SERINUS [SEN]

Sprawa robi się więc bardziej skomplikowana, oprócz całej listy ryzyk już istniejących i wkalkulowanych przez inwestorów dochodzi jeszcze ryzyko związane z operatorem bloku L. To jest poważna sprawa, kiedy zaplanowana praca może nie zostać wykonana jak należy pomimo wyłożonych funduszy.

Wydaje się że sprawnie ułożony harmonogram skorelowany ze zbliżającą się nową emisją właśnie bierze w łeb.

Sytuacja do tej pory wyglądała tak, że spokojnie przesunięto testu na początek tego roku żeby stopniowo ogłaszać wyniki przez co 2-3 tygodnie w 1-szym kwartale 2011 roku podciągając kurs do góry pod emisję (oczywiście miało to sens pod warunkiem sukcesu z testami) a tu AED przeszedł samego siebie i teraz realna staje się sytuacja że, zanim testy bloku M zostaną przeprowadzone, trzeba będzie ogłosić plan finansowania prac na następne 12 miesięcy. No chyba że ogłoszenie planu też zostanie odłożone do czasu poznania wyników z bloku M...

k.

Panowie wszyscy tutaj pisza o wspanialej roli PR jaka pelni pan Korczak bo znami rozmawia ale niestety ja jestem innego zdania .Zaczne od poczatku to ze nie mamy informacji o zamiarze rozpoczecia rozmow w sprawie kredytu na inwestycje na ukrainie i nie dowiadujemy sie tego bezposrednio ze strony firmy to nie fair .To ze nie jestesmy informowani w czysty klarowny sposob na temat tempa prac w Brunei to juz przegiecie a to ze nikt nie jest w stanie podac terminu konca testow w Brunei to mydlenie oczy Myslicie ze wierca sobie tak beztrosko gdzie dzien wiercenia to okrutna kasa i nie wiedza gdzie wierca i kiedy skoncza .Takie rzeczy panowie sie planuje co do jednego dnia niemalze godziny .I teraz wnioski wedlug mnie niewiele maja badz nic nie maja ale zastanawiaja sie co z tym fantem zrobic poniewaz takie info wywola lawine zwalek i kurs poleci popikuje w dol i wtedy na nic nowa emisja .Czekaja zeby zle info podac wraz z dobra informacja i w tem sposob jakos utrzymac kurs .Mam nadzieje ze sie myle czego sobie zycze bo jestem okropnie zapakowany

Witam
Zgodzę się z panami którzy raczyli skreślić kilka słów parę postów przede mną. A mianowicie rola pana Korczaka jest przeceniana na tym forum. Nikt z nas nie usłyszy zapewne poufnych informacji, które to pomogły by się szybko wzbogacić. Rola Redface`a jest raczej PR`owa i bada On zainteresowanie spółką. Nie można mieć do niego pretensji. Podejrzewam, że każdy kto pisze tu posty ma w portfelu parę akcji KOV. Nie ukrywam ja też mam pewien pakiet. Wnioskuje o to żeby nie zaogniać sytuacji i żebyśmy razem wszyscy czekali na wzrosty bez niepotrzebnych zatargów i pustej polemiki.

Nad mienie jeszcze, że pomimo tego, że pan Korczak nie jest postacią na naszym forum, która miała by przekazać nam chwile przed innymi cenne informacje, jest osobą, która ucina wszelkie polemiki i domysły i to jest cenne w tym że On z nami jest.

Na ten post też może lepiej, żebym na gorąco nie odpowiadał. Hmmm....
Siedzę setki kilometrów od rodziny na papierami, u mnie już po północy i robolę. Lubię tę pracę, widzę w niej sens, cel, do którego dążymy. Oczywiście zdając sobie sprawę, że ten biznes jest obarczony wieloma więcej ryzykami niż taki dajmy na to bank (można sprawdzić moje cv pewnie bez przeszkód, więc wiecie, że nie odpowiadała mi ciepła posadka). Nie, nie zarabiam w KOV lepiej, ale tu jest szansa na stworzenie czegoś niemal od podstaw. A ja lubię wyzwania... którym niewątpliwie jest także i to Forum. I zapoznanie polskich inwestorów ze specyfiką tej branży.
Tu liczy się wytrwałość. Wiecie, ile odwiertów statystycznie kończy się produkcją? Średnia światowa to jakieś 15%. Czy myśmy od początku o takim ryzyku nie mówili? Czy mówiliśmy, że gdziekolwiek nie zaczniemy wiercić, tryśnie ropa/ buchnie gaz? Nie, mówiliśmy, że to biznes dla cierpliwych. Tu są wyzwania geologiczne, technologiczne, logistyczne itd. Do tego dochodzi ryzyko kontrahenta/ partnera itd. W tej grze wygrywają ci, którzy uparcie dążą do celu i pokonują kolejne trudności. Uważamy, że jako spółka i zespół ludzi mamy niezbędne predyspozycje, żeby osiągnąć niełatwy w tym biznesie sukces. I osiągamy - spójrzcie na Ukrainę. W Brunei jest trudniej, ale prace postępują. Tak samo w Syrii. Z zachowaniem najwyższych standardów bezpieczeństwa. Bez pośpiechu, konsekwentnie, Ktoś powie dobre słowo? Rzadko. No, chyba, że kurs wystrzeli... A my na kurs nie patrzymy, bo nie interesuje nas krótki bieg.

