Omówienie sprawozdania finansowego Grupy Kapitałowej Stalexport Autostrady za 1Q 2011
Kolejny raport i ciężko nie mieć wrażenia, iż było to kolejne negatywne zaskoczenie dla akcjonariuszy. Po konieczności zmiany sposobu rozliczeń umów koncesyjnych w 2010 co spowodowało potężną dziurę w wartości księgowej. Tym razem spółka przedstawiała w poprzednich raportach kwoty, które decyzją sądu tak naprawdę się jej nie należały. Wszystko to wygląda co najmniej dziwnie, gdyż schemat biznesu jest dość prosty, powtarzalny i powinien przynosić co kwartał porównywalne wyniki, a niestety co jakiś czas akcjonariusze otrzymują negatywne informacje, których w dużej mierze nie da się przewidzieć.
Co ciekawe wyniki generowane przez core business są lepsze niż te w analogicznym okresie roku poprzedniego. Przychody wzrosły o 11% głównie z uwagi na podniesienie stawki za przejazd dla pojazdów „niewinietowych”, wzrostu ruchu o około 8% i wyższej sprzedaży biletów rabatowych. Pod względem rentowności również zdecydowanie lepiej, segment zarządzanie i eksploatacja autostrad wygenerował wynik na poziomie operacyjnym w kwocie prawie 16 MPLN, kiedy w pierwszym kwartale 2010 było to niewiele ponad 12 MPLN. Co ciekawe w strukturze kosztów przeważają głównie koszty stałe, co powoduje iż wzrost cen opłat za przejazd powoduje również znaczną poprawę rentowności spółki.
Sedno raportu i słabego wyniku tkwi w odpisach należności. Stalexport w pierwszym kwartale bieżącego roku musiał zrobić odpis aktualizujący wartość podatków. Spółka w bilansie przedstawiała nadwyżkę VAT naliczonego nad należnym za sierpień 2004 w kwocie prawie 7 MPLN. Decyzją Naczelnego Sądu Administracyjnego zwrot tego podatku firmie się nie należy, z tego powodu Stalexport musiał oczyścić bilans z tej pozycji poprzez pozostałe koszty operacyjne w kwocie równej odpisowi na należność.
W bilansie dwie głównie pozycje to wartości niematerialne i prawne po stronie aktywów oraz rezerwy na zobowiązania po stronie pasywów. W ostatnim omówieniu dokładnie zostały przedstawione zasady rozliczeń tych pozycji, w tym względzie nic się nie zmieniło także ten fakt pomijam. Sporą kwotę stanowią inwestycje długoterminowe, w dużej mierze ukryte tutaj są środki pieniężne ulokowane na lokatach docelowo będą one przeznaczone na zapłatę za roboty budowlane w kolejnych etapach modernizacji i remontu autostrady A4. Stalexport posiada spore zasoby gotówki kwestią otwartą pozostaje jej przeznaczenie, szczególnie iż spółka ma dość znaczne zadłużenie, a środki pieniężne mogłyby zostać przeznaczone na jego redukcję.
Pod względem budowania wartości spółka wygląda bardzo słabo, po wypłaci dywidendy i stratach za pierwszy kwartał wróciliśmy właściwie do poziomu z początku 2010. Tutaj większego komentarza chyba nie trzeba. W bilansie zobowiązania znacznie przewyższają kapitały własne, ale to w dużej mierze wynika z utworzenia rezerw na wydatki inwestycyjne w związku z koniecznością modernizacji autostrady. Z takiej struktury bilansu wynika niestety tak niski rating na naszym portalu, utrzymujący się ciągle w strefie zagrożenia. Rachunek przepływów pieniężnych pokazuje, iż tak jak wcześniej pisałem z core businessem nie jest tak źle. Spora nadwyżka na działalności operacyjnej, dużo gotówki idzie na inwestycje w pierwszych trzech miesiącach roku było to ok. 66 MPLN.
Podsumowując, pod względem core businessu raport za 1Q nie wygląda źle. W głównym segmencie spółka poprawiła wskaźniki właściwie we wszystkich obszarach. Niestety w skutek negatywnej decyzji sądu Stalexport musiał odpisać to co mu się nie należało. Inwestorów bardziej powinno martwić, iż systematycznie pojawiające się jednorazowe operacje nie pozwalają spółce budować wartości wewnętrznej. Poniżej link do wycen, rynek wycenia aktualnie spółkę właściwie po WK z niewielką premią, dochodowo słaby raport za 1Q obniżył wskaźniki wyceny, na tle sektora potencjał do wzrostu przy założeniu braku negatywnych informacji w kolejnych raportach kwartalnych.
www.stockwatch.pl/gpw/stalexp,...Powyższa treść przez 60 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.