Omówienie skonsolidowanego sprawozdania finansowego Getin Noble Banku SA za II kwartał 2011 r. Wyniki finansowe banku za II kwartał mogą się spodobać zwłaszcza osobom, które nie zaglądają do sprawozdań finansowych i przywiązują zbyt wysoką wagę do końcowych wartości zamieszczanych w rachunku zysków i strat. Otrzymaliśmy gigantyczny zysk netto na poziomie 691 mln zł, wobec zaledwie 102 mln zł w odpowiednim kwartale ub. roku (plus 577 proc.). Niestety to wyłącznie efekt bardzo korzystnej sprzedaży i udanej dla Spółki oferty publicznej Open Finance. Podbiło to osiągnięty rezultat o 690 mln zł. Gdyby nie to wybitnie lukratywne zdarzenie jednorazowe, bank mógłby się prawdopodobnie pochwalić wynikiem netto wynoszącym ok. 65 mln zł. Zapewne wtedy nikt by nie ocenił takich osiągnięć pozytywnie. Kto wie, czy Spółka nie zdecydowała się na większe czyszczenie brudów w swoim bilansie właśnie teraz, gdy profity z OF przykrywają i zniekształcają powyższy obraz. Poziom odpisów na złe kredyty wskazuje na to, że sytuacja wygląda dużo gorzej niż można się było spodziewać. Większość analityków od dawna mówiła o tym, że jakość portfela w GNB jest bardzo słaba. Tylko, że sytuacja miała się już poprawiać, a nic takiego na horyzoncie nie widać.

kliknij, aby powiększyć Rachunek wynikówNależy powiedzieć jednak, że nie wszystko wygląda aż tak fatalnie. Przede wszystkim ciągle rosną dynamicznie przychody odsetkowe, a to dla każdej instytucji finansowej jest najważniejszy obszar działalności. Kwartalne odsetki osiągnęły już 863 mln zł, wobec 711 mln zł w analogicznym okresie 2010 roku (plus 21 proc.). Przy tym, koszty odsetkowe rosną zauważalnie wolniej (plus 17 proc.), co dało lepszy kwartalny rezultat z tytułu odsetek o 75 mln zł. Marżę odsetkową można szacować na ok. 3,5 proc., natomiast relację odsetkowego C/I (cost to income) na 61 proc., co nie jest osiągnięciem wspaniałym, ale lepszym niż w przeszłości. Spadły za to dochody netto z prowizji i opłat o 34 mln zł. Nie jest to wina tego rodzaju przychodów, lecz wyższych kosztów z tytułu pośrednictwa sprzedaży różnych produktów (nota 9.2). Z informacji optymistycznych można jeszcze dodać wyższe całkowite dochody od wartości zaprezentowanych w RZiS. To głównie zasługa zabezpieczeń przepływów pieniężnych (plus 34 mln zł).
Ogólne koszty administracyjne wzrosły w porównaniu do ekwiwalentnego kwartału poprzedniego roku o 18 mln zł. W szczegółowych notach dostępne są jedynie półroczne dane. Łatwo zauważyć, iż jest to efekt wyższych kosztów pracowniczych (nota 9.3) i zapewne nie dało się tego uniknąć. Zresztą akurat w kategorii operacyjnego C/I Grupa GNB mogłaby być wzorem dla innych banków. Wspomniany wskaźnik (po wyłączeniu z zysku operacyjnego sprzedaży Open Finance) wyniósłby 33 proc., co jest bardzo dobrą wartością. Niestety na tym koniec sukcesów. Patrząc na poniższy wykres i kolejną eksplozję odpisów na złe kredyty (aż 319 mln zł w II kw. br.) można dojść do wniosku, że Getin Noble podejmuje chyba zbyt duże ryzyko. Nawet dla należności hipotecznych wskaźnik kredytów z utratą wartości w stosunku do ich wartości brutto wynosi ponad 6 proc. Dla kredytów korporacyjnych jest to ponad 9 proc., dla samochodowych ok. 20 proc., a dla konsumpcyjnych ok. 45 proc. W każdej z tych kategorii mierniki te są przynajmniej trzykrotnie gorsze od wartości uznawanych za przyzwoite.

