Po Gamescom pojawiło się kilka nowych recenzji wersji pre-alpha.
Generalnie z tekstów tych wynika, że gra naprawdę dobrze się zapowiada. Trochę zaniepokoiła mnie jednak jedna rzecz.
W dwóch recenzjach podniesiono, że w grze znaleźć można kilka elementów, które recenzenci (afroamerykanie) odebrali jako dość dyskryminujące.
Pierwsza:
Cytat:One disturbing trend I saw in the game was the use of black people as the criminals or pests. Brooklyn has a large population of black people but as a satirical game, it doesn’t sit right that most of the people giving me a hard time were black people. I normally don’t care about these type of things, even as a black person, but it was fairly overt. Even one of the media stations was called KKK.
www.gamewatcher.com/previews/b... i kolejna:
Cytat:I don’t know much about racial politics in Poland, but I know my way around them here in the US. Certain parts of the game make me wonder if Pixel Crow and 11-bit trying to set up for a larger commentary, or if there’s just tone deafness. Though people of multiple races walk the streets, and both white and black people committed parking violations and attempted bribery, the only people who ever committed crimes that required handcuffing and arrest were black. Though many different races of people walk the streets in Beat Cop, the only perpetrators I ever had to put in handcuffs were black.
www.popzara.com/games/game-pre...Lepiej byłoby gdyby gra ta nie wzbudzała tego rodzaju kontrowersji.
Niezależnie od tego jaki kto ma światopogląd i czy uważa polityczną poprawność za osiągnięcie cywilizacyjne, czy wręcz przeciwnie - za chorobę współczesnej cywilizacji, to z istnieniem tej poprawności liczyć się należy - zwłaszcza w USA - gdzie obecnie nastroje dotyczące relacji policji i afroamerykańskiej części społeczeństwa, są bardzo napięte.
Mam nadzieję, że zarówno deweloper Beat Cop'a jak i 11bit - jako wydawca wezmą sobie do serca uwagi tych recenzentów (zresztą przecież chyba właśnie po to aby wiedzieć co poprawić rozpowszechniono wersję testową).
Myślę, że wzgląd na polityczną poprawność, przynajmniej w opisywanym zakresie nie zepsuje budowanej w grze atmosfery Nowego Jorku lat 80-tych. Nie ma natomiast żadnego sensu zrażać do siebie dość znacznej i dość wpływowej części amerykańskiego społeczeństwa. Tym bardziej, że grozi to nie tylko zmniejszeniem bazy potencjalnych klientów, ale też przylepieniem firmie brzydkiej łatki. A to wszystko na rynku, który dla producentów gier liczy się najbardziej.
Ładnie ujął to autor drugiej z podlinkowanych przeze mnie recenzji:
Cytat:In the wake of discussions about police brutality, racism, and social justice in in the United States, a game putting players in charge of a neighborhood beat cop could be really poignant. It could also be really tragic if they don’t make some course corrections, and I’m not sure which Beat Cop will end up based on the preview build I’ve played.
Nie ulega wątpliwości, że najbliższe miesiące zapowiadają się ciekawie dla 11-bit.
Podobnie jak pozostali akcjonariusze, też nie mogę doczekać się ujawnienia czym będzie Industrial.
Ci co napalają się na nie wiadomo jakie rewelacje po pierwszym teaserze, powinni moim zdaniem nieco ochłonąć.
Pewnie niewielu spośród obecnych akcjonariuszy pamięta pierwszy teaser TWOM - ten z dziewczyną o perłowych włosach w tle. Był świetny - ale jako, że zgodnie z założeniem mało z niego wynikało, to i odzew w mediach był dość skromy. Szerokie zainteresowanie wzbudził dopiero pokazujący gameplay trailer z Zegarmistrzem Światła Purpurowym (najlepszy moim zdaniem w historii trailerów gier od 11B).
Z Industialem będzie podobnie - choć oczywiście w innej skali - bo to już nie ten sam etap rozwoju spółki, która stała się znana i może więcej.