Kiedy dno bessy?

Jeśli będzie tak jak pisze VOX że pojawi się inflacja to ja się spodziewam wielkiego krachu na rynku nieruchomości. Ludzie w Polsce biorą kredyty pod gwizdek ze zmienną stopą procentową, jak ona wzrośnie o 4 punkty procentowe to raty kredytów się mniej więcej podwoją. Będzie mnóstwo osób muszących sprzedać swoje mieszkania i niewielu takich co będzie na nie ich stać.

Jeszcze podczas przygotowań do Świąt znalazłem chwilę. Tak więc:

Bardzo się ucieszyłem, że wszyscy tak podzielają moje zdanie. Jednocześnie też bardzo się zmartwiłem.

Jeżeli bowiem wszyscy podzielamy to samo zadnie, to zasadniczo nikt ni powinien już przez jakiś czas czegokolwiek kupować na giełdzie (ew. tylko grać na spadki). Czyli, w takiej sytuacji wszystko jutro (lub za parę dni) się zawali.

Dlatego, pisząc swoją prognozę tak naprawdę to szukałem nie potwierdzeń, ale zaprzeczenia mojego scenariusza. To właśnie takie inne zdanie z uzasadnieniem stanowiska będzie bardzie cenne od ogólnego konsensusu. Wtedy będę mógł wyważyć swoje własne przekonania – a nawet je zmienić.

Trzeba pamiętać, że każdej transakcji giełdowej, po jej drugiej stronie stoi inna osoba, która jest równie przekonana do swoich racji jak i my.

Uczestnicy wątku o bessie na forum SW to nie "wszyscy" :)

Tak sobie myślę, że teraz jak automaty królują na giełdzie to mógł się zmienić charakter bessy. Może się okazać że to nie będzie już szarpany wykres tylko jedna ciągła krecha, szczególnie na większych interwałach. Wszystkie banki centralne itd ustawią sprzedaż i nie będzie odreagowań jak to normalnie miało miejsce

Dzisiaj polska giełda jest czynna? Przecież to drugi dzień świąt

Amerykanie się jeszcze nie obudzili.

Srebro ładnie dzisiaj ruszyło z miejsca

ale przepiękny short squeeze - już prawie +5% na S&P 500

Jak może być short squeeze, skoro nie wynieśli indeksu ponad osunięcie z dwóch sesji? Zakładasz, że shortowano dno na ostatniej sesji i ci gracze zostali wyciśnięci?

Do obserwacji czy shorty zostaly wycisniete czy nie obserwujemy index "most shorted"



www.reuters.com/article/us-usa...



Piramidowanie jest niebezpieczne - ja wczoraj cały dzień piramidowałem w górę.

W Ameryce są tak wyrafinowani, że mając dane które spółki mają najwięcej grających na krótko, pompują je niemiłosiernie korzystając z tego że wywala graczom SL, to tylko potęguje ruch.
Oczywiście może być to dziwne dla graczy z GPW gdzie krótka sprzedaż jest prawie nie istniejąca