Kiedy dno bessy?

Kupno akcji Orlenu prze PZU w skali budżetu to drobne. Tu chodzi pewnie o jakieś inne kwestie. Przecież mogliby zarządzać zwrotu pożyczki np. z JSW na 1 mld zł.

Szarlej,

Nie podzielam Twojego poglądu w żadnej sprawie. PiS ani nie będzie się dogadywał z SLD, ani nie miałby szans na obronę rurociągu nawet przy zmodernizowanej marynarce, ani nie chodzi o szukanie winnych. W polityce musi być minimalna chęć oficjalnego mariażu, a tej nie ma, po obydwu stronach również w kontekście przyszłych wyborów słabo to by wyglądało.

Ten podatek dotyczy wielu firm i nie da się tego w ten sposób uzasadnić że np. firmy działające w OZE osiągając nadmiarowe marzę powinny zapłacić więcej podatku. Dlatego rozmycie odpowiedzialności nie wchodzi w grę.

W sprawie obrony rurociągu wystarczy poczytać, że nawet najnowocześniejszy sprzęt tego nie gwarantuje. Natomiast dla Polski jest obecnie szansa zrobić drugi rurociąg po dnie Bałtyku. NS1 i NS2 praktycznie nie ma. To w przypadku zmiany układu w przyszłości wymusił eksport gazu z Rosji przez Polskę, bo to najkrótsza droga.

Rok to niewiele. Firmy koło 250 osób to niewielki wycinek i zmiana wielkości zatrudnienia to może być efektywne narzędzie bo zawsze można wydzielić inne spółki i poprzenosić zatrudnienie do różnych podwykonawców i to porozmydlać. Koszty duże to inwestycje, amortyzacje, limity, ograniczenia. Można sobie oczywiście coś tam pododawać ale dosyć trudno podnieść znacznie i efektywnie (czyli przydatnie) koszty chwilowe bez trwałej zmiany kosztów stałych i psucia efektywności długoterminowej. Oczywiście przy opodatkowaniu 50% opłaca się ponieść każdy koszt i każdy wydatki, kupić wszystkiego na zapas i na magazyn, wszystko pomalować - nawet śnieg i trawę, przeprowadzić wszelakie szkolenia nawet z drapania się po tyłku i zaplatania warkoczy koniom.
Nie wiem jednak dlaczego nadal uważasz, że to ma tyczyć przyszłego roku. W mojej opinii rzecz tyczy tego roku i będzie tak zrobione, że ekstra kosztów "szkoleń z obchodzenia się z koniem" nikt już nie wliczy bo nie zdąży i zatrudnienia nikt już nie będzie w stanie zmienić bo będzie to liczone po średniej także z lat ubiegłych tak jak liczono stany zatrudnienia do utrzymania przy rozliczeniach zwrotów z dotacji covidowych. To będzie skok na tegoroczne ekstra zyski bo teraz są a później ich nie będzie. Trudno zabierać komuś coś czego nie ma - po co to? To by było dopiero głupie i do tego nieskuteczne czyli głupie do kwadratu.

I razem z Łukaszenką pójdą znowu na Kijów, na złość Sikorskiemu.

mihumor,

z tego co czytam płatność podatku będzie można odłożyć w czasie i będzie można poprzez pewne inwestycje zmniejszyć jego wysokość, Rozumiem, że ponieważ podatek ma działać wstecz wydatki kwalifikowane jakie poniesie podatnik też będą rozliczane retrospektywnie.

Tu pośpiechu nie będzie.

Szarlej,

wyborcy to nie tylko właściciel firm ale i pracownicy tych firm, którzy dostali premie itd. Ci pracownicy mają rodziny. To wszystko są wyborcy. W tych firmach które wpadną w podatek pracuje dużo ludzi, ani oni ani ich rodziny nie będą zadowoleni, gdy dotną ich cięcia.

Mariaż PiS i SLD jest niemożliwy z powodów historycznych tj. czasów PRL. Po jednej stronie są ludzie i ich dzieci, które były prześladowane, a po drugiej Ci co ich prześladowali i ich dzieci. Nie ma szans na taki układ i arytmetyka wyborcza nie ma tu nic do rzeczy. PiS w tej sprawie jest pryncypialne.

Dziwne że sam nie dostrzegasz, sprzeczności o jakich piszesz.

Biedni i niewyedukowani wyborcy PiS. Popatrz na rozkład głosów w wyborach.

