POLJADLO [PLJ]

WatchDog, wrzucisz może niedługo wskaźniki dla tej spółki do działu "analiza spółek"?

Wygląda na to, że już są

www.stockwatch.pl/gpw/grkosciu...

Pogadaliśmy z prezesem:
www.stockwatch.pl/artykuly/pos...

Trochę się przejadę po raporcie za II kwartał, bo niestety mam sporo uwag.

1. Rozbolała mnie szyja. Raport to skan dokumentu, zrobiony byle jak (krzywo więc czyta się z ukręconą głową), żółtawy, nieostry. Pal diabli, bo to nie Kalendarz Pirelli, ale wniosek jest jeden: robił to ktoś na zewnątrz i dostarczył spółce na gotowo, do podpisu. Można szukać plusów tej sytuacji, ale nikt tak współcześnie nie robi, bo to po prostu za wolno trwa i za dużo kosztuje.

2. Tekst udowadnia, że czarne jest białe. Denną nowomową przekonuje, że spadek świadczy o wzroście, a spółka dynamicznie się rozwija mimo tego że idzie jej gorzej. Do tego infantylne wykresy na poziomie studenta I roku ekonomii. Nie budzi za grosz zaufania.

3. Niejasna jest dla mnie rola spółki (czy też spółek) Ko-Operator. Bronikowski i Górzyński czy Bronikowska i Górzyńska? Czy jedno i drugie? Dobrze, odpuszczam. Ale po co spółka wydała ponad 17 mln zł na zakup know-how od tego właśnie podmiotu (lub jednego z nich - bo nie wiem czy są dwa czy jeden; w KRSie jest jeden), jeśli to ponoć założyciel p. Kościuszko jest lub miał być specem, praktykiem oraz strategiem od zakładania i prowadzenia jadłodajni? Zresztą z niekłamanymi sukcesami.

4. Na zapłatę za to przejęcie została wykorzystana cała (mikroskopijna) posiadana gotówka, plus kredyt kupiecki (zobowiązania krótkoterminowe). Przez to stopień ogólnego zadłużenia wzrósł do 55%, a rating spadł z AAA na BB+. Zakup poszedł w Wartości niematerialne i prawne.

5. A wyniki, co by o nich nie mówić i na jaką strategię się nie powoływać, są płaskie. Wynik nadal dodatni. Życzę sukcesów, ale wg mnie nie tędy droga. Wyniki od prawie 2 lat stoją w miejscu. Rynek jednak jest dużo bardziej optymistyczny ode mnie i wycenia spółkę z potężną premią. Być może czeka nas skokowy wzrost skali, ale uwierzę gdy zobaczę.

6. Podoba mi się zmiana nazwy na Polskie Jadło SA. Ta wcześniejsza nic nikomu nie mówiła, a szlachetne nazwisko Kościuszko to dla nas insurekcja, legiony, emigracja, ale nie jedzenie. Teraz jest lepiej dla wszystkich.

Za bodaj miesiąc raport półroczny, czyli to samo po przetrawieniu przez audytora. Może przepuści, może nie przepuści. Powiedzmy, że nie mam żadnej więcej opinii niż to co wyżej napisałem.

Działalność spółki na rynku krakowskim wygląda tak:
1. restauracja Santo Stefano po kilkunastu miesiącach wegetacji - zamknięta
2. restauracja przy ul. Karmelickiej działająca pod nazwą Łowcy Smaków po kilku miesiącach - zamknięta
na jej miejscu powstał bar Star&Salads, który po kilku kolejnych miesiącach został również zamknięty
na jego miejscu powstała jadłodajnia Lanczowisko, która upadła ok. 3 miesiące temu
3. nierentowna restauracja przy Rynku Głównym przekazana franszyzobiorcy
4. restauracje przy ul. Św. Jana i Św. Krzyża nawet w sezonie wysokim świecą pustkami
Chyba tylko: "Produkcji i zarządzania daniami gotowymi" ciągnie jeszcze ten cały cyrk.

coś mnie kusi by zaopatrzyć się w mały pakiecik...
wykres wygląda całkiem ciekawie, bo widać uklepywanie dna...
martwią jedynie niskie obroty...

widocznie paru osobo się nudzi i próbują na dogrywce kogoś zachęcić do spółki...

widziales to? bo byc moze moj opis byl nieco niescisly, zatem...
wiem co to testowanie i zlecenie z limitem, i wg mnie nie tlumaczy to braku transakcji, gdy obie strony sa zgodne co do ilosci i ceny. to nie sytuacja, gdy mamy PKC na kilkadziesiat tysiecy sztuk po jednej i kilka zlecen po kilkaset sztuk po roznych cenach po drugiej, tutaj obie strony chca transakcji po 5zl i nic, moga sobie chciec dalej...
a co do zlecenia z limitem - kurs to 4.68, na K stoi 4.65, na S 4.70 i nagle aktywuje sie zlecenie S po 5 - dlaczego? dodam, ze kurs juz wczesniej byl powyzej 4.7 i ponizej 4.65, wiec raczej nie ma powodow od odpalenia zlecenia z limitem (chyba, ze czasowym ). nastepnie 4.90, a potem 4.80 (po obu stronach chetni do deal'u po tej cenie) i nic? limit S odpalal sie od wyzszego do nizszego poziomu? ciezko mi to sobie wyobrazic...
juz bardziej przekonuje mnie tomasz79, ze ktos zanecil i 'a nuz ktos sie podlaczy i pociagnie dalej'. nie wiem tylko, czy mozliwe technicznie jest wystawienia zlecen K i S po tej samej cenie, w tym samym czasie, przez ta sama osobe chyba tylko taka opcja tlumaczylaby, dlaczego nie doszlo do transakcji
chyba jutro przetestuje, czy to wykonalne

a może ktoś składa zlecenia z dwóch kont maklerskich...