PARTNER SERWISU
nouzugvr

Czy jesteś uzależniony od giełdy?

Frog
13
Dołączył: 2009-08-06
Wpisów: 5 508
Wysłane: 17 grudnia 2011 20:08:03
Ten artykuł zainspirował mnie do założenia tego wątku. Temat poruszaliśmy kilka razy, ale nigdy go dogłębnie nie analizowaliśmy.

Cytat:
Niewielu hazardzistów giełdowych dostrzega problem, że mogą być uzależnieni. Do ośrodków uzależnień przychodzą nieliczni. Najczęściej zgłaszają się ich rodziny, które widzą mechanizmy choroby.


Cytat:
Coraz większe zajęcie się giełdą, w związku z czym wszystkie inne aspekty życia stają się nieważne. Osoba nieustanne śledzi kursy giełdowe, analizuje wskaźniki itd. Jest w domu, ale trudno nawiązać z nią kontakt.


Każdy z nas poświęca ileś tam godzin dziennie na giełdę. Czy traktujemy to jako hobby albo dodatkową pracę? A może tak sobie wmawiamy, żeby nie przyznać się przed samymi sobą że jesteśmy uzależnieni?

Giełda moim zdaniem jest czymś z pogranicza pracy, hobby i hazardu. Nie da się jednoznacznie zdefiniować osoby, która poświęca jej swój wolny czas. Ocena tego zachowania zależy od indywidualnego przypadku. Są osoby które na giełdzie próbują zarabiać, ale niekoniecznie to lubią. Są też tacy, którzy są tu dla dreszczyku emocji. Ale znam też takich, którzy nie zarabiają, nie mają żadnych przyjemnych emocji związanych z giełdą, ale mimo to ciągle aktywnie inwestują i nie potrafią przestać.
Follow me on Twitter
Zanim zaczniesz narzekać, że znikają Twoje posty, przeczytaj Regulamin Forum
Edytowany: 17 grudnia 2011 20:08

buldi
0
Dołączył: 2009-02-21
Wpisów: 5 068
Wysłane: 17 grudnia 2011 23:28:27
Frog napisał(a):

Każdy z nas poświęca ileś tam godzin dziennie na giełdę. Czy traktujemy to jako hobby albo dodatkową pracę? A może tak sobie wmawiamy, żeby nie przyznać się przed samymi sobą że jesteśmy uzależnieni?


Widzę Frog że zadajemy sobie podobne pytania:)
Edytowany: 18 grudnia 2011 00:23

v3nom
0
Dołączył: 2009-03-06
Wpisów: 3 042
Wysłane: 18 grudnia 2011 02:44:17
Ja nie jestem, chociaż kiedyś za dużo nad tym siedziałem, ale to nie było uzależnienie. Jak łapię na czymś focus, to poświęcam temu mnóstwo czasu. Chociaż ostatnio działam wielowątkowo Angel Z perspektywy doświadczenia i wyników widzę, że poświęcałem giełdzie zbyt dużo czasu. Z drugiej strony dużo się nauczyłem i teraz działam bardziej z doskoku. Zobaczymy, czy wyniki nie będą przypadkiem lepsze.

Właśnie skończyłem lutować kable do mojego maleństwa, a poniżej przylutowałem, coś co mnie aktualnie jara bardziej niż śmierdząca szulernia Angel

Klika się i sprzedaje ;-)
Edytowany: 18 grudnia 2011 02:48


bernie
43
Dołączył: 2009-04-14
Wpisów: 603
Wysłane: 18 grudnia 2011 10:45:54
Nie popadajmy w paranoje. Z punktu widzenia ludzi którzy piszą takie artykuły i każdego chętnie zobaczyli by na kozetce u psychologa to każde hobby/sposób spędzenia wolnego czasu czy porostu coś co sprawia nam frajdę jest uzależnieniem. Jak każdy kto ma pasje jest uzależniony to ja chcę być ćpunemblackeye i nie chodzi mi o samą giełdę tylko o te wszystkie uzależnienia od gier,komputera,seksu,nutelli itp. Prawie jak ksiądz Natanek tyle że w trochę mniej komicznej formie
Edytowany: 18 grudnia 2011 10:54

