52 Grupa: SubskrybentP1
Dołączył: 2011-12-05 Wpisów: 688
Wysłane:
28 lutego 2015 19:19:22
irfy napisał(a): Możliwości było naprawdę mnóstwo i nie wierzę żeby wychowany w służbach specjalnych car zdecydował się w tym przypadku na tragiczne z wizerunkowego punktu widzenia mafijne strzelanie w plecy z przejeżdżającego samochodu.
Jeżeli zakładamy, że Putin miał korzyść z jego usunięcia, to sprawa wygląda inaczej. W grę może wchodzić np. prowokacja w prowokacji i decyzja aby właśnie dlatego zorganizować to tak niechlujnie, żebyś napisał, że Putin, "wychowany w służbach" na pewno tego by tak nie załatwił. To trochę tak, jak z guzikami od mundurów milicyjnych znalezionych w aucie, w którym przewożono ks. Popiełuszkę. MO była jaka była, ale takimi debilami aby jechać na taką akcję w służbowych mundurach, to przecież być nie mogli ?!! Jaki można wysnuć (jeden z wielu) wniosków - np.że zrobić to mógł również ktoś z opozycji, aby poświęcając ks. Popiełuszko zaszkodzić władzy, a guziki podrzucił aby skierować podejrzenie na MO. Tymczasem MO sama z siebie celowo robiła durnia i miała podstawę do zadania pytania: - czy gdyby to była nasza robota, to czy moglibyśmy być aż tak nieprofesjonalni? - Guziki? Szkoda, że jeszcze któryś z funkcjonariuszy nie zgubił tam dowodu osobistego. Możliwości do gdybania jest nieskończenie wiele, jak i poziomów dezinformacji i mistyfikacji, które mogą być uruchomione w zależności od rozwoju sytuacji.
|
|
0 Dołączył: 2009-10-06 Wpisów: 1 335
Wysłane:
28 lutego 2015 19:58:49
krewa napisał(a):serpico napisał(a):Zabójstwa w tym miejscu mogły dokonać tylko służby Ująłbym to inaczej - miejsce idealne na dokonanie zabójstwa. W nocy most jest pusty, świadków jak na lekarstwo. I na dodatek łatwo uciec. Kluczem do rozwiązania zagadki jest 24-letnia niewiasta, która w mojej opinii miała ostateczny wpływ na to, że Niemcow znalazł się na moście. Całkowicie zgadzam się z przedmówcami, że był to bardziej strzał w kierunku Putina niż chęć wyeliminowania Niemcowa jako polityka/biznesmena/faceta. Krewa, znowu obwiniasz Ukraińców, bo ta piękna niewiasta, była Ukrainką :) A tak na poważnie, zgadzamy się co do tego, że to było uderzenie w Putina. Niemcow był tak niebezpieczny jak tsunami na Bałtyku. Pozostaje pytanie, kto za tym stoi. Opcji jest wiele. Ja mam swoją, lecz fermentu siać nie chcę. Chociaż sugestia Ammianusa jest równie ciekawa (podwójne zaprzeczenie-nie mogłem zrobić tego ja, bo mi to nie na rękę). Czekam wydarzeń kolejnych 72 godzin. Będzie wiadomo dużo więcej. Tzn: - jutrzejszy marsz żałobny/manifestacja - w co się przerodzi i jaki będzie miała przebieg? - w kierunku Moskwy zmierzają wojska MSW - w jakim celu? i komu się podporządkują? z historii wiemy, że jeden rozkaz może wiele zmienić.
|
|
1 Dołączył: 2009-06-25 Wpisów: 1 075
Wysłane:
28 lutego 2015 20:31:07
Ammianus napisał(a):
Jeżeli zakładamy, że Putin miał korzyść z jego usunięcia, to sprawa wygląda inaczej. W grę może wchodzić np. prowokacja w prowokacji i decyzja aby właśnie dlatego zorganizować to tak niechlujnie, żebyś napisał, że Putin, "wychowany w służbach" na pewno tego by tak nie załatwił.
