Omówienie wyników Komputronika po III (kalendarzowym) kwartale 2010 r.
Zostawiam na boku szczegóły transakcji z Karenem, traktując to jako działalność zaniechaną. Wprawdzie Komputronik przejmie np. towary z magazynu, ale nie pozyska w ten sposób nowej kompetencji ani linii biznesowej, wszystko mieści się w dotychczasowej działalności.
Jak pisze prezes w komentarzu do wyników:
Wojciech Buczkowski napisał(a):Charakter i złożonosc opisanych wyżej operacji sprawia, że analiza transakcji jest trudna nawet dla doświadczonych uczestników rynku finansowego. W mojej ocenie, która jest zgodna z ocena analityków finansowych, którzy szczegółowo przeanalizowali skutki zawartych umów, operacja ta jest korzystna dla Grupy
Komputronik.
Patrzę na to raczej jak na sytuację bez wyjścia, z której jednak wyjść było trzeba. Gorzej, że póki co ze sprawozdań wynika, iż na razie rozwój sytuacji jest niekorzystny dla akcjonariuszy Komputronika. Czy dostanie za jakiś czas wspomniane wyżej "spore pieniądze" nie ma znaczenia, bo będzie to zdarzenie jednorazowe w spółce. A jej biznes podstawowy performuje źle.
W III kwartale (kalendarzowym, bo spółka formalnie raportuje półrocze od kwietnia do września), Komputronik wypracował 194 mln zł przychodów ze sprzedaży. Było to o 3,4% więcej niż w analogicznym okresie rok wcześniej. Przychody te wypracowane zostały na podobnej marży między 12% a 13%. Tutaj niewiele się zmienia, lecz trzeba dodać, że marże te są wyraźnie większe niż w Action (gdzie przez ostatni rok utrzymują się nieco powyżej 8%), AB (gdzie ostatnio spadły poniżej 6%) i ABC Dacie (gdzie nie przekraczają 8%). Natomiast Komputronik jest około dwukrotnie-trzykrotnie mniejszy od każdej z wymienionych firm.
Niestety, spółka nie raportuje segmentów operacyjnych, unika tego twierdząc, że jej działalność to jednolita "dystrybucja sprzętu komputerowego" i stanowi jeden segment. A przecież wiemy, że jest inaczej: jest hurt i detal, a w detalu jest podział na tradycyjny i internetowy. Na pewno Komputronik pozycjonuje się lepiej niż konkurencja i ma lepszą markę detaliczną - mówią o tym wyższe średnie osiągane marże handlowe. Ale jednocześnie wiemy, że jego przychody są zbyt małe, aby wyjść na koszty. Od trzech kwartałów przynosi stratę operacyjną, a gdy pominąć dobry IV kw. 2009 r., to trwałe straty na tym poziomie zaczęły się po I kwartale 2009 r. A od 1 września Karen już nie jest konsolidowany, więc trudno go obarczyć "odpowiedzialnością" za straty. Fakt, że jednostkowo Komputronik, wypracowując ponad 95% przychodów, wykazuje zysk. Ale co z tego, jeśli spółki zależne przynoszą straty i uszczuplają kapitały całej grupy.
Ważne, że mimo kryzysu i trudnej sytuacji w IT, sprzedaż powoli rośnie, ale nie wiemy, czy jest to zasługą większej faktycznej odsprzedaży, czy przewalania towaru bez marży. Wiemy, że blisko 20% zakupów Komputronik poczynił w Action i TechDacie (str. 34 komentarza). Ponad 40% obrotu generują laptopy (str. 33), które są z zasady niskomarżowe i ustandaryzowane. Dodatkowo spółka sama przyznaje, że w omawianym okresie nadmiernie się towarowała, żeby zafakturować bonusy (str. 21). Wskazuje to na znaczący ucisk biznesowy, któremu podlega.
Zjawisko potwierdza ogląd wskaźników płynnościowych i stabilnościowych. Stan gotówki spadł do rekordowo niskiego poziomu 5 mln zł, mimo zaciągnięcia dodatkowych kredytów, których łączna wartość wyniosła blisko 66 mln zł. Kapitał obrotowy netto spadł poniżej zera z powodu dużego wzrostu zobowiązań krótkoterminowych. Pogorszyły się cykle rotacji, ogólne zadłużenie sięgnęło 60%, a rating pokonał kolejną półkę spadając na B-. O tym na poszła gotówka, mówi lektura przepływów pieniężnych: na towar, udzielenie pożyczek oraz nabycie nieruchomości inwestycyjnych, rzeczowych aktywów trwałych oraz wartości niematerialnych. Są to przepływy w ramach transakcji z Karenem, w ramach której zbywane są m.in. wierzytelności Techmeksu. Pełen opis jest w sprawozdaniu, wystarczająco przejrzysty aby go nie powtarzać.
W omawianym okresie miała miejsce transakcja, która uszczupliła kapitały własne. W ramach odkupienia udziałów od akcjonariuszy mniejszościowych, wartość księgowa spadła o prawie 18 mln zł. Łącznie w ciągu kwartału WK spadła z ponad 129 mln do ponad 115 mln zł, ale zwiększyła się też liczba akcji. Z tej racji WK na akcję spadła z 15,85 zł do 12,12 zł. Jak wynika z umowy sprzedaży Karenu, Komputronik może wyemitować kolejne ponad 1,3 mln sztuk akcji po nominale, na uzupełnienie "brakującej" wartości rynkowej w transakcji, czyli dalej rozwodnić wartość majątku netto w przeliczeniu na jedną akcję.
Aktualnie Komputronik jest jedną z tańszych spółek na całej giełdzie i najtańszą w sektorze detalicznym, ale to jedyny wskaźnik, który daje się przystawić do rynku. Przychody jak na detal są niereprezentatywne, bo nierentowne. Spółka nie wypracowuje dodatniego wyniku operacyjnego. Amortyzacja przykrywa wprawdzie ujemny EBIT i EBITDA wychodzi dodatnia, ale z kolei wskaźnik EV/EBITDA pokazuje ogromne przewartościowanie
www.stockwatch.pl/gpw/komputro...Trzeba jeszcze wziąć pod uwagę dalsze skutki realizacji umów sprzedaży Karenu. W rozliczeniu spółka nabędzie jego majątek, na który składają się "sieć salonów, towary, należności". Trudno się wypowiedzieć o wartości tego majątku, nie znając jego wyceny. Pytanie jak zwykle o odpisy aktualizujące.
Z dzisiejszej perspektywy słynne "odpały" na Komputroniku wyglądają teraz jak niewinny podskok. Spółka zadebiutowała po ponad 50 zł i od dołka bessy jest w trendzie bocznym. Stopa zwrotu za ostatni rok -20%, za ostatnie 3 miesiące podobnie. Akcje ewidentnie do obserwacji, bo jak pokazują historyczne przypadki, oddłużenie plus złapanie rentowności operacyjnej zmieni postrzeganie spółki i zaskutkuje wybiciem. Wystarczy nie przynosić strat tylko nieduże zyski, żeby dać się wyceniać z premią (C/WK Action 1,66, AB 1,38). Zupełnie inne pytanie, czy to kiedykolwiek nastąpi, ani tym bardziej, kiedy.
Powyższa treść przez 30 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.