Mój portfel inwestycyjny "Masa"

Szkoda, fajnie się czytało. Publikuj raz na jakiś czas wynik portfela vs WIG 20 lub ogólny stan, powodzenia.

Witam po dłuższej nieobecności.
Oczywiście tak jak pisałem pół roku temu nie będę nic pisał o kupnie i sprzedaży spółek od momentu dołączenia do CFR chciałem natomiast napisać coś co może się komuś w przyszłości przydać. Sprawa dotyczy inwestowania i stawiania stop lossów. To jest podstawowy element inwestycji i jeśli nie mamy czasu na niemalże ciągłą obserwację inwestycji takowy SL należy ustawić dla swojego dobra. Ja dawniej nie stosowałem tego typu zabezpieczenia i na szczęście skończyło się to dla mnie dobrze niemniej jednak nie polecam zjedzonych nerwów i męczenia psychiki jaką człowiek przechodzi gdy kurs spada i to bardzo ostro a człowiek będąc na stracie tylko patrzy i w zasadzie nie chcący tej straty zrealizować patrzy bezradnie na osuwanie się kursu.
Sytuacja takowa miała miejsce u mnie trzykrotnie. Pierwszy raz przy inwestycji w CDR. Kupiłem akcje ze średnią zakupu około 216zł po czym kurs potrafił spaść do 129zł !!! Wyobrażacie sobie odczucia na takiej wprawdzie wirtualnej ale stracie ? Tutaj nie powiem bo z pomocą przyszła mi ksiażka "Inteligentny Inwestor". Książka może niezbyt aktualna na obecne czasy jednakże jedna zawarta tam myśl pozwoliła mi przetrwać mianowicie "jeśli wiesz że spółka w którą zainwestowałeś jest dobra to wybroni się sama".
I faktycznie po roku inwestycji kurs urósł tak ze jeszcze na niej zarobiłem :)
Myli się ktoś kto pomyślał że mnie to czegoś nauczyło. Wcale nie.
Po jakimś czasie zacząłem inwestować w KBJ. Kupowałem kupowałem i nawet gdy tutaj bodajże Krewa zapytał czy nie mam zbyt dużego zaangażowania w jeden papier z New Conect i nawet ostrzegł mnie że mogę ze względu na płynność mieć problem z wyjściem bez dużej straty nic mi to nie dało do myślenia. Cena spadła z 16.50zł do 6zł !!! Strata olbrzymia. Postanowiłem robić coś czego się nie powinno i co jakiś czas dokupować akcje. Udało mi sie srednią zniżyć do 11zł i po 2 latach i 3 miesiącach kurs powrócił do poziomów 17zł i po raz drugi skończyło się to dla mnie dobrze. W między czasie gdy miałem nieudaną inwestycję na KBJ kupowałem i sprzedawałem PGNiG. robiłem tzw kółeczka aż nagle kurs gwałtownie poleciał a ja zostałem ze średnią zakupu 5,40zł. Kurs spadł do 2,22zł. Wyobrażacie sobie jakie straty wirtualne miałem. Tutaj KBJ a tutaj PGNiG ? Masakra. Strata w portfelu sięgająca połowy zainwestowanej kwoty !! Kurs po 783 dniach powrócił i wyszedłem na zero.
Dlaczego to wszystko piszę ?
Pamiętajcie. Zawsze stosujcie SL. Ja się już tego nauczyłem. Lepiej ciąć od razu stratę i nie naciągać tego że "a nóż odbije". Nie łudźcie się nadzieją bo raz odbije a raz nie. Mnie się udało ale nauczkę dostałem i to solidną.
Teraz po pół roku uczestnictwa w grupie zamkniętej CFR prowadzonej przez Wojeteka nauczyłem się więcej niż przez 10 lat samoistnego inwestowania. Jestem o niebo mądrzejszy a kurs który Wojtek prowadził uświadomił mi mnóstwo rzeczy bowiem sama analiza fundamentalna bez połączenia jej z analizą techniczną nieraz może tak jak w moim przypadku wymagać stracenia mnóstwa nerwów a można się tego ustrzec :)

Jedynie jeszcze dodam, że stop loss to nie oznacza tylko literalnie wpisanego zlecenia w arkusz które sprzeda akcje PKCem jak się zrealizuje. W taki sposób wiele osób nadal myśli (o czym się zresztą przekonałem wczoraj w jednej z największych grup Facebookowych dot. inwestycji), a potem wypisują że SL to pewna strata, że Warren Buffett nie ma stop losów i tym podobne bzdury.