Scarry
193
Dołączył: 2011-02-28
Wpisów: 4 958
Wysłane: 18 grudnia 2011 12:31:17
v3nom napisał(a):
Ja nie jestem, chociaż kiedyś za dużo nad tym siedziałem, ale to nie było uzależnienie. Jak łapię na czymś focus, to poświęcam temu mnóstwo czasu. Chociaż ostatnio działam wielowątkowo Angel Z perspektywy doświadczenia i wyników widzę, że poświęcałem giełdzie zbyt dużo czasu. Z drugiej strony dużo się nauczyłem i teraz działam bardziej z doskoku. Zobaczymy, czy wyniki nie będą przypadkiem lepsze.

Właśnie skończyłem lutować kable do mojego maleństwa, a poniżej przylutowałem, coś co mnie aktualnie jara bardziej niż śmierdząca szulernia Angel



podobnie jak ja... a hobby ŚWIETNE, aż się napaliłem ;)

dwukrotnie byłem uzależniony od giełdy, przed katastrofą Lehmana (co w sumie było o tyle dobre że dzięki wysokiej aktywności, przemielaniu danych, SLkom itd, nie straciłem kasy na katastrofie 2008) drugi raz między 2010 i 2011.. nie wiem jak to jest ale drugi raz faza mojej aktywności zbiegła się znowy ze spadkami binky blackeye , obecnie jak mam potrzebe pograć - to lewarowany rynek forexa, ale nic dłużej niż day-trading. Mam emocje, mam zarobek, a czasu schodzi mniej. Czekam na wyklarowanie sytuacji... pewnie sobie jeszcze poczekam.

Z inwestowania długoterminowego (kupuje na pare lat) czy nawet średnioterminowego (czyli kupuje na powiedzmy rok) wyleczyłem się kompletnie przez te lata obserwowania giełdy.

Kiedyś miałem marzenie traktowania giełdy jak drugiej nóżki do fajnego zarabiania kasy.. nie do końca to wyszło. Owszem zarabiać całkiem nieźle potrafiłem i potrafię, na pewno więcej niż konto bankowe czy obligacje, ale zdecydowanie mniej niż ta sama kasa najzwyczajniej pracująca w mojej fimie. Całe szczęście że na codzień mam sporo do czynienia z finansami bo otrzeźwienie jak obecnie wyglądają rynki finansowe przyszło bardzo szybko zaraz w pierwszym roku gry giełdowej, pomijając etap "mam rację i bede trzymał papiery do us.. ej śmierci bez żadnych stop lossów, na pewno w końcu zarobię".

akurat niedawno stockwatch (a właściwie Maciej Zbiejcik) popełnił świetny artykuł ;) o sensie długoterminowego zaangażowania w akcje- bardzo polecam do przemyśleń własnych ;)
* "Diversification is protection against ignorance, it makes little sense for those who know what they’re doing." W. Buffet.
* "The market can remain irrational longer than you can remain solvent"
* "scared money don’t make money"
aktualny portfel szacunkowo: 75% CRJ, 20% PDG, 5% THD
Edytowany: 18 grudnia 2011 12:45

bernie
43
Dołączył: 2009-04-14
Wpisów: 603
Wysłane: 18 grudnia 2011 12:52:46
Bioton rzeczywiście nadaje się idealnie żeby obalić sens inwestowania długoterminowego blackeye

Scarry
193
Dołączył: 2011-02-28
Wpisów: 4 958
Wysłane: 18 grudnia 2011 13:10:02
@bernie

żeby tylko bioton... 3/4 polskich firm nadaje się do tego idealnie. Spółki Pana Krauzego wprawdzie przodują w temacie, ale nie jest tak że to tylko one czy że stanowią większość.
* "Diversification is protection against ignorance, it makes little sense for those who know what they’re doing." W. Buffet.
* "The market can remain irrational longer than you can remain solvent"
* "scared money don’t make money"
aktualny portfel szacunkowo: 75% CRJ, 20% PDG, 5% THD

