mackopl napisał(a):@antyteresa
Ciężko mi sobie wyobrazić leczenie bez wcześniej diagnostyki.
Jeżeli na wynik trzeba czekać parę dni to z czego to wynika? Mimo, że robimy ich mało to i tak nie nadążamy. Czyli nasz NFZ pracuje standardowo, przyjmiemy pana na najbliższy możliwy termin...2022.
Wyobrażam to sobie tak, że nie pracujemy z pacjentami "nachalnie" , zapraszamy na testy tylko "ciężkie" bądź uparte przypadki.
A mnie dość łatwo, bo leczy się te chorobę objawowo jak w większości przypadków grypę i póki co nie ma ustalonej i zaakceptowanej farmakologii. Na grypę są dostępne testy szybkie. Jak masz ciężkie objawy to jedziesz do szpitala, to zrobią Ci szybki test na grypę i przy hicie dostaniesz Tamiflu. Jak jest pudło, to w zasadzie niestety poza testem można leczyć tylko objawowo. Próby z lekami na HIV i mieszankami są tylko próbami na wąskich grupach.
Jasnym jest, że mamy wydolność trochę za małą jak na ten moment, ale właśnie przez wskaźnik trafień można mniemać, że nie jest w Polsce źle, przynajmniej jeszcze nie jest. Należy oczekiwać, że zdolność do wykonywania testów będzie rosła, podobnie jak liczba przypadków.
Zapobieganie epidemii od wieków jest takie samo - izolacja. Testy w zasadzie powinny pomagać w wyłonieniu grupy do izolowania, ale większość krajów prowadzi je na grupie, która i tak już powinna zostać wyizolowana i to jest trochę bez sensu. Jako przykład dobrej walki z wirusem podaje się Koreę. I wyciąga wnioski, że jak tam bardzo szeroko testowano ludzi to jest to sposób na walkę z epidemią. Testowano tam ludzi z objawami a także tych, którzy mieli kontakt z zarażonymi. Jeśli jednak wczytać się głębiej to podjęto tam inne działania, w szczególności informatyczne - śledzenie ruchu osób na podstawie logowań telefonów i wyłanianie potencjalnie zakażonych. Testowanie takiej grupy ma sens. Można ich zostawić w domach na dwa czy trzy tygodnie, a można testować po 7 dniach i puścić do domu tych co nie są zakażeni. Dzięki temu grupa na kwarantannie będzie średnio 2 razy mniejsza i skutki gospodarczo-społeczne też dwukrotnie mniejsze.