BLR można chyba powiedzieć, że odleciał, tyle, ze te obroty takie nieprzekonywujące.
Znowu będzie trzeba pluć sobie w brodę, że się "coś czuło", a nie zdążyło kupić... Też tak macie, że przed "odpałami" na niektórych spółkach czujecie, że coś się święci?
"Głos opinii publicznej nie jest substytutem myślenia". W.E. Buffett