Przeczytałem wcześniejsze posty i mam kłopot z rozpoznaniem czy to daleko idąca ironia czy głupota odnośnie wniosku o zawieszenie notowań. Prezes miałby kupować zaraz po ogłoszeniu sądu jeszcze z sali sądowej? No bez przesady.
Zawieszenie notowań wydaje się być najbardziej uczciwym rozwiązaniem wobec wszystkich - pamiętacie sławetnego smsa z rozprawy Elektrimu czy telefony z Walnego Pepeesu? Jak nie to radzę się zapoznać z tymi dwoma przypadkami. Zawieszenie ma na celu przeciwdziałąnie tego typu praktykom.
Poza tym jak ktoś zna choć trochę strategie negocjacji to domyślił się dlaczego taki komunikat poszedł dzisiaj - 7 dni wcześniej, a nie jutro po południu czy w poniedziałek. Jest to dodatkowa karta w jutrzejszych rozmowach.
A teraz najciekawsze:Primo
Pierwszy wniosek o upadłość złożyło DnB Nord Bank - kredyt na 17 818tyś zł. spłata 30.04.2010
Cytat:Pomimo stwierdzenia podstaw dla ogłoszenia upadłości, sąd oddali jednak wniosek w tym zakresie, jeżeli:
1. opóźnienie w wykonaniu zobowiązań nie przekracza trzech miesięcy, a suma niewykonanych zobowiązań nie przekracza 10% wartości bilansowej przedsiębiorstwa dłużnika, chyba że niewykonanie zobowiązań ma charakter trwały albo gdy oddalenie wniosku może spowodować pokrzywdzenie wierzycieli; lub
2. majątek niewypłacalnego dłużnika nie wystarcza na zaspokojenie kosztów postępowania (art. 12 i 13 ustawy).
LINKTak więc wniosek DnB i tak nie miała szans powodzenia.
Jedynym bankiem, którem Tex zalega powyżej 3 miesięcy jest Kredyt Bank oraz PBS.
Secundo:
Niektórym wydaje się, że ostatnie przejęcie akcji TEX'a przez ING od Prezesa ma związek z długami TEX'a. Otórz nie. Nie ma żadnej umowy z 20-02-2008 pomiędzy TEX'em a ING, a tym bardzej zabezpieczeniem kredytu nie były akcje Prezesa tylko
Cytat:- hipoteka zwykła i kaucyjna na lokalu w Gdańsku,
- cesja należności handlowych,
- pełnomocnictwa do BRE, KB, DNB, PKO,
- weksel in blanco
a okres spłaty to 30.11.2009r.
Tertio
Padło pytanie odnośnie tego jak mogłaby wyglądać dalsza działalność TEX'a.
Moim zdaniem rezygnacja z części dystrybucyjnej i plan restrukturyacji który realizują będzie mocnym argumentem w sądzie oraz podczas rozmów z wierzycielami.
Jeżeli byłaby dobra wola do porozumienia, najlepszym rozwiązaniem byłoby rolowanie kredytów na kolejne lata oraz emisja obligacji w celu poprawy (odzyskania) płynności finansowej. O ile udałoby się uzyskać rentowność zapowiadaną przez Preesa (???) nie byłoby problemu ze spłatą odsetek i w czasie spłata kapitału. A dalej to już standardowo....
Pozostaje jeszcze kwestia sprzedaży niektórych nieruchomości, która też mogłaby podratować kasę.
Zaznaczam że to tylko gdybania, a to co zobaczymy w jutrzejszym raporcie wiele zweryfikuje.
Powiem, krótko: jest tyle niewiadomych i niedomówień, że aż strach się bać.
Czy ktoś miał podobne przemyślenia i spostrzeżenia? WatchDog jak uważasz ma to ręce i nogi?