Kiedy szczyt hossy?

Może jeden z Was mówi o cenie bid a drugi o cenie ask.

www.tvn24.pl/-1,1713478,0,1,sp...

"21 lipca nieznany inwestor postawił 850 mln dol. na to, że rating największej gospodarki na świecie, czyli USA, zostanie obniżony z poziomu AAA do AA+. Stawka była oceniana w stosunku 1:10, a obniżka stała się rzeczywistością w ub. weekend. Według "Daily Mail" i części ekonomistów przewidującym graczem mógł być znany spekulant George Soros, który ogłosił niedawno, że odchodzi na emeryturę."

Może to było powodem spadków. A po tej informacji rynki ruszyły do góry (choć nie znam czasu podania tej informacji u źródeł).

A skąd ja mam wiedzieć?
Obstawiam uspokojenie sytuacji i wolniejsze tempo wzrostu niż spadku, ale uważam że odreagowanie będzie trwało dłużej niż dwa dni.
Może nawet ze dwa miesiące w trakcie którego prawdopodbnie się jeszcze nie raz zestresujemy.

A może politycy pokażą nam w końcu że jednak potrafią i sie wezmą za oszczędności nawet kosztem rozruchów społecznych których i tak dzisiaj nie brakuje i postawia sie twardo jak niegdys angielska żelazna dama?
Moim zdaniem lecimy na pysk nie dlatego że jest tak źle, ale dlatego że juz nawet ulica - którą my równiez jesteśmy - przestała wierzyć w te wszystkie idiotyczne stymulusy.
Prawda jest taka że firmy radzą sobie dzisiaj lepiej niż rządy i banki centralne.
Ech gdyby tak dać ludziom nadzieje i pokazać im przyszłość budowaną na realnym fundamencie, choćby mozolnie - może doczekalibyśmy sie jeszcze jednej konkretnej fali wzrostowej która wywaliła by sufit - ten sufit.

Es.F już +6,00%, podobny wzrost jak wczoraj spadek, ale ruch na intradayu większy.
Na dziennym świecowym objęcie hossy.
Na tygodniowym - piękna świeca; oczywiście nie zamknięta, za szybko mówić.

No i wszędzie trąbią i trąbią o franku i złocie. Imho to już długo nie potrwa przynajmniej jeśli chodzi o franka (liczyć już w tygodniach). To gdzie ten kapitał grubych graczy ma być ulokowany jak już upuszczą powietrze z tej bańki - chyba nie w obligacjach USA.

Nie wyrokuję, że mamy powrót do hossy... tylko się pocieszam...

Jest bardzo źle. Tak naprawdę USA i kraje Europy stymulując rynek pogłębiają kryzys z 2008. Można powiedzieć, że głoszę jedną ze sprzecznych teorii i Keynesiści się ze mną nie zgodzą. Problemy jak widać nie leżą w braku gotówki na rynku, tylko w nieoptymalnych inwestycjach gospodarki, z którymi mamy do czynienia od circa 2002r, gdy FED tanim kredytem zaczął pobudzać rynek nieruchomości. Można powiedzieć, że ten świadomy interwencjonizm państwa w gospodarkę spowodował kryzys w 2007r. Na pewno częściowo przyczyniły się do tego instrumenty pochodne, które niestety także można nazwać "działaniami na kredyt" ze względu na lewar. Programy stymulacyjne USA i Europy, które miały ożywić gospodarkę po kryzysie tylko go pogorszyły, można zauważyć tutaj kolejny interwencjonizm. Nic to nie dało, bo kasa, którą FED pompuje w gospodarkę nie jest lekarstwem, a skutkiem tego kryzysu.
To co widać w tej chwili to błędne koło. Wzrost, który osiągnęliśmy dzięki stymulacji gospodarki jest niczym w porównaniu do szkód, które ona wyrządziła w postaci zwiększenia zadłużenia wielu krajów, a wcześniej pustych inwestycji w nieruchomości.

Jeśli FED ogłosi QE3 to dług będą spłacać chyba ze świeżo drukowanych dolarów.

Mamy dwie ścieżki, albo świat zaciśnie zęby i przeczeka kryzys, albo stymulacja będzie jeszcze większa i w końcu dolarami będzie można podcierać sobie tyłek, bo nie będą nic warte.

Gdzie wyczytaliscie info o kolejnym stymulusie?

The Federal Reserve sent an unexpected message to the markets Tuesday: We'll keep interest rates low as long as you want, but outside of that you're on your own.

With investors anticipating a strong central bank reaction to a brutal August, the Fed instead noted the weak economy but said virtually nothing about the markets—no quantitative easing, no yield curve flattening, no Troubled Asset Relief Program or any facsimile thereof.

Z powyzszego wynika, ze jedyne co obiecuja to utrzymanie stop proc. na niezmienionym niskim poziomie co daje firmom i zwyklym obywatelom pewna stabilizacje.

Pozdr

Zaangażowanie funduszy w miśki.


kliknij, aby powiększyć

www.holder.com.pl/?grupa=AKP_M...

To gdzie te umorzenia, he?

A gadali w TV, że som :)