Anemiczny? W sensie że słaby lub mały? Hmmm mi się wydaje że np +3% wzrost na Dax'ie to całkiem solidny wzrost. Może nie widać tego że nagle cały kapital który "uciekał" z giełd został ponownie na nie wrzucony ale troche obiektywizmu... Wiem że obecnie najmodniejszym tematem tutaj jest ARMAGEDON i taka moda teraz obowiązuje

...Gdybyśmy mieli dziś kolejny raz zjazd -3% na Dax'ie to panowałaby tutaj fala zadowolenia że tak spada i że czeka nas totalna zagłada, niezależnie od tego czy to tylko chwilowe wzrosty/spadki...dlatego czasem chyba warto poczekać na zamknięcie i wtedy na spokojnie ocenić.
Decyzja była hmmm jaka była. Wydaje się że wygrał zdrowy rozsądek urzędników którzy wybrali opcję najmniej kosztowną w średnim terminie dla Europy. Jest zle z Europą i wieloma krajami które mogą mieć poważne problemy ale wydaje mi się że przy odrobinie szczęścia(kumulacji pozytywnych zdarzeń) można te problemy zniwelować a przynajmniej odsunąć daleko w czasie. Tak jak przy ostatnich wielkich spadkach mieliśĶy nagromadzenie negatywnych informacji które potęgowały tylko ruch w dół tak możliwe(chociaż ciężko sobie to wyobrazić) jest nagromadzenie takich pozytywnych informacji które pociągnie nas w górę. Na Obame, z wiadomych względów, nie liczę zabardzo ale myślę że Ben może tchnąć w rynki nową siłę. Kwestia tylko w jakim horyzoncie.
Nie jest to trochę tak (w wielkim uproszczeniu) że kiedy wszyscy wiedzą jaki kierunek obrały rynki i zaczynają na tym zarabiać sytuacja zaraz się zmieni i zarobią na tym nieliczni wielcy gracze. Nie zarabiają oni na tym o czym wszyscy wiedzą bo to już często jest zdyskontowane. Zarabiają na tym czego większość nie wie... Ciekawe co teraz obstawiają Goldmany i inne "złowrogie" giganty?
"Ekonomista to ekspert który będzie wiedział jutro dlaczego nie sprawdziło się dzisiaj to co prognozował wczoraj..."