CDPROJEKT [CDR]

Wszyscy zapominają o remaku Widźmina - wiem, że tutaj nie ta skala, ale dobrze wykonany projekt (zespół ma kompetencje bo większość pracowników ma doświadczenie w CDR i samy mówili, że cieszą się na myśl o tym remake ) Uwzględniłbym ten remake w cyklu produkcyjnym i oczekiwaniu na W4 czy CP2

nie ma bo nie ma pod co grac w mojej opinii lecimy pionowo dół a gdzie się zatrzyma 50 zł czy mniej ciężko stwierdzić. Zarząd milczy od dnia premiery a przecież powtarzam to sprzedają wszystko tylko wersji elektronicznej więc mogliby się pochwalić sprzedażą . Brak reakcji zarządu daje do myślenia że nie mają czym się chwalić. I nie chodzi mi o to że zarząd ma ratować wartość giełdową spółki tylko w cywilizowanym świecie chyba robi się konferencje jak oceniają premierę. Od lat powtarzam że zarząd CD podkłada się funduszom grającym na spadki.

To teraz sam sobie odpowiadasz dlaczego leci i będzie lecieć kurs w otchłań. Zakładasz 1,8 mln sprzedaży DLC to zakładając przychód 90zł to daje przychodu 162 mln zł więc nawet nie pokryli pewnie kosztów produkcji dodatku. I teraz to porównaj do wyceny. Jedynie co może uratować kurs to sprzedaż dodatku np 15 mln szt i w końcu konkrety co do reszty produkcji. Wiedzmin 4 robi się już 2 lata i co kompletna cisza.

Bardzo się spieszą ze spadkami. Dane sprzedażowe chyba za wcześnie...

kwestia spojrzenia - Twoje jest skrajnie pesymistyczne - przypomnę, że premiera CP2077 miała miejsce w grudniu 2020, pod koniec 2022 mieliśmy remake W3 - w okresie bez premier spółka zarabiała, sprzedawała i generowała cash - stąd dziwi spojrzenie że to co mają starczy "ledwo na Wieśka" - w międzyczasie będą dalej generowali przychody - pełna zgoda, że będą one z czasem spadały. Spółka ma dwa potężne IP - serial, współpraca z innym studiem - tego nie wiemy. Osobiście zakładam remake Wiedźmina szybciej niż W4. Wszystko opiera się na przyjętych założeniach. Piszesz o stratach za 1,5 roku - spójrz wstecz na raporty - od 2015 spółka kwartalnie zawsze wykazywała zysk - pomimo dużych przerw w premierach - czy to po DLC do W3 do CP2077 czy dalej. Poniekąd rozumiem Twoją argumentację - i dziękuję za jej przedstawienie, ale nie do końca ona do mnie trafia.

Spółka ma w strategii, że chcą wszystkie trzy gry z trylogii wiedźmińskiej wydać w sześć lat, licząc od premiery Polarisa

Osoby, które ciągle piszą, że W4 będzie za 4 lata, nie pomyślały, że teraz gry mogą być krótsze, ale dzięki temu będą wydawane częściej? Nie opłaca się robić mocno rozbudowanych, bo nie można narzucić odpowiedniej ceny za ten produkt, gracze nie będą zadowoleni. Lepiej wydawać mniejsze, ale częściej.

W marcu 2022 poinformowali, że już pracują nad grą. 2026 jest realnym terminem.

Trzeba czekać - raport sprzedażowy w przyszły czwartek, 5 paździenrika

www.stockwatch.pl/wiadomosci/5...

Ale tu nie ma co zakładać. Prezes wyraźnie powiedział, że remake ukaże się po W4:

[Remake Wiedźmina] pojawi się po Polaris, co jest konsekwencją tego, jak myślimy o tym projekcie. Uważamy, że [remake] będzie oparty w dużej części na technologiach z Polarisa. Tak więc będzie on rozwijany częściowo równolegle do Polarisa, ale kiedy Polaris zostanie uruchomiony, wszystko dla Polarisa będzie miało wtedy ostateczny kształt i zostanie, częściowo, wykorzystane w remake’u.

planetagracza.pl/wiedzmin-rema...

a mnie martwi bardzo mała liczba ocen DLC na steam na chwilę obecną tylko 3473 użytkowników wystawiło recenzje. To może świadczyć o kiepskiej sprzedaży dodatku. Podstawowa wersja miała po tygodniu 200 tyś recenzji co przekładało się na 10 mln szt sprzedanych. Więc sprzedaż na steam to może być 300 tyś do 400 tys kopii + konsole. Może rynek to widzi i taki zjazd na kursie. Oczywiście to są moje przemyślenia ale coraz więcej artykułów jest o tym jak mało jest recenzji na steam

imp-p: warto uzmysłowić sobie, że DLC są bardzo rzadko oceniane. Przykładów można znaleźć bez liku nawet wśród polskich gier. Przy odrobinie dobrej woli można spojrzeć choćby na dodatki do niejakiego W3: Heart of Stone (5,6 tys. komentarzy) ; Blood and Wine (8,1 tys. komentarzy).