0
Dołączył: 2009-09-21
Wpisów: 4 615
Wysłane:
15 maja 2012 22:59:27
NC testuje właśnie dołki z jesieni: 
kliknij, aby powiększyćSpodziewam się teraz pierwszej prawdziwej lawiny po raportach za Q4. Niestety według mnie nie ma już ratunku dla NC, być może po totalnym wyczyszczeniu rynku zostanie podjęta decyzja o przyjęciu niektórych spółek na specjalnych warunkach na rynek regulowany, ale na uzdrowienie nie ma już co liczyć, i ucierpią na tym absolutnie wszystkie spółki z NC. The recovery in profitability has been amazing following the reorganization, leaving Barings to conclude that it was not actually terribly difficult to make money in the securities market.
|
|
0
Dołączył: 2009-09-21
Wpisów: 4 615
Wysłane:
27 maja 2012 23:22:17
kliknij, aby powiększyćJestem też ciekawy, ile spółek kłamało w raportach za 2011 i w skonsolidowanych raportach zbadanych przez audytora liczby okażą się jeszcze straszniejsze? The recovery in profitability has been amazing following the reorganization, leaving Barings to conclude that it was not actually terribly difficult to make money in the securities market.
|
|
193
Dołączył: 2011-02-28
Wpisów: 4 958
Wysłane:
28 maja 2012 09:27:53
wykres w skali 5 lat wygląda jeszcze straszniej 
kliknij, aby powiększyć(mimo wszystko ja wciąż inwestuje na NC i na nim szukam swoich rakietek, problem że teraz przypomina to stąpanie po gęstym polu minowym) * "Diversification is protection against ignorance, it makes little sense for those who know what they’re doing." W. Buffet.
* "The market can remain irrational longer than you can remain solvent"
* "scared money don’t make money"
aktualny portfel szacunkowo: 75% CRJ, 20% PDG, 5% THD
Edytowany: 28 maja 2012 09:29
|
|
|
|
|
297
Dołączył: 2008-11-23
Wpisów: 7 675
Wysłane:
28 maja 2012 20:08:42
Przebijemy 33,84?
Mysle ze tak. i to z hukiem. Coraz więcej wydmuszek na NewConnect,
zerowe obroty...
Ten rynek jest martwy
|
|
193
Dołączył: 2011-02-28
Wpisów: 4 958
Wysłane:
21 czerwca 2012 08:33:50
Panowie... było? Reformują nam New Connect ! Cytat:Przyjęto następujące zasady kwalifikowania spółek do nowopowstałych segmentów NewConnect High Liquidity Risk- średnia wartość akcji w wolnym obrocie wynosiła mniej niż 1.000.000 złotych (średnia arytmetyczna z ost. 3 miesięcy). W przypadku zakwalifikowania akcji emitenta do segmentu NewConnect High Liquidity Risk nazwa akcji emitenta oznaczana zostanie w sposób szczególny w serwisach informacyjnych Giełdy oraz na stronie http://www.newconnect.pl, natomiast akcje emitenta zostaną usunięte z portfela indeksów*. i NewConnect Super High Liquidity Risk: - średnia wartość akcji w wolnym obrocie wynosiła mniej niż 1.000.000 złotych (średnia arytmetyczna z ost. 3 miesięcy), - średni kurs akcji był niższy niż 10 groszy lub jego średnia zmienność przekraczała 10%, - lub ogłoszono upadłość emitenta, lub nastąpiło otwarcie likwidacji emitenta (kwalifikacja do segmentu NewConnect Super High Liquidity Risk następuje niezwłocznie po stwierdzeniu zaistnienia tej przesłanki) z jednej strony reforma... z drugiej strony dla 3/4 papierów New Connect - widze spore kłopoty z pozyskaniem nowych amatarów mocnych wrażeń  . Cytat:Wydaje się, że kryteriów wartości akcji będących w wolnym obrocie powyżej 1 mln zł oraz średniej ceny akcji z ostatnich trzech miesięcy powyżej 10 gr nie spełnią następujące spółki: KOMFORT-KLIMA, TONSIL ACOUSTIC COMPANY, POLSKA AKADEMIA RACHUNKOWOŚCI, ONERAY INVESTMENT, SITE, GEOINVENT, YELLOW HAT, KUPIEC, LIBERTY GROUP. - te trafiają na NC SHLR pierwsze? btw: Vox dwa miesiące temu zastanawiał się czy przebijemy 38.... ano mamy 36,65 już * "Diversification is protection against ignorance, it makes little sense for those who know what they’re doing." W. Buffet.
