Kiedy dno bessy?

Serpico tak to się kończy jak niedźwiedź bieże L-ki. Już to przerabiałem.
Ja nie zdzierżyłem i pozamykałem krótkie dopiero na 2380, z myślą że jutro pootwieram wyżej, ale przyznam że trochę sobie w brodę pluję, że tak szybko wymiękłem. Domknięcie luki ta faktycznie był argument po Naszej stronie, ale przed Nami dosyć silne moim zdaniem wsparcie na 2355-2360 - dołki z 10,12 i 13. Idealnie by było gdyby się dało jutro jeszcze raz łyknąć Skę z podobnego poziomu, ale po dzisiejszej sesji obawiam się , że nie szybko ponownie wylądujemy w okolicach 2450.

Witam,

Gruby może pociągnąć jeszcze do poziomu 950 na WIG20USD.
Ma L-ki do tego właśnie poziomu ...

Dziś mamy 863 a więc jeszcze MAX 10% up ... i to by było na tyle.

To moje zdanie, a Wasze opinie ?

Pozdrawiam,
Michał.

panowie naganiajmy na bankierze albo na pb. tu nie targ w Kairze. też myślałem, że mam żonę na dłużej do 2025 roku, a korekta przyszła o wiele wcześniej i musiałem skasować pozycje :)

s&p500 zamknięte prawie na 0 dziś. wydaje się, że jutro powinniśmy coś odrobić z dzisiejszych spadków. bardziej ciekawa będzie piątkowa sesja i pytanie czy zejdziemy poniżej 2360 na wig20.

Vox ropa tez drozala i drozala i sie zesrala :) ze zlotem bedzie podobnie.
Myslicie ze ludzie wytrzymaja jeszcze jedna jazde pionowo w dol ??
Jezeli PKB nie podniesie sie z kolan i jeszcze raz zapikuje oznaczac to bedzie gigantyczne bezrobocie w krajach rozwinietych w szczegolnosci a jak myslicie co robi glodny czlowiek szczegolnie tam gdzie za swojego zycia glodu nie zaznal ???

Mysle ze rzadzacy zdaja sobie z tego sprawe i zrobia WSZYSTKO aby do tego nie dopuscic chocby musieli drukowac nastepne MLD dolarow euro czy funtow.

Nie chce nawet sobie wyobrazac co by sie stalo jakby w calej europie czy USA bezrobocie siegnelo 20% mysle ze oznaczalo by to cos ala rewolucje a na pewno upadki rzadow i to hurtowe.

Niewykluczalem i nie wykluczam takiego scenariusza jednak wolalbym tego chaosu niedozyc :)
Denerwuje mnie bardzo jak ludzie ida do banku i biora kredyt niezdajac sobie sprawy ile za to placa, jak ze znajomymi rozmawiam to tlumacza ze inaczej nic nie kupia :) dla mnie smieszne ale jak to mowia zyjemy w wolnym swiecie i kazdy sam wybiera :)

do tego tsunami, koklusz i opryszczka.

Panowie z całym szacunkiem, ale wieszczenie zniknięcie wolnego rynku to tak jakby czytać książki historyczne. nie dość, że to wmawiali nam przez 45 lat, to na dodatek nic innego przez ostatnie 100 lat nikt nie wymyślił. wojny między mocarstwami? po co? kto by na tym zyskał? stany na kogo, czy kto na stany? na Europę, starą babcię? a może Chiny? "political fiction". takie dywagacje z mchu i paproci.

wybaczcie, ale po "wojennych" postach tylko to przyszło mi na myśl: Bociek za gąskę, Gąska za kurkę, Kurka za Kicię, Kicia za Mruczka, Mruczek za wnuczka, Wnuczek za babcię, Babcia za dziadka, Dziadek za rzepkę, Oj, przydałby się ktoś na przyczepkę!

Szanowni Panowie i Panie, nie zamieniajmy tego forum i arcy poważnego wątku w śmietnisko. wpisywanie przepowiedni Jackowskiego tutaj, przywołuje tylko na mysl jeden cytat Anioła z Alternatyw 4: "Ja powiesiłem zielone, pani brązowe. No i jak to teraz wygląda? Jak gówno w lesie. I ja się na to nie zgadzam. "

Skąd masz ten cytat. Dla mnie to szok że populista powiedział coś takiego...

Wyglada na to, ze wciaz jestesmy w malej podfali "e", a scislej w podfali ii lub iv w dol (w ramach podfali "e"), a zatem przed nami jeszcze podfala iii lub v w gore. Tak czy owak jeszcze nie obstawialbym wiekszych spadkow.