Kiedy dno bessy?

Ok, skoro jest sok, to powinna być wódka. A jak wódka, to Rustam Tariko, partner ex-akcjonariuszy CEDC. Sprzedaż russkiego standartu spadła o 14% na tle wzrostów u innych producentów. Główny powód - zbyt duża ekspozycja na rynki zachodnie.

Dla tych, co wolą mleko zamiast wódki - wszystkie nowe projekty wstrzymane, branża jest w 60% uzależniona od dostawców z tzw Zachodu - sprzęt, części zamienne, kultury bakterii, zakwasy. Pokarmy mleczne dla niemowląt w 97% uzależnione od dostaw zagranicznych. I to nie są dostawy z Chin lub Indii.

A na czym pić? Stół by się przydał i krzesła. No, z tym raczej problemów nie powinno być - sprzedaż siadła najmocniej od początku wieku a oczekują dalszych spadków, nawet do 50% w tym roku.

Wyjście z rosyjskiego rynku dużych detalistów spowodowało, że 40% powierzchni w centrach handlowych straciło swojego najemcę.

Farmacja - lepiej nie wspominać, do końca 2024 roku będą braki nie do uzupełnienia. I dotyczy to nie tylko suplementów, ale i leków podtrzymujących funkcje życiowe (hgw jak to przetłumaczyć na polski).

Sankcje nie działają.

Niby nic takiego, płynie sobie tankowiec z mln baryłek ropy z Emiratów do Holandii. Nazywa się Moscow Spirit ;)
edit: żeby było zabawniej, kapitanem (pardon, chief officer) jest Ivan Parkhomenko
Salary: 10700 USD/month
Citizenship: Russian Federation
Nationality: Russian Federation
English: Upper Intermed. / Advanced
US Visa: 13.08.2019
Schengen Visa:
Nearest Airport: ROV (Rostov, Russia - Rostov)


kliknij, aby powiększyć

@Szutnik,
nie wiem jaki gatunek ma na pokładzie. Wg trackingu statek spędził w jednym porcie UAE 16 godzin a w drugim, dedykowanym do załadunku ropy i gazu, spędził niecałe 14 godzin.
Nie mam pojęcia ile czasu potrzeba na załadunek 1 mln baryłek. Wg dostępnych danych w Singapurze i w Chinach postoje były 3-4-dniowe.
Czy rozładunek ropy trwa dłużej niż załadunek?

Też google podpowiada, że to zależy od ilości rur tłoczących ropę i ich średnicy. 16-calowa jest w stanie wtłoczyć na statek 75.000 baryłek na godzinę a platformy mogą być wyposażone nawet w 3 takie rury. I tutaj czas postoju w porcie by się zgadzał.

"Moskiewski Spirytus"przewozi ropę z ZEA dla koncernu Total. Dwa takie ładunki teraz podążają i są to ilości wchodzące na europejski rynek w miejsce ruskiego surowca.
Ja na co dzień siedzę w branży celulozowo papierniczej i na nasz rynek całkiem sporo wchodziło surowca oraz produktów gotowych produkowanych w Rosji. Produkty gotowe były wyrobami fabryk dużych koncernów tam lokujących część produkcji. Po 24.02 cały ten wolumen zniknął z rynku bez żadnych sankcji czy innego przymusu - tak po prostu, koniec i tyle. To podbija ceny na naszym rynku ale to przypuszczam , że większe problemy są po drugiej stronie. Takich drobnych klocuszków jest zapewne bardzo dużo i cały ten system działa sobie tak jak ta rurka Pascala podłączona do beczki, którą może rozsadzić kolejna dolana szklanka wody.
Sytuacja Ruskich jest jak w powiedzonku Kisiela, to, że są w dupie to już wiedzą. Teraz dochodzi do nich, że muszą zacząć się w niej urządzać.

Ciekawe jaki odczyt inflacyjny jutro podadzą. Chodzą słuchy, że 14,5%. Rok temu pisałem, że będzie bardzo wysoka inflacja co budziło wiele mocno wątpiących komentarzy i różnych "przekąsów". Ale to nie koniec bo przemysł zaczyna dynamicznie wliczać w swoje ceny podwyżki energii oraz podwyżki wszystkiego co jest kosztem a także dziwnie szybko rośnie. Mamy teraz w "zasobach magazynowych" zapowiadane kolejne podwyżki po 20% z dnia na dzień w wielu grupach produktowych i oburzeni klienci mogą co najwyżej szukać wiatru w polu bo w górę solidarnie idą całe branże i segmenty produktowe ratując się przed utratą topniejących marż i lawinowo rosnących kosztów. Czy to się nie wysypie na zakręcie? Pędzimy na sankach z górki po cholernie gładkim lodzie....
Bardzo celnie sytuację podsumował E.Musk mówiąc, że zrzucano kasę na głowy głupców ale to się już skończyło. Tymczasem praca zdalna i CoVID 19 spowodował, że ludziom wydaje się, że nie trzeba już ciężko pracować. Czeka ich teraz gorzkie rozczarowanie. W zupełności się z nim zgadzam. Niemniej mam wrażenie, że w Polsce zrzucanie się nie skończyło.
Piszą też, że ponoć Putin nie żyje i że ten taki z opuchniętą mordą to "sobowtór" albo Putin z rakiem krwi. Pamiętam, też jak mówili że Breżniew nie żyje co okazało się prawdą ale niczego od razu nie zmieniało. Niemniej martwy Breżniew okazał się zapowiedzią zmian na lepsze więc może warto mieć nadzieję.

Ciekawe czy przeszły dodatkowe podatki od rosyjskiej ropy tak aby wyrównać cenę czy też Węgry i Czechy będą sobie przez najbliższy czas czerpać zyski z taniej rosyjskiej ropy?

Ukraina przed wojną brała sporo gazu i ropy z Rosji. Ile teraz bierze nie wiem.

Spodziewam się, że ropy pewnie dużo mniej, bo import idzie z innych kierunków.

Natomiast jeżeli chodzi o gaz to czytałem, że Ukraińcy starali się aby Niemcy zrezygnowali z importu gazu Nord Stream 1. Wtedy większość gazu szłaby rurociągiem przez Ukrainę i Gazprom musiałby płacić sporo więcej za tranzyt Ukrainie. Zdaje się, jednak że nic z tego nie wyszło póki co.

Zdaje się że Rosjanie zdobyli Siewierodonieck - podobno są w centrum miasta.

Ukraińcy szkolą się na poligonach w Polsce z obsługi nowoczesnego sprzętu wojskowego jaki dostają.

Jeżeli chodzi o Norwegów to wszystko było dogadane w 2019 r. Zgodnie z informacjami od Piotra Woźniaka. Rozumiem, że ceny poszły w górę i Norwegia chce ugrać dodatkowe pieniądze dla siebie mimo ustalenia warunków współpracy, które jak rozumiem nie zostały sformalizowane. Ciekawe jaki element ustaleń Norwegia chcą renegocjować. Cena jest ustalane według mechanizmu, więc obstawiam po reakcji Morawieckiego, że chcą zmienić mechanizm ustalenia tej ceny.

Chyba nie sugerujesz, że przez trzy lata nie wiedzieli ci nowi fachowcy, że nie wynegocjują lepszych warunków i dlatego nie podpisali umów, które wynegocjował Woźniak.