Ukraina - dewaluacja hrywny?

@ serpico



Końcowe etapy paniki przed jutrzejszym komunikatem FED. Rynek rublowy zachowuje się dziś tak, jakby jutro FED miał podnieść o 50 pb co jest bzdurą. Wg mądrali z podręczników, panikują tylko "mali, niedoświadczeni inwestorzy". Notowania rubla pokazują, że to bujda i równie mocno panikują duzi

Jutro Rubel będzie stać w miejscu z wahaniami kilka procent góra/dół w oczekiwaniu na komunikat FED, a od 18.12 oczekuję potężnego odbicia i na surowcach i na rublu, bo FED 17.12 w protokole coś tam pobluka o jakimś zaostrzeniu polityki monetarnej, ale w stylu ostatnich paru posiedzeń, czyli zero konkretów, tylko zawoalowane w półsłówkach sugestie.
A panikarze zachowują się, jakby FED chciał zabić świat stopą procentową

Krewa, nie pisałem o rakietach w Moskwie, ale w Obw. Kalinigradzkim, przy granicy z Polską, przewiezione z centrum Rosji. Doczytaj artykuł.

Szutnik, liczę na spokojne święta i obyś miał rację. Nie martwię się budżetem Rosji, ale ich reakcją na wydarzenia na rynkach ekonomicznych. Deprecjacja waluty w dwa dni o 50% nie jest zjawiskiem codziennym, zwłaszcza w kraju takim jak Rosja.

Krewa, zgadzam się z Tobą. Ja też nie potrafię znaleźć jasnej odpowiedzi na to co widzimy na rynkach finansowych. 50% w dwa dni na walucie, to nie jest standardowe zachowanie. Tym bardziej, że rubel prześcignął hrywnę w deprecjacji, a gdzie jednej gospodarce do drugiej. Fajnie gdyby ktoś dane historyczne wrzucił.

Jak rano czytałem Radziwinowicza, że euro może być do końca roku po 100 rubli, to pukałem się w czoło i uważałem to za niemożliwe, nie minęło kilka godzin i się ziściło.

W temacie podwyżki stóp procentowych w Rosji i reakcji rubla.

>> Link

W Rosji ustawiają się już kolejki do kantorów żeby wymienić ruble na walutę !
W sklepach z elektroniką , wyposażeniem mieszkań (lodówki,pralki etc) towar schodzi gwałtownie , ludzie wiedzą że następne dostawy będą droższe .
Jak ruszą do banków to i Putin nie pomoże i trzeba będzie wprowadzić restrykcje walutowe , a wtedy cofną się w rozwoju gospodarczym o 20 lat .
Jakby tego było mało Obama zdecydował o następnych sankcjach ( m.in. dotyczyć mają sektora zbrojeniowego Rosji ) a Ukraina dostanie pomoc .

A ja obstawiam Elwirę (szefową CB). Nagonka na CB jest niespotykana, nawet doradca Putina jedzie po niej jak po burej córce psa.

edit: z innej beczki - Due to the lack of market pricing on USDRUB and EURRUB, as of today the 16th of December, the instruments are not available for trading until further notice.
Ciekawe co z otwartymi pozycjami.

@ Serpico



Na szczęście w USA to nie Kongres decyduje, a Prezydent. Kongres ma jedynie prawo kontrasygnaty decyzji prezydenckich, reszta to tylko tworzenie klimatu i polityczne bicie piany. Ta ustawa to jak na razie tylko zwiększenie nacisku politycznego na Rosję + danie wolnej ręki Obamie do działań (jeśli zechce, a nie musi).

@ Tack


Czyli końcowe akordy paniki. Drobni panikują zazwyczaj wtedy, gdy wszystko się już kończy. Taki mamy timing owczego pędu jako ludzie, niestety
Mnie osobiście ciekawi, czy 4.236 wydłużenie Fibo wzrostów na USD/RUB z 2008-09 roku zatrzyma tę panikę (moim zdaniem powinno). Wypada to niemal dokładnie na 80 rublach za 1 USD, a wczoraj w tym rejonie pojawił się już górny cień - USD wzrósł do ponad 79 rubli i potem cofnął się do 72, robiąc górny cień. Dzisiaj prosi się o skuteczną obronę tego rejonu na tle FEDu.
To nie byłby koniec problemów rubla, ale koniec ostrej jazdy mógłby być.

mam uwagi :)
Przypomne tylko ze chyba w zeszlym roku BP dogadal sie w koncu z kremlem co do TNK-BP, sprzedali, po czym dostal w zamian ok 20% Rosnieftu...kreml ma 70%, BP 20%, reszta na gieldzie....BP ciagnie od tamtego czasu grube pakiety $$$ w postaci dywidend....tak wiec nie wiem czy GB nie widzi w Rosji zadnego swojego interesu i czy nie jest/chce byc beneficjentem...co do Szwecji to ich gospodarka to okolo 3% PKB EU plus pare mln ludzi, wiec duzego wplywu na kierunek decyzji nie maja i miec raczej nie beda...