A ja nie zgadzam sie z poprzednikami tylko wlasnie z Ammianusem, moim zdaniem mogla to byc wlasnie "prowokacja w prowokacji " Nie wierze chocby wszyscy murem tutaj staneli przeciw mnie ze bez zgody Putina ktos jest w stanie tam kiwnac palcem ... Chyba ze Putin nie ma tutaj swojego wplywu ale wie kto i po prostu nie popierajac tez nie przeszkadzal w takiej decyzji.
|
|
|
|
PREMIUM
1 362 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2009-05-01 Wpisów: 11 957
Wysłane:
28 lutego 2015 21:06:32
Kanoniers, ale co osiągnąłby Putin poprzez zlecenie zabójstwa Niemcowa? Serpico bardzo trafnie ujął to, jakie zagrożenie dla Putina stanowił Niemcow - żadne.
|
|
0 Dołączył: 2009-04-09 Wpisów: 1 143
Wysłane:
28 lutego 2015 21:19:16
@Ammianu, kanoniers Akcja wcale nie była przeprowadzona niechlujnie. Była przeprowadzona sprytnie. Gdyby faktycznie car chciał osiągnąć efekt "prowokacji w prowokacji", to biały samochód zostałby dostrzeżony a nieustraszone służby ruszyłyby w pościg. Doszłoby do wymiany ognia, sprawcy oraz jeden ze ścigających policjantów niestety ponieśliby śmierć, po czym zostaliby zidentyfikowani jako Abdulchamow Sratubajew, poszukiwany bojownik który niedawno wrócił z Syrii i Mykoła Makarczenko, członek "Prawego Sektora", widziany ostatnio w Donbasie, w jednym z ochotniczych batalionów ukraińskich formacji nieregularnych. To pozwoliłoby z jednej strony dopieprzyć Ukraińcom i królowi czekolady, z drugiej strony zamknąć usta Wielkiemu Bratu Polski zza wielkiej wody, bardzo uczulonemu na wszelkich islamskich terrorystów. Oraz zdyskredytować opozycję, głosząc wszem i wobec, że Ukraina w zdradziecki sposób wysyła siepaczy, próbując wrobić dobrotliwego cara w takie bezeceństwa. Zamiast tego w środku nocy, pod murami Kremla ginie jeden z opozycjonistów, sprawcy zwiewają i zapewne sami stają się celem swoich mocodawców. Przy takim układzie sztuczka z ujęciem "Sratubajewa i Makarczenki" już nie zadziała, bo każdy pomyśli sobie, że car ich podstawił. Nie, kluczową kwestią w takich akcjach jest natychmiastowe ujęcie "sprawców". Nie trzeba nawet nikogo zabijać, wystarczy że jadący samochodem tajniacy-zamachowcy nagle przestaną się ostrzeliwać i zaczną udawać trupy a ich koledzy przewiozą gdzieś "zwłoki" w celu ich zidentyfikowania :)
|
|
0 Dołączył: 2009-07-16 Wpisów: 1 746
Wysłane:
28 lutego 2015 22:18:34
oj tam duraki, sie w ogole nie znacie... zagadka rozwiazana: Poroszenko: "Niemcow chciał opublikować fakty o agresji Rosji. Ktoś bardzo się tego przestraszył"wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosc...nie wiem, smiac sie? pic? skopac grzadke poki aura pozwala? Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie...
|
|
153 Dołączył: 2011-10-30 Wpisów: 1 886
Wysłane:
28 lutego 2015 22:54:35
irfy napisał(a):Miło, że nie uległeś powszechnej histerii, panującej teraz w większości polskich mediów. Kiedy czytam artykuły i komentarze, odnoszę wrażenie, że tego gościa wcale nie sprzątnęli kilerzy z przejeżdżającego samochodu, tylko sam car we własnej osobie, wyjrzawszy z okna swojej rezydencji i zauważywszy Niemcowa w towarzystwie młodej, zgrabnej laski, wpadł w furię, jak to psychopaci i za pomocą wystawionej przez lufcik specjalnej, efesbesznickiej snajperki sam osobiście oddał parę celnych strzałów, następnie zaś obnażywszy tors zrobił wokół kremla rundę honorową, dosiadając białego niedźwiedzia.
Ja tymczasem podtrzymuję swoją tezę o tym, że sprzątnięcie Niemcowa zorganizował ktoś z anty-carskiej opozycji. Być może jest to ktoś, kto ma realne powody do obaw o swoje życie, w związku z tym postanowił poświęcić nic nieznaczącego byłego premiera, wiążąc tym samym ręce kremlowskim specjalnym służbom. Bo tajemnicze zabójstwa dwóch opozycjonistów w niewielkim odstępie czasowym naprawdę wskazywałyby na to, że rosyjski władca oszalał.
Dodatkową korzyścią z zastrzelenia Niemcowa byłoby też zasianie paniki wśród wrogów Kremla, którzy mogliby na przykład pomyśleć sobie, że car oszalał i niczym Stalin będzie teraz wszystkich po kolei mordował. A od tego jest już tylko krok do podjęcia decyzji o uderzeniu wyprzedzającym, które może mieć szanse na powodzenie. Najśmieszniejsze w tym wszystkim jest to, że teraz jego wysokość będzie zmuszony bardzo usilnie chronić swoich wrogów, żeby mu ich ktoś nie odstrzelił i nie narobił jeszcze większego smrodu.
