Ja już wybrałem Atona, ale to pewnie wiecie, więc nie będę powtarzać żeby nie wyszło że naganiam...
Powiadają że EUI też się opłaci. Jeśli odniesie sukces - na pewno. Ale tak naprawdę o EUI będzie można coś powiedzieć po pierwszym kwartale 2010. Zobaczymy czy uda się załapać do konsorcjum, czy pojawią się już jakieś konkrety ze sprzedaży produktów, czy pojawią się inwestorzy.
Z szerszego rynku ciężko coś wytypować. Vox dobrze napisał że FW20. Można zabawić się większą gotówką w łapanie dołka, oddawać od razu po stracie 1%, ale jak już złapie, to trzymać parę lat z rolowaniem. Prędzej czy później dobijemy do 5000, bo niby dlaczego nie? Niekoniecznie w tym cyklu koniunkturalnym, ale dlaczego nie w przyszłości? A to da 25000 zł zysku na jeden kontrakt, jeśli zaczniemy teraz.
Na przykład coś takiego:
1. Wybieramy dzień w którym wydaje nam sie że widać dołek.
2. Otwieramy L z akceptowalnym stopem i czekamy.
3. Jeśli kiedyś SL nam odpali to ustawiamy się z L z limitem na tym samym poziomie co poprzedni.
Punkty 2-3 powtarzamy do skutku. Jeśli nawet dwa czy trzy razy oddamy na stopie, to za którymś razem kurs przebije ten poziom na tyle silnie, że już do niego nie wróci.
Oczywiście pod warunkiem że cykl wzrostowy nagle się nie załamie, ale wtedy patrz punkt 2. Naszym celem nie jest zarabianie na pozycji, tylko dobicie do 5000 punktów.
The recovery in profitability has been amazing following the reorganization, leaving Barings to conclude that it was not actually terribly difficult to make money in the securities market.