PPK- szansa dla Giełdy czy strata dla Polaków?

Docelowo w akcjach ma być ok 5 mld rocznie PPK szansą dla giełdy. Miliardy nowych środków na GPW

Kapitalizacja wig20 to ok 375 mld, mwig40 ok. 130 mld, a swig80 ok. 40mld. Reszta bez CEZ’ów Santanderów itp. to ok 35 mld. Jeżeli PPK wejdą w misie na maksa, co wydaje się być sensowne, to wpływ na małe spółki powinien być większy niż na te z wig20. Będzie to jednak poniżej 1% kapitalizacji rocznie.

Tu nie ma nad czym myśleć, za parę lat ktoś znowu wprowadzi ustawę z np. zamiast 15% opłatą za przelew, tak jak jest teraz, zrobi 80%. Ot całe długoterminowe myślenie.

Przeczytałem cały wątek. Nie będę się wdawał w dyskusje tylko chciałbym zauważyć, że wszyscy zakładacie że program PPK jest programem emerytalnym. I o ile jest to zrozumiałe bo taki przekaz przebija cały czas z mediów to według mnie osobiście jest to tylko i wyłącznie program oszczędnościowy.
Zauważcie że środki można wycofać w każdej chwili (pomniejszone o ZUS od części pracodawcy), można wielokrotnie wybierać środki (nawet jeśli uwzględnimy że zostaną pomniejszone o ZUS od części pracodawcy i podatek belki to dla przeciętnego Kowalskiego i tak będzie to znaczyło że więcej wypłaci niż wpłacił).
Wpływ na giełdę nie będzie odczuwalny według mnie - chyba że w dłuuugiej perspektywie.

Podsumowując - wydaje mi się że program bardziej jest nastawiony na nauczenie oszczędzania niż odkładanie na emeryturę (drugie wyniknie z pierwszego samoistnie). A jak wiemy oszczędzamy głównie na rynku kapitałowym/surowcowym i to w dłuższej perspektywie będzie miało dodatni wpływ na gospodarkę jako całość.

Pan Joker zdaje się być jasnowidzem, byłbym wdzięczny jeśli zechciałby pan uargumentować swój tok myślenia gdyż również zaliczam się do grona osób które podjęło niemądrą decyzje.

Z obserwacji w dziale w którym pracuje (jeden z większych banków zachodnich), wynika iż osoby posiadające większą świadomość ekonomiczną oraz większy majątek rezygnują z uczestnictwa w PPK, natomiast pozostają osoby ''kupione'' przez piękne prezentacje firmy zarządzającej oraz związków zawodowych (ZZ brały udział w wyłonieniu zarządcy oraz są odpowiedzialne za wsparcie w razie wątpliwości związanych z programem).

Podobnie do Niedźwiedzia uważam iż niezależnie od tego czy program na papierze wydaje się nam atrakcyjny czy też nie, to uczestnictwo w tego tego typu programie jest przede wszystkim kwestią zaufania do państwa. Przy naszym politycznym bagnie to aż się prosi by za x-lat podważyć decyzje ''niekonstytucyjnego, łamiącego wyroki trybunału etc.. rządu'' i tłumacząc się koniecznością naprawiania błędów poprzedników zmienić ''zasady gry''. Historia z OFE czy książeczkami mieszkaniowymi podpowiada iż tylko my sami będziemy w stanie zadbać o naszą emeryturę a im mniej udziału w tym wszystkim państwa tym lepiej. Jaką mamy gwarancję, że przy wydłużającej się długości życia obywateli, za 30 lat wiek upoważniający do nieopodatkowanej wypłaty nie zostanie zwiększony z 60 na np 75 lat, a okres ratalny z 10 na 20 lat?

nie oddam ani grosza na ten system. bedzie jak z ofe - przy najblizszym kryzysie rzad przejmie 50%, a nastepny potem oczywiscie szybko reszte, zeby nie byc gorszym.