Już było to cytowane z wywiadu z Gabayem że Hanapeta chce mieć pakiet kontrolny i wpływ na to co dzieje się w spółce. Coś ich musiało przyciągnąć tutaj skoro kilka grubych miesięcy trwały podchody i te zabiegi z walnymi, zarzucanie pytaniami itd. Pewnie napotkali opór fundów SP albo SP szykował już Poldka dla kogoś innego. A może Poldek to inwestycja długoterminowa fundów, z jakiegoś powodu to państwowy PHN kupuje te biurowce. Po co zawiązali porozumienie broniąc się przed spodziewanym wezwaniem, przecież jakby nie widzieli celu i sensu to spokojnie by sprzedali, jeszcze sami by prosili o inwestora.
Zawsze jest dwie strony medalu, może celem tej rezygnacji i wcześniejszych "zarzutów" Hanapety było/jest zobrzydzenie tej spółki? Niestety nikt z nas nie wie co tam się dokładnie dzieje.
Myślę że kurs 7-8 zł uwzględnia już tutaj wszystko co najgorsze
(PB) Duet odpuścił Polnord