* "The market can remain irrational longer than you can remain solvent"
* "scared money don’t make money"
aktualny portfel szacunkowo: 75% CRJ, 20% PDG, 5% THD
Edytowany: 21 czerwca 2012 08:50
|
|
141
Dołączył: 2011-03-26
Wpisów: 4 899
Wysłane:
25 czerwca 2012 17:18:01
mamy rzeź niewiniątek na newconnet... i powiem tak większość "uczciwie" zasłużyła na spadek cen... zresztą od dawna piszę, że początkowy sukces tego rynku może być przyczyną jego upadku ( poprzez zgodę na wpuszczanie spółek typu jedna pizzeria albo spółek które oprócz drukowania kolejnych akcji nic innego nie robią)
Brak kary w przeszłości rozzuchwala na przyszłość..
teraz również na twitter.com
|
|
0
Dołączył: 2011-09-15
Wpisów: 360
Wysłane:
25 czerwca 2012 22:03:11
bankrucik
Zgadzam się w 100%, moim zdaniem podstawowym problemem poza niską jakością wchodzących firm jest katastrofalna płynność tego rynku, co w dzisiejszych niepewnych czasach jest jednym z podstawowych warunków zainteresowania inwestorów. Można wprawdzie wyłowić jakieś perełki, ale ja osobiście wolę główny parkiet z nastawieniem na spółki defensywne.
|
|
153
Dołączył: 2011-10-30
Wpisów: 1 886
Wysłane:
26 czerwca 2012 11:12:17
Rzeź niewiniątek? Jak najbardziej rzeź WiniątekOto kolejny przykład, który nazywa się (P)Oszukiwanie Apaczy (ApacheQuest): blogi.bossa.pl/2012/06/15/kup-...Jeśli debiut jest tylko po to, by naiwnym wcisnąć akcje objęte wcześniej przez Zarząd po uprzywilejowanych w stosunku do oferty IPO cenach, to wydzielanie podrynków typu High/low liquidity risk nic nie pomoże. To jest kwestia zabezpieczenia bazowych standardów obrotu akcjami przez Zarząd GPW + KNF. NC jest o lata świetlne nawet od czegoś z tak marnymi standardami w USA jak OTC market (publikowany na tzw. "różowych stronach" rynek nieregulowany). Tu po prostu nie ma żadnych standardów... Bessa na NC będzie trwać w najlepsze, dopóki Ludwik Sobolewski (a raczej jego następca, bo na tego Pana już nie liczę) nie zrozumie, że rynek z obrotem regulowanym ( a NC mimo wszystko takim jest) musi zapewniać jakieś minimum. "Kupuj akcje, ilekroć zobaczysz na wykresie Wiewiórkę, siedzącą na ramieniu Clowna. To się nazywa Analiza Techniczna" - Dilbert (Scott Adams) :-) Edytowany: 26 czerwca 2012 11:12
|
|
PREMIUM
0
Dołączył: 2009-01-12
Wpisów: 187
Wysłane:
26 czerwca 2012 22:32:06
NC to lekcja tego że ryzyko może sie materializowac, zwłaszcza ryzyko start-upow, świeżych zarzadow... Papierowych planów etc.
Tutaj w mikroskali inwestor jest takim funduszem venture capital.
Na początku, większość inwestorow myślała ze mała spółka znaczy to samo co duża z GPW z ta różnica ze przyrost zysków bedzie większy ... Cóż lekcja na przyszłość ...
Nie wspominając juz o tych którzy nie patrzyli co kupują jedynie kupowali 'niski PE za 2 lata od emisji' ....
