CAPITEA [CAP]

Jak by się czepiać to:
- mała dynamika kw do kw
- wyższy cost to collect kw/kw (o 1 pkt %), chociaż r/r po IV kw nieco lepszy od r/r po 3kw


Pozytyw, że cały czas wyższe od oczekiwanych spłaty z portfeli - co mam nadzieję, ze wyklucza ew przeszacowania portfeli tak jak zrobił to Kruk

Wszystko jest kwestia definicji nieomylności rynku.

cel mamy wszyscy taki sam - zysk. jeśli patrzeć przez pryzmat tego to jak na razie Gerda ma rację. Jesteśmy duzo niżej niż kilka miesięcy temu - jaki jest tego powód (realny czy nie) to już kwestia wtórna.

Rozumiem cie i zgadzam się z Tobą - gdybym tak konsekwentnie inwestował na pewno był bym dalej niż jestem.

Mnie wypowiedzi kolegi Gerda dały bardzo do myślenia i takie rady są bardzo cenne.
Człowiek siedzi i się zastanawia no dlaczego nie rośnie, dlaczego jest takie tanie, przecież powinno kosztować ponad 30 PLN. I co z tego, duzi tzn. fundusze mają największy wpływ i oni mają lepsze informacje. Mam wrażenie, że pogorszyło się postrzeganie branży windykacyjnej, może ze względu na zmiany w prawie ? Co do spółki mam jednak nadzieję, że wyjdzie na pozycję lidera i trend spadkowy się odwróci w oparciu o dzisiejsze info. Poniżej pozwolę sobie zacytować ciekawe wpisy kolegi Gerda warte wydrukowania :

Człowiek nie lubi słyszeć, że nie ma racji, giełda to nie czysta matematyka ale też spekulacja, sentyment, trendy, branże, polityka, indeksy, waluty itd.

Co Ci da pisanie, że przecież ta spółka powinna kosztować 300 a nie 100 poza frustracją? Nic. Nie dyskutuj z rynkiem tylko z nim graj.

Niepoważne jest ignorowanie trendu

Ciebie jako inwestora mniejszościowego powinna interesować tylko jedna rzecz - wzrost kursu akcji. Mając kilkaset, kilatysiecy akcji spółki, jesteś nic nie znaczącym klosem zyta który faluje na rynku w zależności od wszystkiego co się na nim dzieje. Jesteś ostatnia osoba która dowie się o kryzysach i sukcesach spółki. Nikt do Ciebie nie zadzwoni i nie poinformuje przed lawina ze warto sie schować. Twoje racjonalne postrzeganie rynku jest tylko Twoim racjonalnym postrzeganiem i jeżeli uważasz ze akcje spółki są tanie to kupuj PKC.

Nie traktuj giełdy jako kasyna które da zarobić w jeden dzień 20 %. Pewnie ze się udaje, nawet i więcej ale na końcu to kasyno wygrywa a Ty nie masz nic poza przekonaniem ze giełda to szulernia i złodziejstwo.

Stój z boku, obserwuj, jak przebije wcześniejsze wsparcia które stały się teraz oporami na dużym wolumenie, warto wejść częścią pozycji, jeżeli nadal będzie spadać, ustawiasz ciasny SL, wychodzisz i cieszysz się ze nie ucięło wszystkiego. Jak rośnie, dokupujesz i patrzysz na zysk.

STOSUNEK ZAKUPU WIERZYTELNOŚCI DO OCZEKIWANYCH SPŁAT

"g. Wysokość oczekiwanych przyszłych spłat z portfeli wierzytelności funduszy własnych oraz oczekiwanych wartości przyszłych spłat z portfeli wierzytelności funduszy zewnętrznych należnych Grupie („ERC”)***** IV kw. 2017: 7 832,6 mln zł; IV kw. 2016: 3 716,3 mln zł; zmiana 110,8%"

Reasumując spółka zainwestowała w 2017roku 1,9mld a oczekuje spłat z tej kwoty 4,1mld. ŚWIADCZY to o tym jak młode wierzytelności kupują (zauważmy że oczekiwane spłaty po 4kwartałe są przebite i wynoszą na 115%)

PODKREŚLAM WAGĘ TYCH LICZB-oczekiwane spłaty gotówkowe to ponad 7,8mld. Załóżmy że spółka nie będzie się już rozwijać, czyli kupować nowych wierzytelności. Roczny koszt funkcjonowania spółki zamknął by się mniej więcej w przypadku braku rozwoju gdzieś w okolicach 200mln. Załóżmy że czekamy 8lat na spływ tych wierzytelności. Czyli 8lat razy 200mln roczny koszt funkcjonowania firmy=1,6mld (w przypadku cost-colect 7,8mld:20%=1,6mld) Mamy jeszcze fundusze zewnętrzne, przyjmijmy że nie są żadną wartością a z tego co wiemy stanowią około30%.


7,8mld (oczekiwane spłaty)- 30% (fundusze zewnętrzne)= około 6,5mld- 1,6mld (cost colect 20% z 7,8mld, lub 8lat funkcjonowania)= 4,9mld (WARTOŚĆ FIRMY razem z zadłużeniem)- około 2-2,1mld zadłużenia= 2,8-2,9mld (30ZŁ) (WARTOŚĆ FIRMY W PRZYPADKU CAŁKOWITEGO BRAKU ROZWOJU)

Jak powinna być wyceniona spółka która rozwija się 60-70% rocznie, choć uważam że średnioroczny wzrost w ciągu najbliższych 5lat spowolni do około 35-40%

Kruk dziś natomiast na zielono odrabia straty. A dla odmiany gb przy lepszych wynikach kisi sie na 19zl .. Czemu ???

Czy można przyjąć w skrócie, że CTC to tzw koszty zmienne bezpośrednio związane z danym pakietem?

Ja zawsze lubię popatrzeć na zdjęcia tych dzieci... Mogliby być moimi, stąd takie określenie, którzy zarządzają tymi FUNDUSZAMI co tak wiedzą i rządzą i są cool i efektywność rynku itp itd.
I tak sobie myślę i sam mówię do siebie Tomasz - kiedy te dzieciaki zrozumieją że się w branży pozmienialo, bo z Kruka taki lider branży jak z Ciebie koszykarz...
Oczywiście mówię też innym że bardziej wierzę w dostosowanie wyceny Kruka do Getback niż w odwrotna stronę,
Mit o Dedalu i Ikarze jest moim ulubionym, lubię widzieć jak spadają i płoną anioły...

Anty, mam pytanie odnośnie Neum Petrium. Czy możliwe jest to, że w 4 kwartale, przy braku zdarzenia jednorazowego, możliwy zysk jest o 35 mln mniejszy ? Czy to zbyt duże uproszczenie?

Biorąc pod uwagę wcześniejsze okresy sprawozdawcze, czy istnieje jeden główny wskaźnik który większym stopniu służy jako prognostyk do oszacowania zysku netto ? Chodzi mi o taka sytuacje jaka występuje teraz - spółka podała informacje o wstępnych wynikach bez zysku netto. Jest w nich duży informacji które rok do roku wydają się być optymistyczne ale biorąc pod uwagę jak dużo się dzieje od strony rachunkowej ciężko jest oszacować jaki finalnie będzie wynik. Czy takim wskaźnikiem mogąc być odzyski?