W międzyczasie post przekazał AF: poniższa dyskusja dotyczy raczej wpisu aircanada.
Koniunktura jest istotna, bo chcemy, by ludzie chcieli się bawić i cieszyć. Wtedy taka rozrywka jak gra komputerowa trafia dobrze w rynek. Jeżeli trwa lub zaczyna się jakiś kryzys lub osłabienie - wtedy martwimy się raczej niż bawimy.
Kampania reklamowa i promocja gry muszą trafić na dobry i przygotowany grunt. Inaczej cały efekt zostanie utracony - raz na zawsze. Od strony marketingu lepiej podejmować takie decyzje z wyprzedzeniem. Nota bene, podanie daty premiery z tak dużym wyprzedzeniem z dokładnością do dnia może być słabym posunięciem promocyjnym. Budowanie napięcia przed premierą lepiej robi się stwarzając pewien element niepewności i zaciekawienia. A tak - pasywnie czekamy i nie musimy nic robić.
Zresztą, te elementy promocji nie są takie istotne. Najważniejsze będzie pierwsze przyjęcie gry tuż po premierze.
Zastanawiam się nad notowaniami CDR po premierze i nawet przy sukcesie, przy małej szansie na sporą dywidendę, może nastąpić realizacja zysków. Już teraz należy obserwować takie elementy rynku jak lista pozycji krótkich publikowana przez KNF, a także zachowania kadry kierowniczej CDR (ostatnia sprzedaż akcji przez członka zarządu CDR (
biznes.pap.pl/pl/news/listings...(16-2019)-informacja-o-transakcjach-wykonywanych-przez-osobe-pelniaca-obowiazki-zarzadcze) mogą dać wskazówki co do dalszego zachowania się kursu tego waloru.
W jakimś stopniu istotne jest też zachowanie się kursu Bloober w ostatnich kilku dniach.
Nie przesądzając dalszych zmian w kursie CDR zwyczajnie zachęcam do dużej ostrożności. Przy tak dużym oderwaniu od wartości realnej akcji i niekiedy wielkim optymizmie (np. posty z przed kilku miesięcy pytając eo to, kiedy kurs dojdzie do 400 zł i wyżej), a przede wszystkim ze względu na na silnie spekulacyjne wzrosty ceny akcji, może dochodzić do dużych niespodzianek.
Powracam do tego, co kiedyś napisałem - wolałbym, by optymizm powstający z pomyślnej premiery CP77 miał miejsce przy cenie akcji rzędu 100 zł, bo przy 200+ zł coraz większa będzie pokusa realizacji zysków.
Jest jeszcze jeden element, o którym nie wolno zapominać: wzrosty w ostatnich dniach po publikacji sprawozdania znacząco przyśpieszyły. Może to oznaczać dystrybucję ze strony instytucji w ręce indywidualnych inwestorów (tzw. "słabe ręce"). To może być wstępem do znaczącej przeceny. Pierwsze ceny charakterystyczne (opory/wsparcia) pojawiają się w zakresie 233-215 zł. To może być cel notowań na najbliższe tygodnie.
Informuję, że jestem zaangażowany w akcje, dla których oferowane są kontrakty, oraz w kontrakty na takie akcje. Pomimo zachowania staranności, moje wypowiedzi dotyczące tych walorów mogą nie być neutralne.