Z czasem inwestorzy sie nauczą uważnie sie przyglądać co biorą + odpowienio wydeniac ryzyko rynku nieregulowanego.
a zainteresowanie NC sie poprawi w miarę jak bedzie słychać o dobrych przypadkach - spółkach typu EkoEksport, Medicalgorithmics, Syntetik czy 11 bit studios - mam nadzieje...
Gdyby rynek bym bardziej uregulowany wymienione spolki mogłyby wogole na NC sie nie pojawić. Regulator nie wskaże który startup ma szanse a który sie nie ma przyszłości ....
Oczywiście szkoda tych którym sie biznesu nie udały a także szkoda tych co dali sie naciągnąć - ale jesteśmy mądrzejsi .... Mam nadzieje.
|
|
153
Dołączył: 2011-10-30
Wpisów: 1 886
Wysłane:
27 czerwca 2012 09:45:16
@ vanGaild a zainteresowanie NC sie poprawi w miarę jak bedzie słychać o dobrych przypadkach - spółkach typu EkoEksport, Medicalgorithmics, Syntetik czy 11 bit studios OK. Ile takich spółek jest/było na ile, notowanych ogółem na NC? Czy na NC jest choć 1-2% dobrych spółek? Z czasem inwestorzy sie nauczą uważnie sie przyglądać co biorą Patrząc na to, jak ochoczo pakowali się przez ostatnie pół roku np. w DSS (bo okazja, bo tanio), śmiem wątpić... Gdyby rynek bym bardziej uregulowany wymienione spolki mogłyby wogole na NC sie nie pojawić. Regulator nie wskaże który startup ma szanse a który nie ma przyszłości .... Oczywiście, ze nie wskaże, bo to nie jego rola. Ale regulator powinien pilnować, by jedynym powodem wejścia spółki na NC nie było ściągnięcie kasy od jeleni na zasadzie, ze Zarząd w dniu debiutu sprzedaje większość swoich pakietów naiwnym. Regulator powinien też pilnować, by spółki dopełniały minimum obowiązków informacyjnych w wyznaczonym czasie. Pamiętasz sprawę Infinity/Tymochowicza? Pan ów wcale nie poinformował o zbyciu dużej części swego pakietu akcji. Coś mu się stało? Ktoś Go ścignął? Wolne żarty... Tu chodzi o standardy obrotu akcjami i takie "głupoty" jak dostęp do podstawowych informacji o spółce a nie o parametry finansowe, których spółka się nie dorobiła bo ma za krótką historię. Uważasz, ze na NC "brak historii" spółek to największy z problemów? "Kupuj akcje, ilekroć zobaczysz na wykresie Wiewiórkę, siedzącą na ramieniu Clowna. To się nazywa Analiza Techniczna" - Dilbert (Scott Adams) :-) Edytowany: 27 czerwca 2012 09:50
|
|
|
|
|
193
Dołączył: 2011-02-28
Wpisów: 4 958
Wysłane:
27 czerwca 2012 14:10:25
A Watchdog popełnił właśnie artykuł o NewConnect na antywebie ;) Inwazja mrówek Cytat:Jest strukturalny problem: inwestorzy odpuścili sobie NC, co widać też po malejących obrotach. Nawet jeśli nic nie byłoby do zarzucenia poszczególnym spółkom, oprócz tego że w większości sprzedano je zbyt drogo, to jest ich już po prostu za dużo i nie sposób ich rozróżnić. Rynek zadławił się tą obfitością, ale nie przestaje jeść, mimo że już od dłuższego czasu boli go brzuch. Oby tylko nie skończyło się wymiotami.  * "Diversification is protection against ignorance, it makes little sense for those who know what they’re doing." W. Buffet.
