NOWAGALA [CNG]

Tylko to trzeba działać szybko, a nie czekać i liczyć na dobrą wolę zarządzających, którzy do takiej sytuacji doprowadzili. Mam wrażenie, że na Qumaku fundusze zrobiły za ostatnich leszczy i naiwniaków. Utopiły kupę kasy klientów wierząc w jakieś obietnice, a nie chciały zrobić minimalnego wysiłku, aby biznes postawić od nowa. Inwestowanie aktywistyczne to jest jednak w polskich realiach termin nieznany.

Polskie fundusze inwestycyjne akcji jedyne co potrafią to dać kasę na ładne oczy, naiwnie czekać lub wywalić spółkę na minimach historycznych w rynek. Szczyt umiejętności to ew. zrobienie pompki na 30-40% na kursie od dołka i wtedy walenie w rynek po grosze.

Pracuje trochę w tematyce płytek. Temat stał się mocno problematyczny gdyż Europę powoli zalewają płytki sprowadzane z dalekiego wschodu - mam tu na myśli głównie produkty indyjskie. Są one o wiele tańsze i jakościowo nie odbiegają od ceramiki polskiej czy nawet hiszpańskiej. Myślę, że dopóki UE nie wprowadzi sensownego cła na towary sprowadzane z Indii (tak jak na towary chińskie) polscy(a nawet europejscy) producenci będą mieli spory problem aby wywalczyć sobie pozycje na rynku.

rynek gra pod wiele rzeczy naraz...?
np nowy właciciel albo poprawa wyników
POLCOLORIT i Amerykanie rozpalają głowy pewnie niektórym

Cerrad oferuje 0,75 zł za akcję giełdowego producenta płytek ceramicznych, czyli o 3 grosze mniej niż bieżący kurs na GPW.

www.stockwatch.pl/wiadomosci/c...

Dużo połączeń w Polsce. Myślę, że to mój czwarty od około roku. Wszystkim im powiedziałem „nie”. Obecna wycena jest zbyt niska. Naprawdę mam nadzieję, że tak się nie stanie. Ale cieszę się, że ktoś widzi wartości w firmie.

Co myślisz o połączeniu?

dzisiaj był solidny wysyp akcji poniżej ceny z wezwania. praktycznie bez ryzyka można było brać z lewej a i opcja ciekawa podwyższenia ceny w wezwaniu.

chyba nie ma takiej opcji... cytując prezesa Cerradu Pawła Bąka "zaproponowana cena w wezwaniu jest ceną ostateczną".

I jest sukces wezwania i wzywającego, zebrał 78% akcji. Widać fundusze swoim zwyczajem popatrzyły na wartość w środku. Zerknęły na lewo, zerknęły na prawo i doszły do wniosku, że sami nie będą się bawić w uzdrawianie spółki czy sprzedaż zapasów. Zgasiły światło w pokoju aby nikt nie widział kto klika i jednym kliknięciem oddały spółkę. Pogratulować- po raz kolejny.

Dobrze, że cerrad nie ma 90%. teraz powinno być kolejne wezwanie, może po wyższej cenie a może emisja akcji do cerradu wzorem Gobarto, którą po tych cenach powinni blokować ostatni rycerze na tej spółce liczący na godziwą cenę.

najzdrowiej by było aby cerrad nie zabierał się za całość a zaczął spółkę naprawiać. Niestety nie liczę na to, pójdą po całość.

4/5 w ogóle czy na walnym? Z drugiej strony nie wiemy czy tych 2% nie mieli gdzieś wcześniej.

Fundusze to takie swoiste twory z którymi inwestorzy nie mają żadnego kontaktu poza działem sprzedaży :)

Jedyny Quercus(czy inne małe), ale to malizna, gdzie można iść na walne i wygarnąć zarządowi politykę inwestycyjną(quercus - SOlar) i odpuszczanie walki. Pozostałe siedzą za grubymi murami, nie kontaktując się z innymi inwestorami. Przerabiałem to kilka razy na różnych walnych.

Mają w d.... każdego inwestora indywidualnego. KAŻDEGO!!

bawią się w swoim sosie, swego czasu jeździli na szkolenia do ciepłych krajów a teraz gdy się pogorszyło to do Gołebiowskiego. Tak było w AXA, PZU.

i jest wezwanie, a obok info o sprzedaży całości aktywów do głównego właściciela po wycenie zrobionej przez rzeczoznawcę. Zakładam, że zanim NWZA klepnie wybór rzeczoznawcy ten już kończy wycenę.

Zaraz obok straszą jak to spółka może upaść i ma problemy i długi, terminy spłat itp. itd. I tylko Wielki łaskawca, filantrop wręcz hobbysta cerrad jak rycerz na białym koniu uratuje spółkę...

Ale trzeba mu wcześniej sprzedać akcje po 75 gr.

Mam deja vu... dyskusja.biz/gospodarka/poradn...

KNF, GPW nie mają broni na takie numery i nawet nie chcą mieć. W sumie skoro fundusze nie patrzą, nie liczą co mają i wyrzucają za pół darmo to co się dziwić.

Czy wybrać się na walne?
Swego czasu na walnym FAM też głosowali wybór rzeczoznawcy a opinia już była w szufladzie.
A może SII samo z siebie powinno w myśl rozwoju rynku kapitałowego wyciągnąć broń na walnym bo ten szantaż przy wezwaniu powoduje, że aż krew się gotuje.