doncarlos napisał(a):Brak dywidendy, 1,6 mld kapitalizacji.. drogie to nawet przy tej cenie..
Zrozumieć mogę narzekania na brak dywidendy, ale te 1,6 mld kapitalizacji? To źle bo za dużo, czy źle, bo za mało? Co ma piernik do wiatraka?
doncarlos napisał(a):na dodatek właściciel z pakietem kontrolnym..
Wszystko zależy od właściciela. Akurat temu nic do zarzucenia mieć się (chyba) nie powinno. Jak na GPW - wyjątkowo uczciwy.
doncarlos napisał(a):
ps ale jeszcze 1,5 zł i warto chyba na krótko wejść..
Rok 2010 ma być cienki, spółka wyraźnie nas o tym poinformowała. Trudno oskarżać ją o problemy w polskim górnictwie.
Na krótko więc niekoniecznie.
Na długo (wychylając się na kilka lat i więcej do przodu) jest to jedna z tych nielicznych polskich spółek, które maja szansę zawojować coś na świecie. Która jest przedstawiana jako przedstawiciel naszego kraju w gronie firm - tajemniczych mistrzów (wg koncepcji Hermanna Simona). Czyli choć zapewne nie będziemy nigdy "polską Nokią", już dziś możemy uważać się za "polskie Haribo"
To powyżej to koronny argument "za", ale mam też argument poboczny:
Poza głównym nurtem swojej działalności Kopex inwestuje w energię odnawialną co może wpłynąć na pozytywny odbiór spółki wśród "zielonych" inwestorów (w dłuższym okresie czasu). W porównaniu z innymi firmami zajmującymi się zieloną energią, ta jest wyjątkowo tania.
Tylko czy uda się skojarzyć Kopka z innym kolorem niż czarny?
Należy w tym miejscu dodać, że to zielone odchylenie nie wszystkim inwestorom "leży". Są wśród nich osoby, które wolałyby aby Kopek skupił się na tym, co robi najlepiej (zresztą właśnie to robi typowy "tajemniczy mistrz"). WD (mniejsza z tym czy jest tu inwestorem, czy tylko "analitykiem") wyrażał tu tego typu poglądy. Ja (jako akcjonariusz) jestem jednak za.