CDPROJEKT [CDR]

Bohun dobrze zwrócił uwagę na zatrudnianie specjalistów. Z doświadczenia wiem jak trudno znaleźć dobrych programistów, a takich do gamedev pewnie jeszcze trudniej. Wiem również jak ciężko utrzymać motywację i zespół "w kupie". Był cel - wydanie gry i sukces, to raczej jednoczy i pcha ludzi do przodu jako zespół. Programiści raczej nie chcą pracować w firmie, która nie jest sukcesem. Oczywiście CDR może płacić ogromne kwoty, oraz to branża to zakątek pasjonatów.
Nie chce tutaj nic negować i zlowieszczyć, ale jako manager IT (bez doświadczenia w gamedev) gdy myślę o CDR to prawdopodobnie utrzymanie motywacji i spójności byłoby moim największym zmartwieniem. Patche do gry pewnie można trzepać i wydawać co tydzień, ale ktoś jednak musi je przygotowywać i testować.

A co do Sony i wycofania gry. To nie tylko CDR dał tutaj dupy, ale Sony również. W Apple lub Google każda wersja apki jest dość dobrze weryfikowana i nieraz odbijana przez pierdołkę. Tam wydanie poprawionej wersji to kwestia dwóch, trzech dni. Wydanie patcha do gry w moim mniemaniu jest dużo bardziej skomplikowane i czasochłonne.

W rzeczy samej chodzi tu o stan wirtualnej kasy: MC-czy mamy 44 mld zł , czy może 26 mld zł -aczkolwiek mała różnica!!! - no to może 8 mld zł -to troszeczkę więcej mniej!!!-czy może tylko 1 mld zł-to już jest zauważalne!!!. A może tego miliarda doliczyć się nie da?. Kto tu pompuje powietrze a kto i kiedy je wypuszcza? Tego nie podejmuje się objąć własnym schematem - bo i wartość Ripple jest dla mnie daleko poza nim. Tylko zważyć tu wypada, że ta gra nie jest obojętna dla całego parkietu WGPW.
I tak ktoś wyprowadza zwykły kapitał w kozi róg.

Mnie bardziej od odpowiedzialności CD Projekt RED jako spółki, zastanawiają ewentualne konsekwencje prawne jakie może mieć wypowiedź p. Kickińskiego, jeszcze sprzed miesiąca:

Przykładowe źródło: link

Przecież w obliczu wycofania gry ze sprzedaży na konsole PS4, powyższe stwierdzenia, które padły w sferze publicznej - na spotkaniu z inwestorami - są oczywistym kłamstwem. Nie jestem prawnikiem, ale jestem bardzo ciekaw i byłbym wdzięczny gdyby ktoś się tutaj na ten temat wypowiedział, czy nie ma tutaj podstaw do stwierdzenia popełnienia przestępstwa?

www.playstation.com/en-us/cybe...

Pełny zwrot za zakup Cyberpunk 2077 przez PlayStation Store dla wszystkich graczy.

To proste można przyjąć, że 1/3 pre była z Sony (tak najprościej) czyli jakieś 2,5 mln.
Można przyjąć, że niemal cały nakład został zwrócony .... to tak dla łatwiejszego liczenia.
Xboxa można potraktować nieco łagodniej.zwrot połowy - czyli wyjdzie nam zwrot powyżej 3,5mln.
Teraz bieżącej sprzedaży na PSS nie ma. Sprzedaż na Xbox można przyjąć znacznie słąbszą niż na PC.
Myślę, że należałoby przyjąć na XBOX widełki dolna sprzedaż 1/3 wersji na PC a max 1/2.
Jaka jest sprzedaż na PC nie podejmuję się ocenić.
Może do tych szacunków odniesie się ktoś kto ma jakieś rozeznanie jak policzyć aktualną sprzedaż na PC.
Sumaryczna sprzedaż będzie gdzieś między 130 a 150% sprzedaży na PC tak sądzę choć trudno ocenić sprzedaż na XBOX trudniej nawet niż na PC.....
Przychody za ten rok i za q1 2021 można obniżyć o połowę.
Jak będzie później zależy od posunięć CDP .... ale jeśli chcą odzyskać większość zaufania .............. to musi boleć
Jakieś giga bonusy muszą być na konsole.

Z ciekawostek - Death Stranding w wersji na PC aktualnie zbiera baty na metarciticu. To w sumie pokazuje jak nie warto przywiązywać wagi do każdej jednej oceny :)

A wiadomo - powód to kolaboracja z CP2077 :)

Co znaczy "zajęło SII"? Tzn. skomentowało niepotwierdzone info?

Tak to wygląda jakby komuś "nadepneli na odcisk". Nie chcieli się Polaczki poczęstować kawałkiem tortu, tylko zamarzyło im się stać stałym głównym daniem w menu.

Na Metacritic część krytykow wstrzymała się z wystawieniem oceny gry, aż zobaczą co sądzą gracze i jakie klarują się nastroje wokół gry i studia.
Gra jakimś cudem przeszła zewn. kontrolę i trafiła do sprzedaży w Sony Playstore.
Grupa może max. kilkunastu tysięcy graczy, nawet nie niezadowolonych, ale rozpalonych z nienawiści nabywców, postanowiła zawalczyć o zwrot kasy z konsol PS na śmierć i życie. Hejt się rozlewa po necie koszmarny, aż niezrozumiałe dlaczego aż tak skrajny.
Sony pierwszy raz w historii posuwa się do wycofania produktu i de facto rozdania gry gratis jej dotychczasowym posiadaczom. CD Projekt wydaje z kolei komunikat, że był to wynik rozmów z partnerem, podczas gdy na cały świat rozpowszechnia się wersję, że wyłącznie autorytarna decyzja Sony.
To wszystko jak niezły film sensacyjny, z fabuła opartą na intrydze.

Na Metacritic równają z glebą ich wersję na PC (na oko z połowa ocen zero pochodzi od osób, które gry na oczy nie widziały), podczas gdy na Steam dokładnie to samo oceniane jest przez graczy na grubo powyżej 90%.

bo przecież najprostsze wytłumaczenie, że zarząd projecta zrobił skok na kasę wydając niedorobiony produkt to nierealne. Ale już spiski wszystkich i na całym świecie to już realne. Na konsolach jest inny tym graczy. Nauczony dobrej jakości chce dobrą jakość. Na PC gracze wiedzą, co to błędy, glitche itd. Zarząd CDR odwalił manianę i tyle. I teraz zbierają to co sami zasiali. Nikt im nie kazał wydawać gry na PS4 już teraz. Zrobili to z premedytacją wiedząc, jaki jest produkt.