poszkodowany napisał(a):Trochę teorii spiskowych i gdybania oraz propozycja działania.
1. Pytanie do Wszystkich: co sądzicie na możliwość ukartowania całego stanu GB przez Abris celem jego sprzedania (i podziału zysków pod stołem) np. Krukowi.
2. Jaka jest opinia nt. układu wrocławskiego.
3. Jak temu zaradzić - może wnioski do sądu o narzucenie niezależnego zarządu z urzędu.
?Jestem nowy więc jeżeli coś pokręciłem to z góry sorrki - uczę się dopiero.
Póki co największym poszkodowanym (największą stratę) na tym cały biznesie ma Abris (z jakieś - 400 mln).
Wartość zadłużenia spółki to około 2,6 mld -> po ewentualnej redukcji jakieś 1,7 mld zł
Wartość portfeli po ostatnim odpisie to pewnie poniżej 1,7 mld, czyli nawet jakby się znalazł chetny na te portfele to cena nie pokryje wartości zadłużenia, a jeszcze przecież trzeba zapłacić pracownikom wynagrodzenia oraz inne koszty. Podsumowując Abris się z tego nie wyliże chyb że odpisy długu będą jeszcze większe. I jeszcze jedno, żeby sobie uzmysłowić jak nadmuchane księgowo są/były porfele Getback i dlaczego nikt nie zapłaci za nie dużo.
Getback płacił około 20-30% więcej od konkurencji oraz zakładał, że odzyska 3 razy cena, czyli załóżmy, że wartość nominalna takiego portfela to 100 mln zł, cena rynkowa załóżmy 20%, czyli 20 mln. Ale Getback płaci +średnio 25%, czyli 25 mln zł i kalkuluje wartość porfela i przychody na prognozie odzysków razy 3, czyli, że odzyska 75 mln zł. A teraz popatrz jaką krzywą spłat zakładają tuzy rynku wierzytelności, liderzy z kilkudziesięcioletnim doświadczeniemm mam namysli Intrum i Kruka - oni podają, że dla porfeli kupionych w ost latach w prognozach spłat zakładają 2 razy cena, czyli płacą 20 mln zł, a odzyskują 40 mln zł, czyli różnica jest kolosalna między 75 mln Getbacka, a 40 mln zł Intrum/Kruka. Właśnie dlatego za te porfele nie zapłaci nikt dużo, nie mówiąc już o ryzykach prawnych.