobiście do YR nie mam, chodzi o pewien mechanizm psychologiczny – oto mamy dość agresywną w formie wypowiedź wobec osoby, z którą
YR się nie zgadza, połączoną z sugestią wzrostu ceny EEX w kosmiczne rejony.
Co to jest, jeśli nie totalna bycza pewność siebie? A kiedy ona się pojawia, ktoś wie? To ręka do góry...oczywiście w okolicach bardzo istotnych szczytów, po których dochodzi do dłuższych zmian trendu.
Ja doskonale pamiętam dużo bardziej agresywne w stosunku do mnie wypowiedzi niedźwiedzi, oczekujących „greckiego Lehmana” we wrześniu 2011, gdy sugerowałem, ze to tylko korekta (to nie było na tym portalu) i wiem, ze mniejsza czy większa agresja wobec inaczej myślących pojawia się na końcowych etapach silnych trendów, gdy wszyscy już otworzyli pozycje i czekają na realizację swych oczekiwań, które zrobią z nich w krótkim czasie milionerów.
OK – mawia się, że „jedna jaskółka wiosny nie czyni”. Jeden
YR nie jest dowodem na skrajnie byczy nastrój posiadaczy akcji EEX. To prawda. Ale mawia się też o „efekcie karalucha” - jeśli widzisz jednego na podłodze w swej kuchni, to znaczy, że jest ich tam dużo więcej.
Aby się przekonać, czy
YR to odosobniony przypadek czy nie, proszę wykonać zadanie domowe i sprawdzić na portalach społecznościowych, Bankierach.pl czy Parkietach.pl jak wiele jest tam agresywnych wypowiedzi wobec ewentualnych sugestii że EEX czeka korekta czy bessa. Im ich więcej, tym większe ryzyko, ze to jest TEN szczyt.
Jednocześnie im więcej sugestii, że nadchodzi bessa na EEX i szczyt wszech czasów, a banka właśnie pęka, tym mniejsze ryzyko formowania się szczytu, kończącego trend i tym większa szansa, ze w sprawie korekty się nie mylę.
Disclaimer:
N
ie byłem, nie jestem i nie przewiduję bycia w przyszłości posiadaczem akcji EEX, od 2004 r. nie spekuluję na GPW.
Wszelkie ewentualne decyzje inwestycyjne, podjęte na podstawie tej analizy, podejmujący bierze na własną odpowiedzialność i ryzyko.
Powyższa analiza jest tylko wyrazem moich osobistych poglądów analityka – obserwatora i nie jest rekomendacją"Kupuj akcje, ilekroć zobaczysz na wykresie Wiewiórkę, siedzącą na ramieniu Clowna. To się nazywa Analiza Techniczna" - Dilbert (Scott Adams) :-)