Ktoś z antycarskiej opozycji, powiadasz? Hmmm....Zabójstwo zostało dokonane: - w Dzień Służb Specjalnych (uchwalony po zdobyciu Krymu, obchodzony 1 raz) - 2 dni przed ogłoszoną na 1 marca potężną demonstracją opozycji w Moskwie - tydzień przed publikacją przez Niemcowa raportu o ciemnych sprawkach rosyjskich władz i wojsk w czasie wojny ukraińskiej.... Zabójstwa dokonuje ktoś, wjeżdżający na oświetlony i okamerowany most białym samochodem, nie bojący się tego, że zostanie sfilmowany (bo jest chroniony?) i nieźle znający obszar, objęty polem widzenia kamer, ustawiający się do nich tak, by za wiele nie pokazać (znający skąd?). Sam most dobrze widać z okien Kremla.... Niemcow był 24/7 inwigilowany przez milicję i służby. Na moście była stosunkowo krótka chwila, gdy te niskie rangą służby nie szły za nim krok w krok. Ten ktoś o tym dobrze wiedział? Ekipa dochodzeniowa milicji jest aż do przesady zainteresowana twardymi dyskami komputera Niemcowa, a jej specjaliści, zamiast tylko skopiować całą zawartość, jak się to zazwyczaj robi, zabierają dyski ze sobą (czyżby Niemcow był hakerem i łamał prawa autorskie, że trzeba rekwirować dyski jako dowody w sprawie  ? - info pochodzi od Carla Bildta, byłego premiera Szwecji) Na dyskach były jakieś elementy Raportu Niemcowa w sprawie Ukrainy? Jeśli to nie jest wysłany do rosyjskiej opozycji jasny komunikat: "Zamknijcie się i bójcie się Kremla, bo możecie być następni!"to ja nie wiem, jak inaczej to interpretować. Możemy tylko dywagować, kto ten komunikat wysyła. Jak na razie pasuje mi tu zdanie Siergieja Kowaljowa, który nie uważa Putina za rozkazodawcę, ale obarcza go polityczną odpowiedzialnością za wytworzenie odpowiedniego klimatu, by do tego doszło. Wg mnie za zleceniem roboty na Niemcowa stoi raczej ktoś z wysokich ludzi z resortów siłowych, pragnący się przypodobać Putinowi. Takie zgadywanie życzeń Władcy przez usłużnych urzędników ma w Rosji długą tradycję. Samemu Putinowi taki ruch teoretycznie niezbyt się opłaca, choć oczywiście nie znam wszystkich za i przeciw. Putin ponosiłby tu o tyle winę, że musiał gdzieś powiedzieć na temat Niemcowa o jedno zdanie za dużo, które usłużny lizus zrozumiał jako zachętę do zabójstwa i nastraszenia opozycji. Nie jest specjalną tajemnicą, że Putin Niemcowa nie lubił i dobrze mu pamiętał, że był jego poważnym kontrkandydatem na fotel premiera.... "Kupuj akcje, ilekroć zobaczysz na wykresie Wiewiórkę, siedzącą na ramieniu Clowna. To się nazywa Analiza Techniczna" - Dilbert (Scott Adams) :-)
|
|
PREMIUM
1 362 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2009-05-01 Wpisów: 11 957
Wysłane:
28 lutego 2015 22:56:27
Ma ktoś dostęp do treści WSJ? Jest tam ciekawy, sądząc z leadu, artykuł, ale tylko dla tych, co cenią dobre dziennikarstwo ;) Cytat:The U.S. is providing spy-satellite imagery to Ukraine to help in its fight against Russia-backed rebels, but with a catch: the images are significantly degraded Linka
Edytowany: 28 lutego 2015 22:59
|
|
153 Dołączył: 2011-10-30 Wpisów: 1 886
Wysłane:
28 lutego 2015 22:58:50
siekoo napisał(a):oj tam duraki, sie w ogole nie znacie... zagadka rozwiazana: Poroszenko: "Niemcow chciał opublikować fakty o agresji Rosji. Ktoś bardzo się tego przestraszył"wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosc...nie wiem, smiac sie? pic? skopac grzadke poki aura pozwala? Chciałeś ośmieszyć Poroszenkę, a tymczasem sam wyszedłeś na niezorientowanego, by nie ująć tego dosadniej. Niemcow miał za tydzień opublikować kolejny z cyklu swoich raportów, tym razem na temat kulisów rosyjskich działań w związku z wojną rosyjsko - ukraińską... "Kupuj akcje, ilekroć zobaczysz na wykresie Wiewiórkę, siedzącą na ramieniu Clowna. To się nazywa Analiza Techniczna" - Dilbert (Scott Adams) :-)
|
|
0 Dołączył: 2009-07-16 Wpisów: 1 746
Wysłane:
1 marca 2015 09:34:15
Szutniku, ja niezorientowany? wiecej - zdezorientowany zwyczajnie nie widze sensu w zabijaniu opozycjonisty automatycznie czyniac z niego meczennika. tym bardziej przeddzien demonstracji. w dzien sluzb specjalnych - no i? data jak kazda inna. bo mial opublikowac raport? ukazuja sie setki artykulow, raportow, etc. ten mialby zrobic przelom? po co kogos zabijac, jesli mozna go zdyskredytowac? a skoro Niemcow bywal na kolacjach z 23 letnia przyjaciolka, to mysle, ze bez problemu mozna jakis brud na niego spreparowac. albo wsadzic do obozu gdzies na Syberii jak Chodorkowskiego. a zabijac - tak po prostu? nie... zniszczyc czlowieka, odebrac mu majatek, zdrowie, reputacje - ma sens, ale zabic w ten sposob i uczynic symbolem opozycyjnej walki? eee... ktos zrobil carowi niedzwiedzia przysluge. Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie...