SL może być na spisany na kartce, w cenach zamknięcia, może być oczywiście w arkuszu zleceń (na kontraktach np. bardzo przydatna sprawa), ale też może być fundamentalny - gdy np. w portfelu dywidendowym spółka przestaje płacić div to jest to warunek dla mnie odpalenia SLa. Jakby nie patrzeć SL to założenie możliwego negatywnego scenariusza i ryzyka które może się zmaterializować. Znając ryzyko, wiem jakie zyski będą w stanie je wynagrodzić (więc gdzie TP czy jak długo prowadzić pozycję).

SL na rynku to swoistego rodzaju spadochron w samolocie.Pilot po zestrzeleniu nie spada razem z maszyną, tylko może powrócić następnego dnia na pole walki. Tak samo inwestor nie dopuszczając do dużych strat może je szybko odrobić w przyszłości. Gdyby pozostał bez kapitału nie miał by czym tych strat zwyczajnie odrabiać.



Dziękuję

Witam po półrocznej przerwie w kronice :)
Wprawdzie kronika "stała odłogiem" prawie pół roku to ja oczywiście nie próżnuję i i inwestuję cały czas. od lutego bodajże korzystam z kroniki prowadzonej przez Wojtka "Cztery Fazy Rynku" i muszę przyznać że wiele się człowiek nauczył. W zasadzie polecam każdemu taki udział. Wrzucane analizy techniczne przemyślenia odnośnie walorów. Naprawdę można dużo z tego dla siebie wyciągnąć. Ja dodatkowo skorzystałem ze szkolenia prowadzonego przez Wojtka i również i tu uważam że dało mi ono powiększyć swoją wiedzę z zakresu prowadzenia pozycji.
Rok nam się kończy powoli w zasadzie zostało półtora miesiąca. Rok można rzec nietypowy bo "nawiedzony" przez pandemię koronawirusa co skutkowało dwukrotnym potężnym spadkiem notowań na rynku akcji. Jakby nie patrzeć to spadki takie w przypadku tych "dobrych i mocnych spółek " tzn. takich którym by było ciężko upaść można potraktować jako "okazję" do kupna. Bo czy ktoś może sobie wyobrazić upadek banku PEKAO SA czy KGHM-u ? Raczej nie. Oczywiście wszystko jest możliwe ale też trzeba patrzeć realnie a realnie takie podmioty nie upadają co najwyżej mogą zostać przejęte.
Ja postanowiłem w tym wypadku pójść na ustępstwo i przeznaczyć niewielką kwotę na zakup "kilku sztuk" akcji spółek które niekoniecznie są zgodne z tym co wyniosłem z dotychczasowego uczestnictwa w grupie zamkniętej CFR. Kupiłem troszku akcji banku:
PEKAO SA po cenie 50,20zł
Postanowiłem także kupić "kilka" sztuk akcji :
AMREST po cenie 21,94zł
Zakup typowo spekulacyjny bo jak wiemy raczej słaby okres mamy teraz dla tego typu spółek ale tak jak piszę to są niewielkie ilości bardziej w ramach takiego sprawdzenia strategii według której powinniśmy za niedługo odbić się od dna.
Bardzo zainteresował mnie temat fotowoltaiki. Temat o tyle istotny że jest to swego rodzaju przyszłość. Wybór spółki nie jest jednak taką czystą oczywistością jak by się wydawało. Większość spółek urosła przez ostatni okres dość dużo więc cenowo nie są już tak atrakcyjne ale nie to jest uciążliwością do zakupu. Gdy poczytać wypowiedzi prezesów czy nawet ogólnie przedstawicieli tych spółek to wszyscy wypowiadają się w samych superlatywach. Każda ze spółek chce zostać wiodącą w dziedzinie fotowoltaiki (co nie może dziwić) każda rozwija się ponadprzeciętnie i wszyscy przewidują świetlaną przyszłość :)
"Rekreacyjnie" dokonałem zakupu na razie dwóch z nich tj.
GRODNO po cenie 12,95zł
COLUMBUS po cenie 60,61zł
Tak jak pisałem temat cały czas analizuję.
W portfelu posiadam także akcje BUDIMEXU. Spółka od lutego zeszłego roku w trendzie wzrostowym i widać Covid19 zbytnio jej krzywdy nie zrobił :)
Posiadam również spółki z portfela "CFR" ale z wiadomych względów o nich tutaj nie wspomnę.
Ostatnio nabyłem jednostki uczestnictwa funduszu "SKARBIEC SPÓŁEK WZROSTOWYCH. W zasadzie otworzyłem rejestr kwotą potrzebną do jego otwarcia ale nie wykluczam dalszego kupna. Podoba mi się sposób i efekty zarządzania funduszem.

