Fundusz indeksowy

W Polsce jeszcze nie ma żadnego ETFa, ale wkrótce mają się pojawić. Jak sobie skonstruować napiszę wieczorem. Z resztą to rozwiązanie jest nieco lepsze nawet od ETFa.

To prawda jednostki indeksowe na WIG20(MW20) mają spory spread, ale w przypadku inwestowania w średnim i długim terminie nie ma to znaczenia. DZisiejszy wolumen to 40szt międzu 240 a 241 więc nie jest tak źle. Na fix różnica między kupnem i sprzedażą wynosiła 1,9 przy cenie jednostki 241,9PLN. Taka wartość zmiany jest mniejsza niż dzienna zmiana, więc spokojnie w perspektywie miesiąca do pominięcia. Płynność to jest gorsza cecha.
Co to znaczy, że nie stać Cię na kupno kontraktu?

Nie stać mnie na kupienie kontraktu, bo nie mam wystarczającego depozytu, który pokryłby mi ewentualne straty. Na sam zakup oczywiście mnie stać, ale ryzyko, że wyzeruję depozyt zabezpieczający jest dla mnie zdecydowanie za duże.

Inwestycję w fundusz indeksowy chcę traktować średnioterminowo, czyli około 3-5 lat uśredniając ceny, bo dla mnie ma to być forma aktywnego oszczędzania nadwyżki finansowej.

NA tę chwilę najlepszym rozwiązaniem będą jednostki indeksowe. Jak wprowadzą ETFy do obrotu w Polsce to być może kwota Cię nie zabije i z tego skorzystasz.

Dzięki wielkie za odpowiedzi. Znalazłem MiniWig20 i jest to chyba to, czego potrzebuję.

Być może czas już na rachunek bardziej zaawansowany

Oprócz kontraktów i MiniWig20 jest jeszcze inna możliwość. Można kupić CFD na kontrakt. Mam konto w Go4x i można tam kupić CFD na kontrakty na WIG20. Minimalna kwota możliwa do inwestycji (nie depozyt) to 1/100 wartości kontraktu, czyli obecnie 240 zł. Od tego blokowany jest depozyt, chyba 2%. Prowizji nie ma, jest spread jak na foreksie.
CFD zachowuje się kontrakty na GPW, z pewnymi niewielkimi odchyleniami.
Można to potraktować jako pewnego rodzaju fundusz indeksowy. Przy zmianie serii kontraktów są naliczane punkty swapowe - przy ostatniej zmianie chyba 2 punkty. Na razie funkcjonuje to dobrze. Trzeba jednak otworzyć nowy rachunek.
Na MW20 jest mała płynność, kurs skacze bardziej niż kurs kontraktów. Są jeszcze certyfikaty UniCredit UCW20aOpen do kupienia przez eMaklera. Niby animator wystawia zlecenia przeciwstawne, ale czasem zaśpi...

To właściwie chyba nie mój sposób, bo ktoś to wymyślił przede mną, a zaniechałem publikacji ze względu na ograniczenia kapitałowe pytającego.
Koncepcja jest taka:
Musisz posiadać kapitał na wartość indeksu pomnożoną przez 10 czyli na dziś około 23600 PLN i to stanowi jedną jednostkę budowanego funduszu.
Zajmujesz pozycję na najdalej wygasającej serii kontraktów, czyli obecnie wygasającej w czerwcu 2011, o ile pozwala na to płynność i baza nie jest zbytnio rozjechana. Dziś było to 20 pkt co jest wartością akceptowalną. Jeśli uda się kupić przy ujemnej to jest super.
Aby zająć pozycję potrzebujesz na wstępny depozyt około 1500 PLN. Pozycja zostaje zamknięta przez DM jak ilość środków na dzień dzisiejszy spadnie poniżej około 1000 PLN. Biorąc pod uwagę zmienność powinieneś w każdej chwili posiadać na rachunku co najmniej 2500 PLN. Resztę trzymasz na rachunku oszczędnościowym jak np emax plus w mbanku, ale są oczywiście lepiej oprocentowane i taki trzeba sobie znaleźć. Rachunek oszczędnościowy powinien Ci umożliwiać przelanie środków na rachunek derywatów w jeden dzień.
Załużmy dla bezpieczeństwa, że w chwili startu masz na rachunku w DM 3600 PLN to umożliwia Ci stratę 260pkt do zamknięcia. Jak będzie mniej w przypadku niekorzystnego rozwoju sytuacji dorzucasz z rachunku oszczędnościowego tak aby zawsze było co najmniej 2500. Załużmy, że za rok kończymy na tym samym poziomie. W przyadku ETFa, masz zysk zero podobnie jak w przypadku jednostek indeksowych. Ty natomiast masz dodatkowo oprócz rozliczenia kontraktu na 0 pieniążki z odsetek z rachunku. Powiedzmy od 20k, będzie to przy średnich 3% około 600 złotych. Tracisz na dodatniej bazie i prowizji. Dlatego aby wszystko miało sens baza nie może być większa od 20pkt. Wtedy średniorocznie bijesz indeks o około 2%.

Wszystko zależy od bazy i poziomu stóp procentowych. W zeszłym roku można było śmiało pobić indeks o 8%.

Warren Buffet stwierdzil, ze gdyby korzystal tylko z dwukrotnej dzwigni to zbankrutowalby w swojej karierze kilka razy. Moim zdaniem w skali tych 30 lat juz pierwsza bessa na lewarze prawdopodobnie wyzerowalaby Twoj kapital.

Buldi wykonał dobrą pracę z obliczeniami

Przez 30 lat opłaty za zarządzanie Cię zjedzą. Oczywiście płacisz za to żeby "zapomnieć" i nic z tym nie robić. Jednak ja bym sam sobie taki fundusz stworzył, choć na pewno kusiłoby bardzo aby zmieniać strategię. Właśnie psychika, czyli pilnowanie jednej strategii przez tyle lat jest tutaj największym minusem w porównaniu do funduszu.