Edytowany: 1 marca 2015 09:34
|
|
|
|
0 Dołączył: 2009-04-09 Wpisów: 1 143
Wysłane:
1 marca 2015 10:15:37
Szutnik napisał(a): Ktoś z antycarskiej opozycji, powiadasz? [...]
No powiadam. Ten most jest dosyć ruchliwy. To nie żaden deptak-dreprak w stylu Mostu Karola w Pradze, tylko raczej coś w rodzaju warszawskiego Poniatowszczaka, ze sporym ruchem nawet w nocy. Łatwo zorganizować tam zasadzkę, no i świetne miejsce, widoczne z okien Kremla i wręcz idealne do tego, żeby paskudnie wkopać dobrotliwego cara. Nawet jeśli wjazd na ten most wymaga jakichś specjalnych przepustek, to przy rosyjskiej skali korupcji może je sobie kupić każdy, kogo na to stać. Z ostatnich doniesień wynika zresztą, że zabójca nie strzelał z samochodu, tylko czekał zaczajony i dopiero potem wskoczył do przejeżdżającego samochodu. Zagadką jest tu jedynie to, w jaki sposób nasz cel znalazł się tam w tym czasie i tym miejscu? Czyżby został wystawiony przez swoją panienkę, jak parę ładnych lat temu jeden z polskich ministrów? Co do tej „inwigilacji i chodzenia krok w krok”, uważam że to fantazje. To znaczy owszem, myślę że jako bądź co bądź jeden z przywódców opozycji raczej był inwigilowany, ale takie łażenie szpiegów to metody z czasów Stalina albo Lońki Breżniewa. Dzisiaj to wręcz kontrproduktywne, bo taki „ogon” mimo wszystko da się zgubić, zwłaszcza mając świadomość jego obecności. Dziś wystarczy posadzić dwóch facetów przy monitorach i dać im słuchawki, obiektowi założyć podsłuch w komórce i w samochodzie oraz dla pewności zainstalować mu tam GPS. Oraz, profilaktycznie jakiś GPS albo inną pluskwę na samym śledzonym. W butach, płaszczu, aktówce, czymkolwiek. Po czym konfrontować wszystko z odczytami kamer, które są praktycznie wszędzie. W ostateczności można też zwerbować niunię, z którą nasz amant się prowadza, wtedy mamy już komplet wyników i nie musimy narażać się na oskarżenia, że „tajne służby nie dają żyć opozycji, włażąc jej nawet do kibla”. Dodatkowym argumentem przemawiającym przeciwko bezpośredniej obserwacji jest to, że inwigilujący tajniacy musieliby przecież zorientować się, że nie są jedynymi, którzy śledzą obiekt ich pożądania. No, chyba że faktycznie wystawiła go ta laseczka, wtedy śledzenie odpada. Odnośnie konfiskaty twardych dysków, śmiem twierdzić że to raczej standardowa metoda, powszechnie wykorzystywana też w Polsce i innych „demokratycznych” krajach. Służby są leniwe. Nie chce im się bawić w przegrywanie zawartości, skanowanie i takie rzeczy. Wpadają, zwijają wszystko jak leci a potem w spokoju oglądają, włącznie z rozkręceniem pudełek, żeby sprawdzić czy ktoś czegoś w środku nie ukrył oraz pieczołowitym zbadaniem zastosowanych zabezpieczeń, jeśli coś takiego nie zostało już wcześniej zrobione. Nie sądzę, żeby łapsy miały nadzieję znalezienia jakichś epokowych informacji, bo takie rzeczy pan Niemcow, jeśli nie był kompletnym kretynem, powinien trzymać w skrytce szwajcarskiego banku, z kopią w sejfie jakiejś zaufanej kancelarii adwokackiej, też szwajcarskiej. Chodziło więc pewnie o ogólne zbadanie, co tam ostatnio knuł, skoro już nadarzyła się okazja do „legalnego” skonfiskowania całego elektronicznego majdanu:) Odnośnie komunikatu: "Zamknijcie się i bójcie się Kremla, bo możecie być następni!", ta akcja też wygląda słabo. Bo niby jak to sobie wyobrażasz? Najpierw cztery kule w plecy dostaje Niemcow a potem jakiś kolejny opozycjonista? Przecież to nie są jakieś proszalne dziady, tylko byli premierzy, liderzy partii i inne polityczne zwierzęta. Bogaci ludzie z bogatymi sponsorami, siedzącymi sobie za granicą, tak jak siedział nieboszczyk Bierezowski. Jak zobaczą, że się ich bezpośrednio morduje, to kto wie co wpadnie im do głowy. Ludzie są różni. Jedni będą siedzieli jak myszy pod miotłą, inni spróbują kontratakować. Fizycznie pozbyć się wroga. Znacznie lepiej byłoby wciągnąć Niemcowa w jakąś śmierdzącą aferę seksualną. Przekaz podobny, ale nie budzący takiej chęci do kontrataku, bo budzący jednak wątpliwości. „No tak, wkopali go, mogą i mnie. Ale co jeśli naprawdę to zrobił?”. Podsumowując, nadal skłaniam się ku tezie, że ktoś chce cara wkopać, bo taka akcja wymagałaby zbyt dużych przygotować i maskowania, a jego wysokość raczej panuje nad swoimi oprycznikami :)
