Przede wszystkim Captor to spółka polsko - szwajcarska, zarządzana przez dr. Toma Sherpherda i Sylvaina Cottensa (30 lat doświadczenia w branży).
Należy do światowej czołówki biotech z dziedziny TPD i tu raczej nie ma co do tego wątpliwości.
Twierdzenie, że "do amerykańskich firm nie ma się co porównywać, bo to inna liga" -jest zwyczajnie śmieszne. Napisz proszę, dlaczego nie ma co się porównywać, w czymże są lepsi od nas?
Amerykańskie firmy owszem są już w fazie bardziej zaawansowanej, niemniej jednak nadal w fazie przedklinicznej, tyle że z podpisanymi umowami partneringowymi.
Projekty Captora podobno zbliżają się do tego etapu. Wycenę konkurencji C4 Therapeutics, Nurix czy Kymera Therapeutics można łatwo sprawdzić.
Tyle na szybko, przez prospekt jeszcze nie przeszedłem, ale chętnie przeczytam jego analizę jeżeli zespół SW będzie uprzejmy pochylić się nad tematem.
BTW. 12:30 webinar na strefie inwestorów.
i jeszcze jeden interesujący cytat:
Cytat:W ostatnich dwóch latach na rynku zawarto kilkanaście transakcji licencyjnych wykorzystujących mechanizm TPD o łącznej wartości blisko 11 mld USD” - podaje dr Tom Shepherd, Prezes Zarządu Captor Therapeutics.