Taka już skomplikowana natura spekulanta, że natchnienia do swoich spekulacji szuka wszędzie , nawet w najbardziej prozaicznych punktach.
Okazją do takich rozważań zawsze są korekty – w moim rozumieniu, momenty kiedy kurs wychodzi z kanału, po to by w przyszłości zweryfikować kąt natarcia.
Pierwsza czerwcowa korekta obecnej hossy zniosła ponad 300pkt wzrostów na dużego WIGu, ale i kanał trzeba przyznać wspinał się stromo, skoro w 4 miesiące indeks odbił o 800pkt w górę!
Obecna , druga moim zdaniem w tej hossie korekta z uwagi na łagodniejszy przebieg, wg mnie powinna mieć mniejszy zasięg.
Nie znaczy to, że co do głębszego zjazdu, o którym tyle razy pisałem – zmieniłem zdanie, jednak cały czas gdzieś w podświadomości mam zakodowaną piątą falę wzrostową. Taka jest też róznica między interpretacją moją a Alfredzia, który rozpatruje obecną hossę jako korektę większej bessy.
Co mnie przekonuję do takich wizji?
1 Trochę fakt że na „dużych” jak dotąd nie udało się Nam znieść 50% spadków poprzedniej bessy podczas gdy większość światowych indeksów zabrnęła znacznie dalej. W świetle Naszej gospodarki na tle świata, trochę to razi w oczy.
2 Obecne spadki odbywają się przy jednoczesnej publikacji sumarycznie lepszych danych, oraz poprawiających się wyników spółek. Począwszy od publikacji raportów banków amerykaskich były one jednak wykorzystywane do dystrybucji i to chyba była pierwsza najpoważniesza przesłanka o początku korekty, choć prawdę mówiąc już 27 listopada po dubajskich jajach, knot świeczki pierwszy raz naruszył kanał. Fajnie się o tym pisze po fakcie.
3. Po wynikach za I i II kwartał wskaźniki fundamentalne spółek ulegną poprawie z powodu niskiej bazy, ale nie tylko. Jakieś realne prognozy zysków na ten rok też się przecież rysują.
4. Nie jest chyba tajemnicą, że amerykańskie bezrobocie w swoich odczytach, to fikcja literacka na mirę podawania anualizowanych odczytów PKB, o której już nie raz tu pisaliśmy. Juz w zeszłym roku można się był doczytać o realnych wartościach rzędu 16-17%. Takie dane chyba też nie powinny być zaskoczeniem, szczególnie że wiąże się ono również z szeroko zakrojoną restrukturyzacją. Jaki wpływ ma ono na wartości indeksów, parę miesięcy temu chyba Lajkonik świetnie to opisał.
5. Ogólnie do głębszego zjazdu już teraz brakuje mi przesłanek. Być może ta głębsza korekta którą widzę dopiero po piątej fali będzie spowodowana dopiero podniesieniem stóp, może pojawią się jakieś inne poważniejsze przesłanki np. z Grecji czy z Hiszpani ale równie możliwe też jest, że te wszystkie wizje to najzwyklejszy omam najzwyklejszego spekulanta.
Gdybym miał narysować to o czym napisałem wyżej mogło by to wyglądać tak:

kliknij, aby powiększyćPo wyjściu z kanału dołem parę sesji w formacji flagi równolegle do starej lini trendu, ale poniżej, po czym zjazd – takie ”C” w czwórce wg napiętnowanego Eliota .