|
|
13 Dołączył: 2009-08-06 Wpisów: 5 508
Wysłane:
1 marca 2015 11:48:16
Filmik z zabójstwa: Na początku i na końcu filmu widać w tle Kreml. Jak się dobrze przyjrzycie, w oknie na drugim piętrze stoi Władimir i wszystkiemu się przygląda. CIA niedługo przedstawi na to dowody. A tak serio, to nie sądzę że kiedykolwiek dowiemy się prawdy. Będzie wiele prawd, z którymi jest jak z dupami - każdy ma swoją. Faktem jest, że miał pisać o Ukrainie - więc winny jest Putin. Podobno otrzymywał groźby w związku ze swoim stanowiskiem w sprawie zabójstwa w Charlie Hebdo - winni islamiści Wystawiła go Ukrainka - więc winni Ukraińcy. Niesiołowski zapewne znalazłby także dowody na to, że winny jest PiS. A pewnie okaże się, że to były kochanek tej laluni go zastrzelił z zazdrości, po czym złapał stopa i odjechał.
Edytowany: 1 marca 2015 11:50
|
|
0 Dołączył: 2009-10-06 Wpisów: 1 335
Wysłane:
1 marca 2015 11:59:28
Irfy, jakkolwiek w wielu kwestiach zgadzam się z Tobą, tak: Cytat:Co do tej „inwigilacji i chodzenia krok w krok”, uważam że to fantazje. To znaczy owszem, myślę że jako bądź co bądź jeden z przywódców opozycji raczej był inwigilowany, ale takie łażenie szpiegów to metody z czasów Stalina albo Lońki Breżniewa. Dzisiaj to wręcz kontrproduktywne, bo taki „ogon” mimo wszystko da się zgubić, zwłaszcza mając świadomość jego obecności. Dziś wystarczy posadzić dwóch facetów przy monitorach i dać im słuchawki, obiektowi założyć podsłuch w komórce i w samochodzie oraz dla pewności zainstalować mu tam GPS. Oraz, profilaktycznie jakiś GPS albo inną pluskwę na samym śledzonym. W butach, płaszczu, aktówce, czymkolwiek. Po czym konfrontować wszystko z odczytami kamer, które są praktycznie wszędzie. stwierdzam, że powyższa myśl wynika z czytania lub oglądania nadmiaru kryminałów :) Na powyższy temat mam, hm...powiedzmy, duuuuużą wiedzę. Rzekłbym kilkunastoletnią :) Nic nie zastąpi "łażenia za figurantem". Żadne tam GPS, kamery, niunie etc. I na tym zakończmy temat :) Zresztą na rzeczonym najnowszym filmie widać, jak dwie osoby uciekają z mostu. Jeśli to byli obserwatorzy, to pozostaje pytanie dla kogo pracowali? Ogólnie? Czy w związku ze zleceniem? Przypomnę najsłynniejszą zbrodnię PRL, czyli zabójstwo ks. Popiełuszki. Mordercy wpadli tylko dlatego, że Popiełuszkę obserwował inny wydział z całkowicie inną sprawą, a jedni o drugich nic nie wiedzieli. Koniec tematów zawodowych :) A co do Niemcowa, obydwie teorie są możliwe, zarówno "robota" kogoś z zewnątrz, jak i z Kremla (choć sam Putin mógł o tym nie wiedzieć 50/50). Mi najbliższa jest teoria, że ktoś "wysterował" Putina na minę. Kto mu uwierzy, że to nie on? Przecież on kłamie od roku: w sprawie Krymu, Ukrainy, Donbasu. To dlaczego ktoś miałby mu teraz uwierzyć? Krewa Cytat:The U.S. is providing spy-satellite imagery to Ukraine to help in its fight against Russia-backed rebels, but with a catch: the images are significantly degraded Już Ci wyjaśniam. To dzieło Rosjan i ich broni do zakłócania min. łączności telekomunikacyjnej, zdjęć satelitarnych etc. Nazywa się to Krasucha-2 lub Krasucha-4. Świetnie się to sprawdza w działaniu. Tu masz kilka słów o tym: nt.interia.pl/raport-wojna-prz...