Jaki jest ten rok dla moich inwestycji ?
Szczerze powiedziawszy niezbyt udany a to za sprawą początkowych decyzji które okazały się bardzo nietrafione ale też dzięki nim człowiek nabył nowe doświadczenia i wiedzę. W zasadzie inwestowanie stało się dla mnie oprócz wędkarstwa i chodzenia po górach takim trzecim hobby. Nie raz człowiek chciał sobie dać spokój ale z uporem maniaka powracał :)
Przypuszczam że tak mam nie tylko ja bo przecież inwestycja inwestycją pomnażanie kapitału pomnażaniem ale przecież trzeba też lubić to co się robi bo inaczej "zlecilibyśmy" to komuś innemu tzw fachowcowi a jednak zajmujemy się tym sami czyli to lubimy :)
Ech...rozpisałem się nieco :) Myślę ze może będę częściej zamieszczał jakieś przemyślenia choć nie zawsze człowiek ma na to czas choćby chciał :)

Właśnie i tutaj masz rację kolego. Ja postanowiłem nie dać się już "wyleszczać" bo choć tej ryby w zbiorniku najwięcej (czytaj GPW) to z czasem nabierając doświadczenia możemy stać się takim szczupakiem czyhającym na okazję żeby leszcza wyportkować :) Tutaj mamy taką przewagę że tam leszcz pozostanie leszczem do końca swoich dni a my poprzez szkolenia i nabieranie doświadczeń możemy stać się "rybą szlachetniejsza :) )
Dzisiaj kolejny dzień z rzędu mamy korektę. Oczywiście można się jej było spodziewać po tak gwałtownych wzrostach. miejmy nadzieję że nie dotknie ona zbytnio naszych portfeli :)

To był nawet niezły tydzień dla mojego portfela zakładając ze mieliśmy korektę spółki w nim obecne nawet nie ucierpiały zbytnio.

AMREST +7,21%

kliknij, aby powiększyć
Mimo iż na piątkowej sesji akcje spadły o 1.02% to całościowo inwestycja po 9 dniach jest na plusie. Akcje Amrestu zachowuj się całkiem nieźle i nie widać zbytnio chęci wśród inwestorów do pozbycia się akcji. myśle że to ze względu na fakt że jesteśmy raczej bliżej końca pandemii jak dalej i mimo wysokiego stanu zachorowań na horyzoncie widać dla spółki zbliżające się lepsze czasy a ze kurs mocno w tym roku spadł jest olbrzymie pole do popisu jeżeli chodzi o wzrosty.

BUDIMEX -3.18%

kliknij, aby powiększyć
Na Budimexie mamy do czynienia z trendem wzrostowym już drugi rok . Nie jest to może taki piękny trend niemniej jednak ładnie cały czas rośnie i póki nie wybije mi stop lossa mam zamiar trzymać walor.
Budowlanka zbytnio nie ucierpiała z powodu Covida więc tym bardziej teraz nie powinno firmie zaszkodzić nawet chwilowe wprowadzenie jakiś ostrzejszych obostrzeń.

GRODNO -2,86%

kliknij, aby powiększyć
Moja inwestycja w Grodno nie miała nic wspólnego z techniką. Jest to inwestycja ponieważ chciałem miec spółkę w portfelu z sektora fotowoltaiki. Wybrałem tą spółkę i czy był to trafny wybór zobaczymy. Na razie mimo iż piątkowa sesja zakończyła się wzrostem kursu o 1.22% to całość jest na prawie 3 procentowym minusie. W zasadzie dobrze że mieliśmy tak mocną korektę na kursie bo zbliżył się od szczytu dużo do średniej 30 tygodniowej a to dużo lepiej z technicznego punktu widzenia.