kliknij, aby powiększyć Bilans oraz przepływy pieniężneSpółka nie zwalnia tempa rozwoju, co świetnie widać w bilansie. Aktywa ogółem powiększyły się od początku roku o 6,2 mld zł, osiągając poziom 49 mld zł. Nie ma tutaj żadnych zaskoczeń, jeśli chodzi o powód tego wzrostu. Po lewej stronie bilansu większa jest o 4,1 mld zł pozycja "Kredyty i pożyczki udzielone klientom". Z kolei w pasywach największa dynamika jest w kategorii zobowiązań wobec klientów, czyli depozytów (plus 4,3 mld zł). Taka skala działalności zaczyna być już za duża w stosunku do bazy kapitałowej tej instytucji finansowej. Bank podał, że współczynnik wypłacalności na koniec II kwartału wyniósł już tylko 8,8 proc. (nie może spaść poniżej 8 proc.). Jednak w raporcie znajduje się informacja o tym, że jest on zaniżony i po przeszacowaniu wartości udziałów w OF do wartości godziwej wyniósłby 10 proc. Zobaczymy zatem, co Spółka pokaże w następnym sprawozdaniu. Bowiem albo trzeba będzie nacisnąć na hamulec, albo zrobić nową emisję akcji.
Rentowność, wskaźniki i wycenaRentowności bardzo się poprawiły. Nie zmieniła się tylko na plus dochodowość sprzedaży uwzględniająca wyniki z odsetek i prowizji. ROE wzrosło do ponad 30 proc. Niestety to tylko efekt zdarzenia jednorazowego (Open Finance). Przychody z ostatnich czterech kwartałów wzrosły o 3,2 proc., do poziomu 4,4 mld zł.
Rentowność sprzedaży 48,14%
Rentowność działalności operacyjnej 27,41%
Rentowność brutto 27,39%
Rentowność netto 23,60%
Aktualne wskaźniki wraz z wycenami znajdują się na stronie Spółki:
www.stockwatch.pl/gpw/getinobl...Po mocnych spadkach kursu akcji oraz po osiągnięciu bardzo wysokiego zysku na poziomie netto, wskaźniki prezentują się doskonale. Kroczący C/Z wynosi tylko 4,6, a C/ZO jedynie 3,9. Księgowo także jest tanio (C/WK = 1,17). Lecz to wszystko tylko pozory - takie wyniki na pewno nie powtórzą się z powodów wielokrotnie omawianych w niniejszej analizie. Warto zatrzymać się na chwilę nad zmianami w grupie kapitałowej całego Getin Holdingu. Cel tych zmian oceniam pozytywnie, ponieważ doprowadzą do tego, że Getin Holding nie będzie praktycznie posiadać Getin Noble Banku (tylko ok. 5 proc. w Get Banku). Zatem, jeżeli ktoś będzie chciał zainwestować w działalność typowo bankową to będzie musiał kupić akcje GNB (tak naprawdę będą to wtedy akcje Get Banku, który zmieni nazwę ponownie na GNB). Powinna zatem poprawić się płynność tych papierów, a także problem z niedoszacowaniem akcji GNB względem całego holdingu. Minusem jest fakt, że cała transakcja jest bardzo skomplikowana. Nie wiadomo na razie jakie będą parytety i jak wyjdą na tym zarówno akcjonariusze GH, jak i GNB. Cała operacja nie rozwiązuje jednak głównych problemów banku: słabej jakości portfela, kiepskiej rentowności operacyjnej (po uwzględnieniu odpisów) oraz niskiego współczynnika wypłacalności.
Powyższa treść przez 60 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.