|
|
PREMIUM
1 362 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2009-05-01 Wpisów: 11 957
Wysłane:
1 marca 2015 12:20:14
irfy napisał(a): Ten most jest dosyć ruchliwy. ...[] Zagadką jest tu jedynie to, w jaki sposób nasz cel znalazł się tam w tym czasie i tym miejscu?
O północy ruch pieszych na w/w moście jest prawie żaden, dodatkowo pogoda nie sprzyjała romantycznym spacerom. Teoretycznie mieszkanie Niemcowa było w zasięgu 20-30 minutowego spaceru od GUMu, więc odległość żadna. Tylko, że poruszanie się o własnych kończynach nie jest popularnym rozwiązaniem w Moskwie. Kilka kroków od GUMu znajduje się stacja metra, z której w kilka minut można trafić do miejsca zamieszkania (1 przystanek). Ostatecznie wystarczy podnieść rękę i pierwsze lepsze auto zawiozłoby ich na Ordynkę za 50-100 rubli. Tym bardziej, że chwilę przed kolacją NIemcow podobną odległość pokonał właśnie w ten sposób - zatrzymując auto na Nowym Arbacie. Możemy sobie gdybać... Co zaś dotyczy tajniaków, których dostrzegł Wacław Radziwinowicz - to są opowieści dla czytelników periodyku z Czerskiej. Takie metody śledzenia odeszły w niepamięć wieki temu. Jakieś 9 lat temu zabójcy Anny Politkowskiej w feralnym dla niej dniu siedzieli na klatce schodowej, ukryci i przyczajeni, wyczekując swoją ofiarę. O godzinie 19:06 jeden z nich rzekł do partnera: - Arsienij, wyglądasz na zaniepokojonego. Wszystko w porządku? - Gierman, jest już 19:06 a Anny wciąż nie ma. Martwie się, by coś złego jej sie nie przytrafiło po drodze. edit serpico napisał(a):Już Ci wyjaśniam. To dzieło Rosjan i ich broni do zakłócania min. łączności telekomunikacyjnej, zdjęć satelitarnych etc. Nazywa się to Krasucha-2 lub Krasucha-4. Świetnie się to sprawdza w działaniu. Jednak nie. Z treści wynika, że Amerykanie celowo przekazują dane z 24-godzinnym opóźnieniem, co czynie je bezużytecznymi. Na dodatek sami obniżają jakość zdjęć i całkowicie usuwają obraz z terytorium FR, przez co nie widać rotacji wojsk rosyjskich
Edytowany: 1 marca 2015 12:24
|
|
0 Dołączył: 2009-04-09 Wpisów: 1 143
Wysłane:
1 marca 2015 13:00:56
serpico napisał(a):
stwierdzam, że powyższa myśl wynika z czytania lub oglądania nadmiaru kryminałów :) Na powyższy temat mam, hm...powiedzmy, duuuuużą wiedzę. Rzekłbym kilkunastoletnią :) Nic nie zastąpi "łażenia za figurantem". Żadne tam GPS, kamery, niunie etc. I na tym zakończmy temat :)
Zresztą na rzeczonym najnowszym filmie widać, jak dwie osoby uciekają z mostu. Jeśli to byli obserwatorzy, to pozostaje pytanie dla kogo pracowali? Ogólnie? Czy w związku ze zleceniem? Przypomnę najsłynniejszą zbrodnię PRL, czyli zabójstwo ks. Popiełuszki. Mordercy wpadli tylko dlatego, że Popiełuszkę obserwował inny wydział z całkowicie inną sprawą, a jedni o drugich nic nie wiedzieli. Koniec tematów zawodowych :)