Futro
0
Dołączył: 2011-10-25
Wpisów: 235
Wysłane: 18 grudnia 2011 13:44:06
Ten art. jest o jednej ze strategii inwestowania długoterminowego, nikt o zdrowych zmysłach nie kupuje akcji na jakiś wyznaczony termin niezależnie od koniunktury.

bernie
43
Dołączył: 2009-04-14
Wpisów: 603
Wysłane: 18 grudnia 2011 16:15:53
dobierając odpowiedni horyzont czasowy można wiele udowodnić patrząc na historyczne wyniki, w zasadzie wszystko przez wszystko

sęk w tym że strategia szeroko pojętego inwestowania długoterminowego nie mówi kup byle co w hossie i sprzedaj w bessie a chyba takie są założenia przedstawionego w artykule doświadczenia...

Frog
13
Dołączył: 2009-08-06
Wpisów: 5 508
Wysłane: 18 grudnia 2011 16:28:35
Scarry napisał(a):
dwukrotnie byłem uzależniony od giełdy...


Ha! Czyli jednak ktoś się odważył przyznać.
Chociaż uzależnienie w klasycznym tego słowa znaczeniu chyba u Ciebie nie wystąpiło. Bo nie wyobrażam sobie jak codziennie w kalendarzyku stawiasz krzyżyki i z dumą powtarzałeś myślisz "Już drugi miesiąc nie inwestuję".
Follow me on Twitter
Zanim zaczniesz narzekać, że znikają Twoje posty, przeczytaj Regulamin Forum


Futro
0
Dołączył: 2011-10-25
Wpisów: 235
Wysłane: 18 grudnia 2011 18:20:03
bernie napisał(a):
sęk w tym że strategia szeroko pojętego inwestowania długoterminowego nie mówi kup byle co w hossie i sprzedaj w bessie a chyba takie są założenia przedstawionego w artykule doświadczenia...

Być może intencją autora było ostrzeżenie przed inwestowaniem na długi termin bez pilnowania fundamentów posiadanych spółek? No i faktycznie, nie zawsze warto czekać na koniec bessy bo i nasza spółka może w następnej hossie nie wzbić się na poziomy kupna, o ile ta następna hossa w ogóle będzie...

;)
Edytowany: 18 grudnia 2011 18:32

WatchDog
50
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-07-25
Wpisów: 8 588
Wysłane: 18 grudnia 2011 19:00:05
Futro napisał(a):
Ten art. jest o jednej ze strategii inwestowania długoterminowego, nikt o zdrowych zmysłach nie kupuje akcji na jakiś wyznaczony termin niezależnie od koniunktury.

Pytanie czy ktokolwiek o zdrowych zmysłach kupuje akcje blackeye
Pod koniec 2006 roku media były rozgrzane do czerwoności artykułami o zyskach z giełdy, fundusze pokazywały kilkudziesięcioprocentowe stopy zwrotu. To jeszcze nie był szczyt hossy, bo do lipca 2007 sam WIG urósł jeszcze o 32%.
"Udowodnić można wszystko"? Tak, w obie strony. Jak się ktoś uprze to pokaże, że teoretycznie zarabia w bessie. My opisujemy jednak realną sytuację, w której ktoś wszedł na rynek 5 lat temu, a jak zaczęło spadać to zostawił te akcje na wieczność. Daleko nie trzeba szukać, tak robią OFE oraz gros klientów TFI.
Może być lekkim szokiem, jak mocno przecenione zostało 1/3 spółek. Kto tego wcześniej nie dostrzegał, może teraz się obudzi.