PiS ma w przypadku ludzi ze średnim wykształceniem ma znacznie większe poparcie niż PO - różnica 20%. W przypadku ludzi z wyższym wykształceniem różnica jest niewielka i wynosi 6,7% korzyść PO - to dużo?. Generalnie PiS ma spore poparcie wśród ludzi z różnym wykształceniem.

www.tvp.info/44786643/tak-glos...

A co do Ziobry i Kryże. Jeżeli z takiej próbki wyciągasz wnioski, to słabo to wygląda. Jedna jaskółka nie czyni wiosny. Porównywanie budowania koalicji politycznej do jednostkowych przypadków prowadzi do złych wniosków.

Czy w ESPI nie jest napisane dlaczego kupują akcje?

Pan Sasin to trochę taki bezosobowy walec. Jak go tam na zarządzie odpowiednio nakierują to jest w stanie wykonać rzeczy niewykonywalne, natomiast jak sam zaczyna wymyślać co i jak to robi się z tego straszny zamęt. Można by wręcz powiedzieć, że mamy do czynienia z walcem w składzie porcelany. Ostatni pomysł opodatkowania zysków z bieżącego roku pod koniec roku jest tak absurdalny, że nie traktowałbym tego inaczej niż element wewnętrznej walki w obozie władzy. Tego się nie da przeprowadzić, bo jakby to dotyczyło tylko spółek SP to wiadomo, że ich zarządy nie będą wojować z właścicielem, więc może by się udało. Natomiast skoro ma to dotyczyć wszystkich spółek, to jest niemal pewne, że tego typu podatek skończyłby się lawiną pozwów do różnego rodzaju trybunałów. Prawo nie działa wstecz, więc nie da się opodatkować dochodów już powstałych, a nowy podatek może dotyczyć tylko i wyłącznie zysków w przyszłości.

Odnośnie OFE, oczywistym było od samego początku, że środki tam zgromadzone są środkami prywatnymi, bo taka była koncepcja tej reformy i tak to było komunikowane. Jednym z założeń tej reformy było ograniczenie emerytalnych obciążeń budżetowych w sytuacji pogarszającej się struktury demograficznej. Same OFE też są skonstruowane w podobny sposób do zwykłych TFI, uczestnicy wybierali OFE, i ponosili zarówno koszty ich funkcjonowania jak i brali na siebie ryzyko związane z tym wyborem. Mieliśmy zatem do czynienia z największym złodziejstwem w historii Rzeczpospolitej. Złodziejstwem zorganizowanym przez Panów Tuska i Rostowskiego przy współudziale Prezydenta Komorowskiego, który miał wątpliwości ale podpisał oraz ówczesnego Trybunału Konstytucyjnego. To wtedy właśnie stało się oczywistym że Trybunał w tym kształcie jest instytucją całkowicie polityczną, instytucją na telefon, instytucją która zamiast zajmować się tym do czego została stworzona broniła tylko interesów ówcześnie rządzących. Skutki widoczne są do dzisiaj. Brak zaufania obywateli do państwa widoczny jest do dziś i wyraża się partycypacją w PPK. Giełda cały czas leży i kwiczy i nie jest to efekt aktualnie rządzących tylko prostego faktu, że miesiąc w miesiąc w ramach suwaka OFE przekazują setki milionów do ZUS a PPK nie jest w stanie póki co tego równoważyć.

"(...) Giełda cały czas leży i kwiczy i nie jest to efekt aktualnie rządzących (...)"

Odważna teza, nie powiem.

Piękna kiełbasa wyborcza. Nic tylko brać w do ręki i jeść. A później będzie 15, 16 i tak dalej.

Czekamy więc na zmianę 500+ na 1000+ i jeszcze jakieś dodatki.

Zastanawiam się, kiedy się opamiętają. Podchodzi to już pod patologie wyborcze.

Wszyscy są roszczeniowi, każda generacja jednak tą roszczeniowość objawia inaczej. Różnica polega chyba na tym, że ludzie wychowani za komuny lubą coś dostać za nic a są w stanie tyrać za michę ryżu. Zetki zapewne nie chcą nic za darmo ale żądają świetnego wynagrodzenia za swoją robotę i nie chcą robić nawet minuty nadgodzin. Tak ich wychowaliśmy bo patrzyli na nas i chcą być inni. Tak to zawsze działa. Dla kogo ta kiełbaska wyborcza? Prościzna bo raz, że do tej wybranej nie trzeba przesadnych kompetencji a dwa, że to i tak korzystne z uwagi na demografie oraz skalę zaangażowania poszczególnych grup wiekowych.