EKOEXPORT [EEX]

Brak wam argumentów i dlatego kasujecie merytoryczne posty? Były nadzwyczaj ciekawe posty z wyliczeniami i poznikały. Co jest do jasnej cholery? To już nie po raz pierwszy na tym forum takie cuda. A miało tu nie być takiego syfu jak na parkiecie czy innych bankierach!

Zastanów się na tym co napisałeś. W tym roku zysk na akcję ma być 1,6-1,7 i uważasz, że w dwa lata można go zwiększyć o 800% do 15 zł? Chyba lekka przesada.
Spółka mocno rośnie wszyscy powinni być zadowoleni i wyluzowani a tu takie tarcia :)
Jeśli policzyć sobie na chłodno i porównać do rynkowych liderów typu LPP, Benefit, CCC, Wawel itd. to okaże się, że wcale nie jest bardzo drogo. Na ten moment jest tylko drogo, ale taka jest norma dla dynamicznie rozwijających się spółek, generujących gotówkę. PE na 2013 to 28, dla zysków na 2014 ma moim zdaniem szanse spaść poniżej 20. Krótkoterminowo kurs wydaje mi się wygrzany, ale jak ktoś ma długi horyzont to nie ma się czym przejmować i może spokojnie patrzeć jak "balon" będzie pęcznieć.

Owner,
Nie mieszajmy dwóch systemów walutowych. Spółki z branży jak rozumiem mają OBECNE HISTORYCZNE p/e na poziomie 40-60. Wobec tego EEX ze swoimi OBECNYMI HISTORYCZNYMI zyskami ma p/e ponad 100, wobec czego jest dwa razy za drogi nie?

A tak na poważnie, to warto przeczytać to co napisał Józef, bo jest bardzo rozsądne. Spółka obecnie nie jest tania, co wcale nie oznacza, że nie będzie rosnąć. Otóż ona powinna rosnąć przy rozwoju pozytywnych scenariuszy w tempie stopy dyskontowej. Pytanie tylko jaką tą stopę założyć. Jeśli 10%, to faktycznie mamy niedowartościowanie, ale taka stopa zupełnie nie oddaje ryzyka tego biznesu i oczekiwań co do tempa wzrostu. Przyjecie 30-40% jest jak najbardziej na miejscu. Taka stopa oddaje także oczekiwanie co do rocznej stopy zwrotu w akcje.
Dlaczego taka wysoka? Ano dlatego, że spółka sama daje powody.
1. Ryzyko dostaw - > chyba nie muszę pisać.
2. Ryzyko korporacji - > Za przeproszeniem burdel w raportach i sprawozdaniach, który powoduje zmniejszenie wiarygodności informacji
3. Ryzyko modelu biznesowego - > Co u licha zrobi EEX z akcjami Omegi, czy innych dostawców? Kto to od nich kupi? To należy uznać za koszt okresu, a więc i raportowane zyski obniżyć o wartość akcji spółek partnerów.
4. Ryzyko walutowe.
5. Ryzyko konkurencji. Marże są naprawdę bardzo dobre, ale taki stan nie będzie trwał wiecznie. Konkurencja w końcu dobierze się do złóż mikrosfery, bo bariery wejścia nie wydają się poza zasięgiem innych podmiotów. Oczywiście technologia, doświadczenie, kontakty będą to opóźniać jednak jak w KAŻDEJ branży nastąpi moment spadku marż. Z tego powodu założenie o dyskontowaniu wyniku roku 2015 ciężko uznać za konserwatywne.

PS:posty nawet merytoryczne w których będą zawarte odniesienia do innych użytkowników były, są i będą usuwane przez moderatorów.

Jakie ryzyko ma firma, która kupuje w EUR i sprzedaje w EUR?

Przynajmniej dotychczas kupowali w EUR i sprzedawali w EUR (nawet Amerykanom).

O jakim ryzyku piszesz? To jest raczej dodatkowe opportunity.
Popatrz na budżet Polski. Wyjrzyj za okno (o ile mieszkasz w Warszawie), popatrz na 4 dniowe Igrzyska Olimpijskie ZZ, wyobraź sobie kto tu może objąć władzę i pomyśl.

Wszytko jasne!
Mocna złotówka nam nie grozi. A to oznacza wzrost marży wyrażonej w PLNach.

@ Sławek

Naprawdę niepotrzebnie się zacietrzewiasz, w sytuacjach, kiedy ktoś powątpiewa w zwiększenie przychodów o niebotyczne procenty.
Widziałem dziesiątki spółek, które obiecywały takie "cuda- wianki". Gdyby byli pewni, takiego wzrostu wyników na wszystkich frontach, to czy ktokolwiek pchałby kurs, obiecując " Niderlandy - Dywidendy", zamiast cichcem skupować akcje?
Rozumiem, że całe ich otoczenie gospodarcze i konkurencja, to matołki, które będą się przypatrywać zarabianiu kokosów?
Zwłaszcza, przy geszeftach czynionych w krajach słynących z uczciwości i poszanowaniu praw inwestorów.
Tak więc, Drogi Sławomirze, postaraj się być obiektywny i i nie wierz bezkrytycznie, we wszystko, co głoszą zarządy spółek, a z całą pewnością, odbije się to pozytywnie na Twoich inwestycjach.
Czego szczerze życzę.

To Ty napisałeś, że jest ryzyko kursowe (gdy złotówka wzmocni się wg EUR). Ja napisałem, że nie wierzę w aprecjację PLN. W okresie najbliższych 3-4 lat (czyli mój horyzont inwestycyjny dla EEX) uważam,że nie będzie wielkich zmian PLN vs. EUR czyli nie ma ryzyka kursowego. I tyle.

Sam fakt, że Ty uważasz, że nie będzie zmian i z tego wnioskujesz, że nie ma ryzyka nie wystarczy, żeby go nie było. Wystarczy, że rynek będzie miał inne zdanie. To właśnie prawdopodobieństwo innego zdania rynku od Twojego jest ryzykiem. No chyba, że jesteś nieomylny, z każdej inwestycji wychodzisz na plus i nie masz obsunięć kapitału. Wtedy przepraszam.

W Twoim przypadku nie ma ryzyka, a skoro tak to chciałem Cię obdarować 100PLN. No może nie dokładnie obdarować. Wystaw mi po prostu europejską opcję sprzedaży EUR na kwotę miliona EUR z dzisiejszym strikiem z terminem za 4 lata za kwotę 100PLN. To czysta stówa w kieszeni!!! Kupisz sobie 2 akcje EEX

Nie będę musiał usuwać, bo chyba się przejęzyczyłeś. Z pewnością wiesz, że premię się płaci w momencie zawarcia transakcji, w związku z czym 2 akcje EEX można nabyć po kursie jutrzejszego otwarcia.

2mek - Ty to masz krótką pamięć. Jeszcze nie dawno, tyle się głośno mówiło o upadku strefy euro z powodu zadłużenia Grecji, Hiszpanii, Włoch, Irlandii i innych a dzisiaj już nikt tego nie pamięta.
Euro wisiało na włosku.
A co się zmieniło, poza tym że teoretycznie wychodzimy na prostą i indeksy państw rozwiniętych mocują się ze szczytami. Piszę teoretycznie, bo jak wiesz (o czym przycichło) świat jak jechał tak dalej jedzie na stymulusach. Te programy powoli będą wygaszane, ale tak naprawdę trudno jest przewidzieć jaki będzie tego skutek. Żyjemy w dynamicznym świecie, w którym sytuacja zmienia się jak w kalejdoskopie. Nie wiele (czasowo) trzeba, by ten optymistyczny klimat zmienić.