* "The market can remain irrational longer than you can remain solvent"
* "scared money don’t make money"
aktualny portfel szacunkowo: 75% CRJ, 20% PDG, 5% THD
Edytowany: 27 czerwca 2012 14:10
|
|
33
Dołączył: 2010-03-28
Wpisów: 237
Wysłane:
27 czerwca 2012 18:55:38
Szutnik napisał(a):@ vanGaild
OK. Ile takich spółek jest/było na ile, notowanych ogółem na NC? Czy na NC jest choć 1-2% dobrych spółek?
albo celowo naginasz rzeczywistość, bądź patrzysz na rynek wybiorczo... na NC znajduje się kilka pereł z c/p < 0,2, c/zo < 5 wystarczy poszukać... problem drzemie z fermentem jaki wytworzył się po dopuszczeniu do obrotu wielu podmiotów nie prowadzących realnej działalności operacyjnej... ... niestety nie jest to jedynie problem NC lecz i GPW... tam od groma śmieci jak ATS, FON, ANTI, czy TFO...
|
|
153
Dołączył: 2011-10-30
Wpisów: 1 886
Wysłane:
27 czerwca 2012 20:28:49
@ Tyle albo celowo naginasz rzeczywistość, bądź patrzysz na rynek wybiorczo...
na NC znajduje się kilka pereł Czyli najpierw stawiasz mi zarzut naginania rzeczywistości, a potem...potwierdzasz wszystko, co napisałem  "Kilka pereł" - na ile ogółem spółek notowanych na NC ? I pomyśleć, że kiedyś (dawno temu) narzekałem na p. Rozłuckiego, że psuje standardy... Panie Wiesławie - patrząc na działalność pana następcy, Prezesa LS, musze Pana gorąco przeprosić - Pan był złoty człowiek, jeśli szło o bezpieczeństwo obrotu dla drobnego inwestora i poszanowanie tego gatunku "giełdziarza". Zrozumialem to dopiero po wyczynach panów Sochy i Sobolewskiego... "Kupuj akcje, ilekroć zobaczysz na wykresie Wiewiórkę, siedzącą na ramieniu Clowna. To się nazywa Analiza Techniczna" - Dilbert (Scott Adams) :-)
|
|
33
Dołączył: 2010-03-28
Wpisów: 237
Wysłane:
27 czerwca 2012 20:47:06
Nie zarzucam nagonki, jak i nie podpisuje się pod Twoimi kalkulacjami mówiącymi o max 2% dobrych spółek na rynku, ponieważ to głupota. 
|
|
153
Dołączył: 2011-10-30
Wpisów: 1 886
Wysłane:
27 czerwca 2012 21:30:09
Najzabawniejsze w sprawie NC jest to, ze świat takie podejście do kwestii wysypu debiutów, totalnego poluzowania obowiązków informacyjnych i możliwości"Ipo dla każdego" na rynkach wielokrotnie już przerabiał i jest od kogo się uczyć. Ale zamiast uczyć się na cudzych błędach, Prezes GPW z uporem maniaka postanowił uczyć sie na własnych Ostatni raz cos podobnego przerabiali nasi sąsiedzi - giełda w Pradze w I połowie lat 90-tych też zrobiła coś takiego jak NC. Nazywało się to u nich "nekotovany trh". Po szale "kuponovki" każdy Czech miał kilka akcji. Były to czasem dobre akcje (np CEZ, czy Browar Pilzno), ale najczęściej akcje jakiegoś okolicznego "warzywniaka", w rodzaju lokalnej wypożyczalni maszyn rolniczych. I było tak samo, jak na NC - nekotovany trh spadał cały czas, a z kilkuset notowanych spółek obracano ledwo kilkoma najlepszymi, reszta "była, a jakoby jej wcale nie było", zaś naprawdę płynny był jedynie "kotovany trh" czyli rynek w pełni regulowany, gdzie obracano właśnie akcjami typu CEZ. Posprzątanie tego balaganu zajęło Czechom kilka lat i juz dziś sugerowałbym panu Sobolewskiemu przeanalizowanie czeskich doświadczeń w tym temacie. No chyba, ze znowu chce się uczyć na własnych, zamiast na cudzych błędach... "Kupuj akcje, ilekroć zobaczysz na wykresie Wiewiórkę, siedzącą na ramieniu Clowna. To się nazywa Analiza Techniczna" - Dilbert (Scott Adams) :-)
|
|
43
Dołączył: 2009-04-14
