Jaką uczelnie wybrać?

Ja się moge wypowiedzieć co do rankingu, który zacytowałeś. W nim chodzi o to jakie stanowiska/pozycje w firmie osiągają absolwenci. Koźmiński jest dlatego wyżej ponieważ absolwenci w dużej mierze to dzieci rodziców, którzy posiadają spore firmy i po studiach od razu w nich znajdują zatrudnienie na wysokich stanowiskach.

Sam jutro kończę magisterkę na SGH, ale znam bardzo dużo osób z Koźmińskiego (w tym moja partnerka ;). Jak na każdej uczelni różnie to bywa. Jeżeli chodzi o finanse to SGH jest bez wątpienia najlepszym rozwiązaniem. Natomiast co do zarządzania to chyba Koźmiński ma niewielką przewagę.

tutaj bym się nie zgodził. I tak nie byłby to minus, ale moim zdaniem ten nacisk w obecnych czasach to już trochę mit. Dużo zależy od lektora, ale języki da się przejść bezboleśnie, nawet ten osławiony niemiecki

Dokładnie tak. Na licencjacie w pewnym momencie groziło mi powtarzanie roku ponieważ miałem z Frau Dyrektor J. Później jak się zmieniały lektorki to wszystko było na luzie i fajnie

@lajkonik

Być może tam po prostu chodzi o lepsze firmy bo te w Austrii są większe?

Wypowiem się jeszcze co do kwestii która jest pomijana przy studiowaniu a dla mnie to jest jedna z największych wartości SGH. Chodzi o możliwość kształtowania sobie programu studiów. Oczywiscie bardzo fajna sprawa bo jest duża elastyczność. Jednak to uczy samodzielności. Trzeba brać odpowiedzialność samemu bo jak sie coś pokręci to można mieć problem z ukończeniem studiów jak się nie zrealizuje programu. Na finansach nie ma obowiązkowych praktyk czyli trzeba się też samemu zatroszczyć.

Uważam to za duży plus, że od samego początku człowiek wie, iż za niego nikt nic nie zrobi i wszystko leży w Twoich rękach nawet głupie wybranie planu studiów.

Generalnie - na kluczową kwestię zwrócił uwagę Kamil: indywidualny tok nauczania. Nawet jeśli przez 5 lat student średnio przykłada się do nauki - to indywidualny tok oraz interdyscyplinarność pozwoli, by przede wszystkim nauczył się "dorosłości" - czyli zaradności życiowej oraz elastyczności na rynku pracy.

Na Zachodzie studia indywidualne, czy też studia międzywydziałowe są standardem i one kreują przede wszystkim absolwentów z otwartymi horyzontami myślowymi dostosowanymi do wymogów współczesności.

Warto również zwrócić uwagę na kwestie około-naukowe. Mam na myśli szeroką ofertę szkoleń, konkursów na staż, współpracę uczelni z biznesem. To, co cenne jest na SGH to właśnie położenie nacisku na stworzenie atmosfery sukcesu i rozwoju kariery zawodowej. Myśli się o niej już na początku zachęcając studentów do przedsięwzięć w stylu Dni Kariery, Grasz o staż itp.

Nie bez znaczenia jest również nacisk na naukę języków.

Trudno mi wypowiadać się o Wiedniu, nie znam austriackich realiów.

I na zakończenie w przeciwieństwie do przedmówców - nie kończyłem SGH ani Koźmińskiego :) więc myślę, że mogę na całokształt spojrzeć obiektywnie z lotu ptaka.

Pozdrawiam i udanego wyboru dla/przez syna.

To nie była przenośnia, właśnie zasiliłem szeregi magistrów

Gratuluje Kamil:)

Verschuren, nie patrz tylko na pieniądze. Wyjazd do Holandii będzie na pewno przyjemną przygodą ;) Nie zastanawiaj się, korzystaj i się baw :)

Tylko w hashbarach nie przesadź :P

Moj kolega studiowal na WSFiZ i byl bardzo zadowolony. Co prawda on studiowal psychologie, ale jesli chodzi o sama szkole i poziom jaki reprezentuje to mowil same dobre rzeczy.

A nie chodziło czasami o bankowość?
Ogólnie uczelnię radzę wybierać patrząc na dosłownie kilka kwestii...
Przede wszystkim - poziom nauczania, kadra i lokalizacja.
Najmniej ważna ta ostatnia, ale zakładając, że macie budżet.
Studiuję administrację od prawie roku - w Szkole Mydłowskiej.
Moje kryteria były takie jak wyżej - moim zdaniem trafione.