Odpowiadam na pytania Forumowiczy na tyle, na ile mogę, bo ograniczają mnie przepisy. Nikt mi za te godziny tu spędzone nie dopłaca, uwierzcie mi, że koledzy w Kanadzie nie mają pojęcia o istnieniu tego forum.
Może głosowanie? Zbanować Korczaka, czy nie?
Bo, jak już podkreślałem, szans na wiadomości insiderskie, nie macie. Takie życie.
JKorczak /KOV/

Czy ktoś z Was może przegląda forum o AED? (chodzi mi o takiego australijskiego stock watcha;])
Niestety nie potrafię nic interesującego wyszukać - a ciekawi mnie co piszą akcjonariusze o tej firmie.

Jeżeli tak - mógłbym prosić o linka?

Witam,
Po szczegółowe uregulowania odsyłam do prospektu, gdzie każda umowa typu 'production sharing agreement' (PSA) jest opisana.
Zasadniczo ad. 1 roszczenia przysługują zapewne przede wszystkim na podstawie lokalnego prawodawstwa o prawidłowym wykonaniu umowy. Porozumienia typu PSA nie wyłączają możliwości dochodzenia roszczeń między ich stronami.
ad 2. zwykle wiertnica jest wynajęta razem z obsługą, a operator nadzoruje prace/ czuwa nad całością.
Pozdrawiam,
JKorczak /KOV/

"... mądremu wystarczą dwa słowa
a głupiemu to i referatu mało ..."

Sofronow..jakby kto nie pamiętał)

P.S. Nie mogłem się powstrzymać przy tym całym moralizatorstwie i polemice z dnia 01.03.2011.
Aż tak szczęśliwi jesteście, że macie tyle czasu by go na takie pierdoły tracić?!?!?!?!
Na spacer idźcie, książkę przeczytajcie, do teatru pójdźcie, muzyki posłuchajcie...

[x] zgłoś post do usunięcia

@Lukch
AED niestety dzieckiem szcześcia nie jest. Kiedy piszę te słowa, akcjonariusze spółki sprzedają jej walory już poniżej 0,30 dolara. A wcale nie tak dawno były po 10 dolarów.
OD tego czasu zmieniło się wiele - osoby zarządzające(de Souza), zrezygnowali ze swych udziałów znaczący inwestorzy (jak np. Bank of America).
Wcześniej pisałem o szybkiej komercjalizacji Puffin. Ale to chyba wszystko, co temu zespołowi się w życiu udało.
Tuż po wykonaniu odwiertów Lukut i Lempuyang wywiercili dziurę Gigir East 1 na Madurze. Lojalnie raportowali o postepie odwiertów, ale czy coś znależli - nie wiadomo do dziś. testy się nawet nie zaczęły.
W maju 2009 roku spółka informowała o tym, że w odwiercie Great Auk znaleźli węglowodory. Co dalej? Testy, produkcja? Niestety, żadnych informacji. Testów najwyraźniej nie było. Może zapomnieli?
Niestety, naszej spółce trafił się taki oto partner. Może w bloku M pójdzie lepiej. A w Syrii to KOV dyktuje warunki, więc miejmy nadzieję, że tam wszystko pójdzie wedle najlepszych standardów.

Nie jest najświeższy ale mimo wszystko warto przeczytać - daje ogólne informacje co do przyszłości Blocku M

Block M

www.bt.com.bn/business-nationa...

by the way

block m zajmuje połowę terytorium lądowego Brunei:)

Block M grafika

Może się wycofają w końcu i odstąpią nam udział. To są kolejne bardzo ciekawe kierunki rozwoju. Zwiększenie udziału przez KOV z pewnością jest brane pod uwagę. Takie uciekanie na szybko jest odpowiednio wyceniane przy odstępowaniu aktywów (bierze się za grosze).


To samo j/w. Można próbować przejąć za grosze ich udział.

PS
Co do kompetencji Pana Korczaka. Proszę wszystkich krytykantów i kanapowych analityków o zapoznanie się: media.brebank.pl/pl/pr/73194/b...
To tyle w temacie kompetencji kto ma rację czy puścić info czy nie. Sprawa zamknięta.

PS2
Fajne foto 2000x1333 piksele podpięli :-). Panie Jakubie w sieci nic nie ginie, nigdy. Pozdrawiam.