Wpisów: 603
Wysłane:
28 czerwca 2012 00:03:43
perły perłami nawet jak są to obrazu całego rynku nie zmienią NC to paskudny nowotwór i tutaj nie trzeba nam już doktora tylko lekarza
|
|
2
Dołączył: 2010-11-14
Wpisów: 300
|
|
0
Dołączył: 2009-09-21
Wpisów: 4 615
Wysłane:
28 czerwca 2012 02:15:45
Niestety konsekwencje upadku NC mogą być katastrofalne dla całego rynku w Polsce. Tam została utopiona naprawdę gigantyczna gotówka, która nigdy nie trafiła i już nie trafi na rynek regulowany. NC ma teraz kapitalizację 8 mld złotych (stabilny trend wzrostowy), a to oznacza, że tak wyceniają go handlujący, czyli po takich cenach zawierają realne transakcje. Czyli mniej więcej taki kapitał "wpłynął" do tej dziury. Oczywiście a) wszyscy wiemy, że realna wartość całości jest bliska zeru b) ten kapitał nie trafił do kieszeni ubierających na górce, bo takich tu raczej nie ma - prawie wszystko spada od samego debiutu, czyli ten kapitał fizycznie trafił do emitentów, a reszta ma tylko papierki. 
kliknij, aby powiększyćKtoś to cały czas kupuje na debiutach, skoro kapitalizacja rośnie mimo ciągłych spadków indeksu. Jeżeli teraz to wszystko padnie, to kolejne "pokolenie" ciułaczy zostanie z niczym. Raz Arki i inne fundusze doprowadziły do bankructwa tysiące ludzi w 2008 r. - potem efekt był taki, że ci złamani inwestorzy nigdy już nie tknęli GPW i w efekcie hossa na małych spółkach trwała w 2009 r. pół roku - ludzie u fryzjera jakoś nie garnęli się do kupowania. Teraz cała nowa grupa ludzi utopi się w NC i znowu da sobie spokój z giełdą. I tutaj trzymanie do następnej hossy nic nie da, bo w międzyczasie to wszystko zbankrutuje. Na kontraktach przynajmniej zarabia druga strona i kapitał zostaje na rynku, mimo że większość przegrywa - a tu kapitał trafił do kieszeni prezesów i wyparował z GPW. The recovery in profitability has been amazing following the reorganization, leaving Barings to conclude that it was not actually terribly difficult to make money in the securities market.
|
|
193
Dołączył: 2011-02-28
Wpisów: 4 958
Wysłane:
28 czerwca 2012 09:09:04
To co zrobić? Inwestuje w spółki NewConnect, które są całkowicie zdrowe - mają gotówkę, mądrze wydają kase, zarabiają netto, robią mało albo wcale nie robią nieetycznych manewrów wobec inwestorów mniejszościowych. Przeciez ich jest całkiem sporo. Co z nimi jeśli cały ten rynek się zawali ? Nie każda przejdzie na główny bo koszty są większe a nie zawsze ma to sens. Sobolewski doprowadził NC pod ścianę - wymieszał 3/4 szajsu z 1/4 dobrych spółek, które znikają w zalewie bylejakości. Z drugiej strony przecież nie zabije kilkudziesięciu bardzo dochodowych firm... * "Diversification is protection against ignorance, it makes little sense for those who know what they’re doing." W. Buffet.
* "The market can remain irrational longer than you can remain solvent"
* "scared money don’t make money"
aktualny portfel szacunkowo: 75% CRJ, 20% PDG, 5% THD
Edytowany: 28 czerwca 2012 09:10
|
|
0
Dołączył: 2009-10-20
Wpisów: 708
Wysłane:
28 czerwca 2012 10:43:23
Dobre spółki nie muszą się interesować wyceną swoich akcji. Jakie zagrożenie dla działalności operacyjnej dobrych spółek niesie ich niska wycena? Jedynie zagrożenie to uplasowanie kolejnej emisji, co nie mieści się w mojej definicji dobrej spółki.
|
|
Czy na pewno chcesz przesłać zgłoszenie do moderatora?
Poniżej potwierdź lub anuluj swój wybór.