Kiedy szczyt Hossy:)

Podejrzewam, że będzie tak jak w innych obszarach- automatyczny wyrób z masowej produkcji (AI) oraz ręczna robota dla koneserów ( treści generowane przez realnych twórców). Zważywszy na to jaki jest obecnie poziom dziennikarstwa a zwłaszcza copywritingu (np artykuły z serii "Lubisz banany, większość Polaków obiera je źle!") niekoniecznie musi to oznaczać, że będzie gorzej niż jest.

Nie wygląda to najlepiej zdaniem PKO BP:



www.bankier.pl/wiadomosc/Nowe-...

Sprzedaż detaliczna również nie odbiła zbyt mocno w październiku po spadku we wrześniu 2024 r.

ten artykuł to propaganda.. mająca uspokoić opinię publiczna...

przecież już jest lista podmiotów które wystartują w przetargu i nie ma tam tych partnerów polskich firm...

są 3 firmy dopuszczone
Alshtom
Siemens
Stadler..

Na co wydatki będą cięte:



biznes.newseria.pl/biuro-praso...

Kolejne posiedzenie RPP... nadal dzieli nas ten sam dystans do celu inflacyjnego co jeszcze pół roku, może rok temu.
Niedobrze...

Coraz lepiej widać już na czym ta poczwara wprowadzona przez Tuska pod nazwą demokracja walcząca ma wyglądać. Jest to mianowicie stan pośredni pomiędzy demokracją a dyktaturą psychopatycznego destruktora. W tym tygodniu pięć minionów głównego źródła zła postanowiło zignorować wyrok Sądu Najwyższego pozbawiając tym samym finansowania największą partię opozycyjną na miesiąc przed rozpoczęciem kampanii prezydenckiej. Oczywistym jest, że będzie to miało istotny wpływ na przebieg i wynik tych wyborów, ale i tak nie to jest najgorsze. Przy okazji zakwestionowano jedyny organ, który jest w stanie orzec o prawidłowości wyborów. To z kolei w sytuacji wyboru złego kandydata ma doprowadzić do przejęcia funkcji Prezydenta przez Marszałka Sejmu. Niezły bajzel. Już dzisiaj Tusk uzurpuje sobie prawo do decydowania które orzeczenia TK i SN są ważne, a które nie. Gdzie są więc ci wszyscy walczący o praworządność i trójpodział władzy?

Zastanawiam się na ile obecna słabość naszej giełdy wynika z postępującego kryzysu praworządności, na ile z kryzysu gospodarczego, a na ile z niepewności związanych z konfliktem na Ukrainie. O ile prawdopodobne jest zakończenie wojny na Ukrainie w przyszłym roku co powinno przynieść pozytywny wpływ na naszą ekonomię jak również i wyceny na GPW to jednak dalszy rozkład istotnych instytucji państwa będzie miał skutek odwrotny.

Dzisiejsze spadki sponsoruje chińska aplikacja, o której na razie wiadomo tylko tyle, że jej producent ją chwali. To się nazywa hossa na solidnych fundamentach.


W 2016 znalazło się paru przytomnych prawników, którzy otwarcie mówili, że Szydło stworzyła niebezpieczny precedens, który prędzej, czy później się zemści. No, ale skoro Beata wiedziała lepiej, to trzeba teraz ponieść konsekwencje.

Taka, która ma oparcie w wynikach spółek, a nie oczekiwaniu, że rynek będzie rósł wiecznie, a konkurencja się nie pojawi.

Z drugiej strony patrząc na indeks STOXX 50 obejmujący 50 największych podmiotów ze strefy Euro widać, że wcale nie jest tak źle w światowej gospodarce - sam indeks w styczniu urósł o ponad 10%, sektor technologiczny nie jest aż tak słaby, jakby się to wydawało po wynikach ASML Q3 2024, ponieważ te z czwartego kwartału okazały się być o wiele lepsze od założeń analityków (patrząc na nowe zamówienia).

W innych spółkach nie widać zbytnio malejących przychodów, banki też sobie jakoś radzą na polu obniżek stóp procentowych - choćby ING, który w ciągu roku podniósł opłaty o 12% tak, by znacząco nie odczuć spadku wpływów z obniżek stóp procentowych, a szacowany zysk za cały 2024 rok wynosi 22-22,5 mld. €, co skutkowało wypłatą dodatkowej dywidendy w wys. 0,161 € / akcję w zeszłym miesiącu. Przemysł może i ma mniejszą liczbę zamówień, ale i tak przychody cały czas rosną.

Tak więc jakoś się to kręci, jeżeli chodzi o światową gospodarkę.

Teraz tylko czekać, aż Trump nałoży cła na UE, które to wczoraj zapowiedział, reakcję Unii i wpływ na światową gospodarkę.

Wchodzimy w korektę na WIG-Banki?