Nie czytuję kryminałów, za to też mam pewną praktykę, tylko że zdobytą po nieco innej stronie barykady. Zresztą dobrze, może i łażenie w niektórych przypadkach faktycznie się sprawdza, ale łażenie za takim Niemcowem? No proszę cię:) Naprawdę szkoda czasu. Odrzucając wszelkie kwestie opozycyjno- martyrologiczne otrzymujemy podstarzałego, bogatego dandysa, szukającego szansy na ponowne szersze zaistnienie i wykorzystującego politykę do poznawania nowych, długonogich modelek. Chcesz na stałe przyklejać obserwację do takiego faceta? Rozkład każdego jego dnia wygląda tak samo. Wstajemy, bierzemy coś na rozruch, potem jakiś masażyk albo sauenka, w międzyczasie może jakieś niezobowiązujące telefoniczne pogaduszki, ale nic ważnego, bo słuchawka na podsłuchu. Około południa zajeżdżamy do firmy, pokazać się, dojrzeć interesów, zerknąć czy w międzyczasie nie zatrudniono jakiejś nowej, fajnej dupeczki, później jedno czy dwa osobiste spotkanka w interesach a wieczorkiem - politykujemy. Perorujemy na spotkaniach z wyborcami, ściskamy dłonie, przemawiamy, lustrujemy tłum w poszukiwaniu ładnej cizi. Później, wywiady dla prasy. Im ładniejsza dziennikarka, tym wywiad bardziej szczegółowy a jak jesteś facetem, to umawiasz się na telefon. Wieczorkiem - kolacyjka z niunią, viagra, wyrko, pół godzinki gimnastyki i lulu. A rano witamy kolejny piękny dzień życia. Co do "ociekających agentów", no litości. To chyba wynajęto ich w przedszkolu. Skoro masz kilkunastoletnią praktykę to wiesz, że nagłe poderwanie się do biegu i paniczna ucieczka jest najlepszym sposobem na zwrócenie na siebie uwagi. Spróbuj kiedyś dla sportu "rzucić się do ucieczki na widok patrolu policji", zobaczysz co się stanie :)
|
|
13 Dołączył: 2009-08-06 Wpisów: 5 508
Wysłane:
1 marca 2015 13:47:08
Cytat:Rozkład każdego jego dnia wygląda tak samo. Wstajemy, bierzemy coś na rozruch, potem jakiś masażyk albo sauenka, w międzyczasie może jakieś niezobowiązujące telefoniczne pogaduszki, ale nic ważnego, bo słuchawka na podsłuchu. Około południa zajeżdżamy do firmy, pokazać się, dojrzeć interesów, zerknąć czy w międzyczasie nie zatrudniono jakiejś nowej, fajnej dupeczki, później jedno czy dwa osobiste spotkanka w interesach a wieczorkiem - politykujemy. Perorujemy na spotkaniach z wyborcami, ściskamy dłonie, przemawiamy, lustrujemy tłum w poszukiwaniu ładnej cizi. Później, wywiady dla prasy. Im ładniejsza dziennikarka, tym wywiad bardziej szczegółowy a jak jesteś facetem, to umawiasz się na telefon. Hmmm... Wygląda na schemat dobrze Ci znany Irfy, z której partii jesteś?
|
|
1 Dołączył: 2009-06-25 Wpisów: 1 075
Wysłane:
1 marca 2015 13:50:04
krewa napisał(a):Kanoniers, ale co osiągnąłby Putin poprzez zlecenie zabójstwa Niemcowa? Serpico bardzo trafnie ujął to, jakie zagrożenie dla Putina stanowił Niemcow - żadne. Zeby nie powielac postow i nie robic smietnika - odpowiedz znajdziesz w poscie Szutnika - wlasnie niemal w 100% sie zgadzam z tym co napisal. Od siebie powtorze jedynie kolejny raz - W Rosji bez wiedzy Putina nie ma prawa zdarzyc sie taka sytuacja.
