"Ostatnie slowa premiera=ostrzezenie dla zagranicznych podmiotow. Niepewnosci inwestycyjna w Polsce"
Temat OFE jest mocno grany u Piotra Kuczynskiego na blogu,gdzie jest dyskusja od dluzszczego czasu.
Nie bede dzisiaj pisal odnosnie zmian,co lepsze a co grosze. Odniose sie jednak do calej tej otoczki zwiazanej ze zmianami w OFE przez ostatnie 2 lata.
Nie tak dawno byly wprowadzane zmiany, niby debata czy powinno sie obnizac skladki, jakie powinny byc progi inwestycyjne dla OFE , co z oplatami za zarzadzanie, jak wplynie zmiana wieku emertalnego na bezrobocie i wzrost zasilkow dla bezrobotnych i wiele innych pytan.
Jednak to problem nas Polakow,przyszlych emerytow. Jednak jest inny problem zwiazany z ostatnimi slowami premiera- mianowicie czy i jak dlugo Polska bedzie miejscem w ktorym zagraniczne podmioty beda sklonne inwestowac?
Na chwile obecna za ok polowe obrotow na GPW odpowiedzialna jest zagranica. Coraz bardziej marginalna role zaczynaja odgrywac OFE- jesli GPW przestanie sie rozwijac(nowe IPO,wzrost obrotu) to staniemy sie peryferyjna gielda jaka jeszcze ostatnio bylismy.
Firmy na swiecie posiadaja spora ilosc gotowki np Apple blisko 100 mld $. Jednak duza ilosc firm nie inwestuje,bo obawiaja sie o sytuacje. Sytuacje ktora jest caly czas niepewna, w duzej mierze zawdzieczac mozna to polityka i ich zmiana ktore sa wprowadzane.
MInionego lata w USA rozgrywal sie teatrzyk o podniesienie limitu dlugu, poznije o przedluzenie ulgi podatkowej. W Europie od 2 lat szopka z pomoca dla Grecji i zmiana decyzji z dnia na dzien. Czy to sa dobre fundamenty do inwestowania?
A jak na naszym podworku sytuacja wyglada? Po zmiana dotyczacych % jaki bedzie oddawanay do OFE premier zapewnia,ze do XX roku nie beda wprowadzane juz zadne zmiany odnosnie tych progow...
W ostatnich dniach z jego ust plyna slowa z ktorych mozna wywnioskowac chec zlikwidowania OFE. Podczas expose premiera mowil o tym,ze wazne sa potrzeby budzetowe ,teraz mowi ze jednak nie budzet jest wazny ale emerytury Polakow.
Dodac do tego sytuacje z podatkiem kopalnionym i nadmienic tylko,jak wygladaly ruchy na KGHM gdzie raz lecialo -10% bo ktorys z politykow cos palnal by pozniej +10% do gory.
Niech Tusk nie porownuje Polski do Kanady i Australi,mowiac ze w tych krajach wyplaty emerytur gwarantowe i zapisywane sa w budzecie i panstwa jest ich gwarantem-bo juz kiedys porownywal Polske do jednej "Zielonej Wyspy" a kazdy chyba pamieta jak to sie skonczylo a dokladnie jak Zielona Wyspa skonczyla.
Do rzeczy, Polska posiada pokic co darmowe uprawienia emisji CO2,ktore wynegocjowala w 2008 roku.
W 2013 roku Polska otrzyma do 55% rocznej emisji za "darmo". Biorac pod uwage fakt,ze w 2010 emisja w Polsce wyniosla ok 330 mln ton Co2 , to darmowe uprawienia pozwoola zaoszczedzic ok 9 mld zl w 2013 roku przedsiebiorstwom energetycznym.
Wazne i kluczowe jednak jest opracowanie Krajowego Planu Inwestycyjnego tz. KPI zgodnego z wytycznymi Komisji Europejskiej.
By spelnic wytyczne KE, Polska jest zobowiazana w inwestycje w nowe moce produkcyjne . Raport KE zaklada,ze na koniec 2020 roku zainstalowana moc powinna wynosic 44 GW a w tej chwili Polska ma zainstalowane ok 35 GW. Roznica 9 GW,jednak do 2020 szacuje sie,ze z powodu wieku etc bedzie wylaczonych ok 4 GW,dlatego roznica jaka trzeba nadrobic to 13 GW co oznacza
kwote ok 185 mld zl. plus obowiazek rozwnowazenia darmowe za inwestycje, czyli tyle ile oszczedzamy musimy inwestowac-daje to ok 60 mld do 2020 co suma sumaru kwote o
k 250 mld zlotych.Trzy polskie najwieksze grupy energetyczne- PGE, Tauron ,ENEA i ich wygenerowane EBIT-y przez ostatnie kwartaly plus prognozy do 2012 szacuja,ze srodkie jakie udaloby sie pozyskac to poziom ok 110 mld zlotych. Z kolei poziom ich zadluzenia pozwala na lewar,jednak to przy dobrych wiatrach daje kolejne 30-40 mld zlotych. Przyjmujac zasade 50/50 - srodki wlasne i srodki splacane z nadwyzek finansowych uzyskanych przez zalozona spolke celowa- daje kolejne 70 mld.
Przy bardzo sprzyjajacych warunkach moze udaloby sie to domknac,jednak najblizsze kilka lat to okres w ktorym spodziewane sa podwyzki stop procentowych a co za tym idzie,nie najlepsze czasu do zaciagania kredytow + nowe wymogi kapitalowe bankow= niesprzyjajace warunki.
Tusk powinien zdac sobie sprawe,ze patrzac krotko-terminowo nie tyllko wyrzadza szkoda swoim najblizszym i ich pokolenia,ale wszystkim Polaka a w szczegolnosci inwestora.
Mowiac o tym,ze nie bedzie kombinowania nad zlikwidowaniem OFE w najblizszej perspektywie- mowi o tygodniu,roku?
Patrzac jak ostatnio w Polsce funkconuja inwestycje, czytaj. stadion narodowy, autostrady
wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosc...slabo to widze.