Cytat:Największym problemem dla inwestorów jest dziś to, że bardzo duża część ryzyka ma charakter polityczny. I o ile ryzyko ekonomiczne można jakoś zrozumieć, oszacować, tego politycznego się nie da, bo politycy potrafią z dnia na dzień zmieniać zdanie. Mogę więc jedynie powiedzieć, że z ekonomicznego punktu widzenia akcje mają dziś atrakcyjne wyceny. Gdyby więc kryzys fiskalny w strefie euro został rozwiązany, należałoby się przygotować na hossę. Ale nie wiadomo jak będzie on ewoluował.
Rozmowa z Nickiem NefouseZgadzam sie z Nickiem Nefouse, politycy i banki centralne moga wykreowac obecnie szeroka palete scenariuszy. Przez to zajmowanie pozycji na rynku to rosyjska ruletka.
Jesli mialbym zgadywac to do krachu przy narastajacych problemach wystarczy obecnie biernosc.
Do "hossy" potrzeba wystapienia Obamy z "ucieczka do przodu" w postaci programu inwestycji.
FEDu ktory podkresli, ze inflacja to nie priorytet, a jej wyzszy poziom to nie problem (ujemne realne stopy % -> ucieczka w aktywa).
Europejskiego QE, ktory zalewajac rynek dlugu odciazy europejski system bankowy i pozwoli oslabic euro w pogoni za slabnacym dolarem.
Taki scenariusz to typowy "zloty strzal" po ktorym prawdopodobnie nastapilby bolesny reset systemu.
Pytanie czy uda sie rozwiazac obecne problemy, czy tylko kupic troche czasu?