NEWAG +0.93%

kliknij, aby powiększyć
Newag to najnowszy nabytek portfela. Inwestycja zaledwie od trzech dni ale kurs podobnie jak na Budimexie od dłuższego czasu w trendzie wzrostowym. ponadto Newag ma bardzo fajny portfel zamówień więc wyniki powinny być lepsze z kwartału na kwartał a to powinno przełożyć się na kurs na który korekta ogólnego rynku jakoś niezbyt miała wpływ.

PEKAO +13.56%

kliknij, aby powiększyć

Na koniec inwestycja w sektor bankowy który najbardziej ucierpiał w ostatnim czasie. Tutaj jak widać na wykresie odbicie jest najładniejsze i trzeba przyznać dość mocno się kurs zachowuje nie dajac przesłanek do jakiejś większej korekty. myślę że podobnie jak w przypadku Amrestu inwestorzy zdają sobie doskonale sprawę że w dłuższej perspektywie będzie można tutaj zarobić i nie wykazują checi do pozbycia się papieru :)

Ostatnią pozycją portfela jest fundusz
SKARBIEC SPÓŁEK WZROSTOWYCH +7.01%
Zainwestowałem w fundusz ponieważ bardzo podobają mi się ich historyczne wyniki. Wiem i zdaję sobie sprawę z tego ze nie zawsze takowe będą powtarzalne ale jak na razie nie wykazują zarządzający aby tak miało się wydarzyć i póki pozycja będzie zyskowna będzie w portfelu utrzymana.
Bardzo jestem ciekawy nadchodzącego tygodnia. Czy korekta będzie kontynuowana ? A może to już jej koniec i wzrosty będą kontynuowane czerpiąc paliwo z informacji o szczepionce ?
Tego wszystkiego dowiemy się juz jutro. Początek o 9.00

Banki odbiły koncertowo. Jednak wg mnie robi się już niebezpiecznie na dużych spółkach. Wczoraj to popołudniowe zejście nie wyglądało za dobrze. STS na dziennym na wielu spółkach wykręca się już ku dołowi i tęskni za korekta.
Pozostaje obserwować siłę rynku, bo ten ma fundamenty ku wzrostom. Już pomijam szczepionki ale to że ludzie chcą wrócić do normalności i to może dać siłę gospodarkom.

Ładne zachowanie kursu w tym tygodniu również na Budimexie pozwoliło mi na przesunięcie stop losa pod podstawę świecy atakującej czyli 260zł

Moim zdaniem może ci wybić tego stopa. Budimex po wyjściu na nowy szczyt lubi się cofnąć poniżej podstawy świecy wybijającej

Minął nawet niezły tydzień dla portfela. Generalnie urósł on do +4,93%
Kolega Yaroman miał rację i kurs faktycznie cofnął się na Budimex-ie ponizej 260zł ale mając "z tyłu głowy" to ostrzeżenie ze lubi tak zrobić nie ruszałem nic. Czasami taki stop los mentalny ma swoje plusy. Oczywiście trzeba pamiętać aby go nie naciągać za bardzo bo jednak to stop los i możemy później żałować że nie trzymaliśmy się strategii.
Bardzo mocno zachowuje się kurs PEKAO. Po spadku kursu do 56.60zł nastąpiło odreagowanie i obecnie mamy ładną pozycje wyjściową do dalszych wzrostów. W zasadzie rynek jest teraz bardzo zmienny a kursy akcji bardzo "szarpane".
W portfelu nadal zarówno akcje Grodna jak i Newagu notują straty. Zaskoczeniem jest dla mnie Newag bo mają naprawdę dobre wyniki i perspektywy na przyszłość a mimo tego kurs zachowuje się nie tak jak bym sobie tego życzył. Jeśli w tym tygodniu nie nastąpi odreagowanie pozbędę się spółki eliminując najsłabszy element portfela.

Na dzisiejszej sesji ujawniła się we mnie żyłka spekulanta :)
Kupiłem akcje CD Projektu po 315zł po czym na ustawionym SL sprzedało mi po 320zł.
Oczywiście nie poprzestałem na tym i ponownie kupiłem tym razem po 314zł :) i na razie trzymam ze stop losem podobnie jak za pierwszym razem na 320zł.
Kapitał wziąłem ze sprzedaży Newagu. Walor jako najsłabszy w portfelu wyleciał nie przejawiając "chęci" do wzrostów. Skoro wszystko jest w firmie oki a kursem mimo to nie rusza stwierdziłem ze nie ma sensu trzymać.