Widzę, że moje wcześniejsze opinie (wydanie Cybera po 2017 roku) podziela P. Bieniek....
Ja osobiście liczyłem (i nadal liczę) , że DLC2 nie będzie ostatnim .... ale czas pokaże - aż szkoda byłoby nie pociągnąć dalej sukcesu jak by nie było W3.
Jednak nasuwa mi się pewna refleksja.... związana z wcześniejszymi postami.
Owszem takie spotkania są korzystne dla wymiany poglądów i odświeżenia kontaktów.
Jednak tak faktycznie wnosi niewiele lub nic. Jedną z lepszych faktycznych projektów zrealizowanych w kraju w tym zakresie jest uruchomienie blisko rok temu specjalnego ośrodka w którym można się zapisać i przejść kurs-warsztaty z zakresu pisania gier.
To jest jedna z pierwszych kolebek (inkubatorów) rodzących nowy specjalistów z branży gier. Student kończący kierunek informatyka ma zazwyczaj niewiele pojęcia o pisaniu gier.
Jest lepszym lub gorszym wklepywaczem kodu ..... jedyną przewagą (nad innymi wklepywaczami) jest to, że duża część z nich potrafi znaleźć bugi (błędy) w kodzie. Jako takimi fachowcami jest niewiela ilość tych którzy na prawdę są fanatykami kochającymi to co robią. Tacy cały lub większość czasu spędzają na kodowaniu.
Jednak aby być dobrym w pisaniu gier większości przydałaby się fachowa opieka (kurs-szkolenie) w tym zakresie. Co innego samouk znający zasady kodowania a co innego pokazanie tego czego nie ma na zajęciach na uczelni
Stąd z własnego doświadczenia uważam, że takie centra jak w Łodzi powinny powstać w najbliższych miesiącach w kilku największych ośrodkach i być dofinansowywane przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa lub Ministerstwa Rozwoju.
Takie ośrodki powinny mieć status spółek i działać trochę jak szkółki piłkarskie.
Odpłatność za kurs powinna być symboliczna a część kosztów działalności powinna być refundowana przez resort ministerialny lub obydwa resorty.....
Takie wsparcie znacznie zwiększyłoby ilość programistów przygotowanych do pracy przy produkcji gier. Zaś firmom dałoby szansę na szybsze zwiększanie ilości wyszkolonych kadr.
Spółki zapewnie chętnie wpłacałyby jakąś kwotę za pozyskanie absolwenta takiego kursu i same sugerowałoby tematykę a może same byłyby chętne w braniu udziału w takich szkoleniach.
Zdecydowana większość fanów spółki nie ma pojęcia lub nie potrafi rozważyć tego, że spółka nie jest w stanie urosnąć z dnia na dzień. W takim trybie z dnia na dzień to można tylko zwiększyć ilość pisanych emaili lub postów na forum.
CDR odniosło spektakularny sukces ale pieniądze który niedawno wpłynęły nie spowodują, że spółka wyda w przyszłym roku 2 lub 3 duże gry. Nie ma na to ani potencjału twórczego ani pieniędzy.
Ta ilość kasy która jest może pozwolić w ciągu najbliższego roku przygotować 2 może 3 projekty gier nad którymi w przyszłości spółka może pracować.
Aby uzyskać potencjał do wydawania co roku dużej gry lub 2 gier rocznie aby dogonić Ubisoft muszą znacznie zwiększyć zatrudnienie ..... a na rynku brak doświadczonych programistów z branży gier .... i tutaj leży główny problem. Cykl produkcyjny dużych gier jak W3 jak byśmy policzyli wynosi około 4 lat. Stąd podejmując pierwsze prace teraz nad zwiększeniem produkcji na efekt można liczyć za 4-5 lat.
Stąd jak na wstępie uważam, że aby posunąć ten temat mocno do przodu jest potrzebne podjęcie w tym zakresie niezwłocznych działań w celu stworzenia co najmniej 5-6 centrów szkolenia takich specjalistów. Ośrodki same się nasuwają Warszawa, Kraków, Katowice, Wrocław, Poznań, Gdańsk w Łodzi już jest. Jednak w Łodzi to inicjatywa miasta i wojewody więc należałoby dofinansować i rozbudować ośrodek.
Łódź ma już pewne doświadczenia z działalności i myślę, że warto się z nimi zapoznać i wziąć je pod uwagę przy tworzeniu i funkcjonowaniu innych.
Jeśli na prawdę zależy komuś na szybkim rozwoju tej branży i w ogóle skoku technologicznym to takie ośrodki powinny powstawać jak najszybciej ..... samo gadanie nic nie pomoże - potrzebna jest kasa i realne wsparcie.
Sukces Witchera 3 może być prawdziwą dźwignią dla całej branży w Polsce tylko trzeba działać niezwłocznie. Firmy takie jak CDR czy 11bit lub Techland przy gwałtownie rosnących kosztach takich dużych produkcji jak AAA nie są w stanie tylko we własnym zakresie wyszkolić odpowiedniej ilości ludzi aby móc przejść szybko do wdrożenia do produkcji 3-4 razy większej ilości produktów bo zabraknie im środków i odpowiednich fachowców.
Już tego kiedyś próbował CIG i wiemy jak im to wyszło..... też chcieli wydawać nawet 2 gry rocznie .... ale zabrakło i kasy i fachowców.
Tak więc zamiast gadać do dzieła - a firmy bez solidnego wsparcia same tego nie pociągną.
Parkiet weryfikuje naszą wiedzę i czujność przy każdym zleceniu (:
a każdy jest mądralą ....po fakcie... :) :)