Byc moze w Brukseli jest najwieksze zageszczenie lobbystow na metr kwadratowy...byc moze w okolicach komisji europejskiej....byc moze to gest dobrej woli, nie wiem

Mialem tez o tym napisac, ale czujny Szutnik pije swoja poranna kawe wczesniej ;)
Dodam tylko ze ze bialy dom powiedzial ze nie wiedza jeszcze czy prezydent to podpisze (J. McCaine to juz krzyczal zeby slac bron jakies pol roku temu...tak jak krzyczeli ze opozycji w Libi trzeba dac bron, i opozycji w Syri trzeba dac bron - rezultaty tych dzialan znamy, nie widzimy ich juz bo telewizja juz tego nie chce pokazywac zwlok bez glow na poboczu drogi i lejacej sie krwi w glownym wydaniu wiadomosci).
Co wiecej bialy dom powiedzial tez ze ewentualne podpisanie nastapi po KONSULTACJACH (i aprobacie zapewne...to w koncu jest europejski galimatias) z partnerami z Europy.
Wiec z kim beda to konsultowac? GB i DE najpewniej....a jak na moje oko Niemca absolutnie nie widzi sie eskalacja konfliktu, w tym slanie broni przez amerykanow (wiedza po prostu ze to sprawy nie zalatwi, jedynie bedzie wiecej zabitych...Vladi i tak ma wiecej broni/czolgow i duza armie ktora siedzi w koszarach i nic nie robi.
Ciekawe jak w tym wszystkim wodz Donald sie odnajdzie i jak bedzie tlumaczyl Polakom ze robi cos co nie jest w naszym interesie

Krym coraz drozszy, ostatnio nawet w swiadmosci zwyklych Rosjan.

Ciekawe jak zareaguje Putin na krach!? Racjonalnie trudno to prognozowac.

@Bluefarm
Dla większej przejrzystości zacytuję ten komunikat:



I teraz tak, ja nie wiem na jakich zasadach funkcjonowały dotychczas rosyjskie banki i nie wiem też, co oznacza stwierdzenie, że "banki nie będą wykazywały gigantycznych strat w bilansach", bo jest ono zbyt ogólnikowe. Jak długo nie będą wykazywały tych strat? Rok? Pięć lat? Dziesięć? A może wcale ich nie wykażą, tylko pewnego pięknego dnia wszystkie z hukiem padną tak jak w 1995 roku Barings, który też nie wykazywał strat, sprytnie chowanych pod dywan przez Nicka Leesona. Nie rozumiem więc, czemu miałaby to być taka "bardzo dobra wiadomość", szczególnie zaś dlatego, iż jestem święcie przekonany, że bankowi spryciarze szybko znajdą sposób również na przekształcanie innych strat w straty z tytułu kredytów walutowych. To samo dotyczy tego księgowania strat na udzielonych pożyczkach.

Bo tutaj założenie jest pewnie takie, że straty są przejściowe i wynikają z chwilowego załamania się kursu rubla wobec walut wymienialnych. Jeżeli jednak ten kurs nie wróci do "bezstratnych" poziomów, to wtopa nie zniknie tylko dlatego, że nie zostanie zaksięgowana. A rubel tak łatwo się nie umocni, nawet jeśli rosyjski bank centralny podwyższy stopy jeszcze bardziej, bo do tego potrzebna jest jeszcze stabilność i wiarygodność. Na podstawie obserwacji wnioskuję, że car będący zawodowym szpiegiem i wykrywaczem spisków jest całkowitym laikiem w dziedzinie finansowej i zupełnie nie rozumie powodów, dla których trzyma się określoną walutę.

Rubel zaś potrzebny jest wyłącznie podmiotom, które albo chcą w Rosji kupować akcje rosyjskich przedsiębiorstw, albo wybudować tam jakąś fabrykę i zatrudnić pracowników, którym pensje należy wypłacać w krajowej walucie. Czyli tym, które właśnie w panice z Rosji spierniczają, wyprzedając wszystko co mają a uzyskane ruble wymieniając na prawdziwe pieniądze. Do niczego innego rubel potrzebny nie jest, nie nadaje się ani do obrotu międzynarodowego ani do zaciągania w nim kredytów hipotecznych przez obywateli obcych państw, tak jak ma to miejsce z CHF-em albo nawet Jenem. Nie wezmą ich też Latynosi czy Tajowie, od których Rosja usiłuje teraz kupować jabłka i mięso. Nie sądzę też, żeby na carską walutę połakomili się międzynarodowi spekulanci walutowi, bo przy uwzględnieniu poziomu inflacji i ryzyka kursowego nawet oprocentowanie rzędu 20 i więcej % w skali roku wygląda zwyczajnie słabo.

POdsumowując, myślę że wyżej wymienione posunięcie na dłuższą metę nie będzie miało jakiegokolwiek pozytywnego wpływu na sytuację rosyjskich banków. Stale będą musiały spłacać zaciągnięte na zachodzie długi i skądś wykombinować na to dewizy, niezależnie od tego, jakie straty przemilczałyby w bilansach.