|
|
1 Dołączył: 2009-06-25 Wpisów: 1 075
Wysłane:
1 marca 2015 13:57:23
irfy napisał(a):
Odnośnie komunikatu: "Zamknijcie się i bójcie się Kremla, bo możecie być następni!", ta akcja też wygląda słabo. Bo niby jak to sobie wyobrażasz? Najpierw cztery kule w plecy dostaje Niemcow a potem jakiś kolejny opozycjonista? Przecież to nie są jakieś proszalne dziady, tylko byli premierzy, liderzy partii i inne polityczne zwierzęta. Bogaci ludzie z bogatymi sponsorami, siedzącymi sobie za granicą, tak jak siedział nieboszczyk Bierezowski. Jak zobaczą, że się ich bezpośrednio morduje, to kto wie co wpadnie im do głowy. Ludzie są różni. Jedni będą siedzieli jak myszy pod miotłą, inni spróbują kontratakować. Fizycznie pozbyć się wroga. Znacznie lepiej byłoby wciągnąć Niemcowa w jakąś śmierdzącą aferę seksualną. Przekaz podobny, ale nie budzący takiej chęci do kontrataku, bo budzący jednak wątpliwości. „No tak, wkopali go, mogą i mnie. Ale co jeśli naprawdę to zrobił?”.
Podsumowując, nadal skłaniam się ku tezie, że ktoś chce cara wkopać, bo taka akcja wymagałaby zbyt dużych przygotować i maskowania, a jego wysokość raczej panuje nad swoimi oprycznikami :)
W jaki sposob skontratakuja ??? Przystawia Putinowi pistolet do glowy ?? Te sposoby o ktorych piszesz sa powszechnie stosowane w cywilizowanym swiecie gdzie rzadza media, tysiace organizacji praw obrony czlowieka i innej masci instytucje opiniotworcze itd... itp... W Rosji rzadzi Putin i sposob w jaki likwiduje swoich oponentow wybiera sam. Wiesz no mozna go bylo wciagnac w afere ale zywy zawsze mogl za bardzo "srac we wlasne " gniazdo a to akurat teraz nie jest carowi na reke - inaczej gdyby sytuacja byla pokojowa wtedy mozna sie bawic w kotka i myszke - teraz jest moim zdaniem zbyt dynamicznie - za duzo oczu skierowanych w strone Kremla zeby jakis tam Niemcow podpowiadal swoje watpliwosci
|
|
1 Dołączył: 2009-06-25 Wpisów: 1 075
Wysłane:
1 marca 2015 14:02:53
serpico napisał(a):
Mi najbliższa jest teoria, że ktoś "wysterował" Putina na minę. Kto mu uwierzy, że to nie on? Przecież on kłamie od roku: w sprawie Krymu, Ukrainy, Donbasu. To dlaczego ktoś miałby mu teraz uwierzyć?
i znow to samo  A czy Wy wszyscy myslicie ze jemu tak bardzo zalezy zeby ktos mu wierzyl lub nie ?? On ma swiadomosc jaka jest teoria na jego temat wszedzie od Krymu do Rzymu :) Nawet jesli ten Niemcow by spadl ze stolka w domu i udzerzyl sie glowa w rant stolu i zmarl i tak ponad 90% by obwinialo Putina. Nie zdziwie sie jak za tydzien, dwa okaze sie ze zlapali jakiegos goscia z ISIS ktory chcial w ten sposob pokazac sile islamskiej organizacji w tak wielkiej potedze jak Rosja, albo jakiegos czeczena podstawia. Wszystkim bedzie na reke - Ci znajda sprawce i spokoj - tamci nieprwadopodobna reputacje i "darmowa reklame "
|
|
1 Dołączył: 2013-11-02 Wpisów: 53
Wysłane:
1 marca 2015 15:40:04
Cytat: W dodatku wizerunkowo wygląda tragicznie, gdyż każdy przeciętny zjadacz chleba zakrzyknie od razu że "carscy siepacze stalinowskimi metodami rozprawiają się z opozycją". Hm, ale z drugiej strony skąd założenie, że cara w ogóle obchodzi opinia tzw. społeczności międzynarodowej, że sobie tym w ogóle zawraca głowę? A z jakiego powodu nie miałby car stosować metod stalinowskich? Jest teraz bardziej moralny, przesiąknięty wyrafinowaniem metod Zachodu? Pod kołdrą skrycie zaczytuje się liberalną bibułą? A może tak mu zależy na opinii jak zależało Stalinowi, Leninowi, Mikołajowi I, Piotrowi Wielkiemu i Iwanowi Groźnemu? Czy np. Osip Mandelsztam zagrażał Stalinowi bardziej niż Niemcow carowi? A może mnożymy tutaj niepotrzebne byty (brzytwa Ockhama)? A może po prostu odstrzelił gościa, ot co! Może przykładasz miarę "demokracji" Zachodu do metod Azji - i jakoś trudno tę miarę przyłożyć. Cytat:W dodatku akurat jego wcale nie trzeba było zabijać, gdyż ze względu na swoje upodobania był dla służb jak na widelcu. To samo mogli zrobić powyżsi ze swoimi "adwersarzami".
|
|