Frog
13
Dołączył: 2009-08-06
Wpisów: 5 508
Wysłane: 18 grudnia 2011 20:19:02
Sądzę, że gdyby nie stwierdzenie zawarte w tytule "Długoterminowe inwestowanie nie działa", artykuł nie wzbudziłby tylu kontrowersji.
Owszem, nie działa gdy kupujemy na szczytach. Nie działa gdy kupujemy bez namysłu. Nie działa generalnie w czasie bessy. Ale nie działa też AT jak ktoś nie umie jej stosować.
Na szczęście wszyscy wiemy o co chodzi...
i możemy spokojnie pomówić o uzależnieniu od giełdy blackeye
Follow me on Twitter
Zanim zaczniesz narzekać, że znikają Twoje posty, przeczytaj Regulamin Forum

krishic
26
Dołączył: 2009-10-05
Wpisów: 582
Wysłane: 18 grudnia 2011 21:56:21
Pod koniec listopada zrobilem taka ankietke: Ile czasu zwykle poswiecam gieldzie
Od tego czasu moja odpowiedz: "9-12 godzin dziennie" powoli zmienia sie w "6-9 godzin dziennie". Od gieldy bede "uzalezniony" zawsze, bo to dla mnie fascynujacy sposob na zycie. Moj problem polega na zbyt duzej dominacji tej sfery aktywnosci/zycia nad pozostalymi. Na szczescie nie jest tak, ze nie potrafie zyc bez handlu/notowan/informacji. Kiedy robie sobie wakacje to np plywam przez 2 tygodnie na rafie zupelnie odciety od swiata. Niestety patrzac wstecz moje uzaleznienie co jakis czas sie nasila - w formie swoistego cyklu (troche jak u Scarrego).

v3nom
0
Dołączył: 2009-03-06
Wpisów: 3 042
Wysłane: 19 grudnia 2011 01:14:19
WatchDog, czytałem ten artykuł. Moim zdaniem jest bardzo dobry. To prawda, że można udowadniać różne rzeczy, dobierając horyzont czy spółki, ale wyniki jakie opracowaliście są miażdżące. Co prawda gołym okiem widać, że jest źle, bo wystarczy odpalić kilkuletnie wykresy, ale twarde dane to argument.

Scarry, oj będzie drogo. Szukaj RC FPV, od First Person View, zgadnij dlaczego Angel Ale wychodzę z założenia, że lepiej wtopić klika tysiaków w sprzęt niż kilka tysiaków na akcjach wave
Klika się i sprzedaje ;-)
Edytowany: 19 grudnia 2011 01:17

WatchDog
50
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-07-25
Wpisów: 8 588
Wysłane: 20 grudnia 2011 22:23:01
Dzięki; życie dopisało dalszy ciąg, bo redaktor z TVN CNBC przygotowując się do rozmowy z Kamilem zadał pytanie, jak to jest na innych rynkach. Przysiadłem i zrobiłem analizę dla DAXów (duże, małe średnie).
Wnioski znów niepokorne.
Więcej już nie przedłużam, tekścik pod linkiem:
www.stockwatch.pl/wiadomosci/n...

GregGoldi
0
Dołączył: 2011-08-26
Wpisów: 375
Wysłane: 21 grudnia 2011 14:30:32
Odkąd temat się ukazał podchodzę (już trzecie raz) do wpisania się tutaj. Zamin to jednak zrobiłem postanowiłem sam sobie zrobić "rachunek sumienia" i wychodzi Mi że tak... Jestem od giełdy uzależniony... Właściwie nie od samej GPW ale od "grzebania" w wykresach, czytaniu informacji i innych takich..Dotychczas twierdziłem że giełda stanowi dla Mnie zawód taki jak każdy inny tymczasem prawda niestety jest troszkę inna, co prawda utrzymuję się z tego co zarobię na parkiecie, jednak poświęcam temu zdecydowanie zbyt dużo "nieefektywnego" czasu. Np. teraz.. Zajęta pozycja, ustawione SL, wszystko idzie w dobrym kierunku a siedzę przed monitorem i "dłubię w nosie".

Użytkownicy przeglądający ten wątek Gość



Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 0,245 sek.

riweoylq
uhinmjly
mxysslpg
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +75 454,67 zł +377,27% 95 454,67 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
nofuliyf
knwgnkme
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat