PETROLINV [OIL]

Jestem przekonany, że za niedługo będzie jakieś info podciągające kurs ponieważ trzeba będzie przygotować rynek do wchłonięcia 40 milionów nowych akcji.

spółka podała, że pomyliły im się miliardy baryłek z milionami i sprostowała raport. Śmiechu warte.

Link

iiiiihhhhhhhha!!!!!

to lecimy, lecimy!!! w poniedzialek gorne widly !!!!!!

:D

bardzo ciekawy wykres Petrolka (zwroccie uwage na zaleznosc gestosci fioletowych emisji z zielonymi infami :))


kliknij, aby powiększyć

gra dalej się toczy,a Ty już znasz wynik Szacun

Przede wszystkim nie traktuję Oila jako spółki poszukiwawczo-wydobywczej. Można się ze mną zgadzać albo nie, ale moim zdaniem już od co najmniej dwóch lat nikt tam poważnie nie myśli o jakimś wydobywaniu ropy, bo gdyby myślał, to dawno byłaby wydobywana, bez tej całej celebry. Co do wartości spółki, a właściwie ceny akcji, już jakiś czas temu wyliczono na forum, ile powinna kosztować jedna akcja (przy uwzględnieniu ich ówczesnej ilości), gdyby zasoby perspektywiczne okazały się chociaż w części potwierdzone. Na chwilę obecną będzie to około 10 PLN, ale głowy nie dam, bo już dawno przestałem to liczyć.
W kwestii tego, ile spółka warta jest teraz, nawet po korekcie raportu audytora, muszę przypomnieć, że przez cały czas chodzi o zasoby tzw. "perspektywiczne". Oznacza to, że może tam są, a może ich nie ma. Nawet jeżeli założymy, że faktycznie tam są, do tego w estymowanej ilości, należy wziąć pod uwagę fakt, że jak na razie Oil dysponuje tylko jednym odwiertem, w dodatku na głębokości 6 i pół kilometra. To tylko o trzy kilometry mniej od wysokości przelotowej samolotów - piszę to po to, żebyś wyobraził sobie tę skalę. Wydobywanie czegokolwiek z takiej głębi wiąże się z dodatkowymi kosztami, nie wiadomo więc, czy wydobycie w ogóle jest opłacalne w sytuacji, w jakiej znajduje się firma.
A co tam obecnie mamy? Ponad 400 milionów krótkoterminowych zobowiązań, nawet nie chce mi się liczyć ile zżerają same odsetki. Do tego zero zarobków, ba - wszelka działalność przynosi straty, nawet tego LPG zakupionego od Orlenu czy kogo tam nie potrafią sprzedawać z zyskiem. Po prostu tragedia. Do tego dochodzi brak infrastruktury do przechowywania i transportu wydobytego surowca, przy założeniu, że faktycznie jakiś wydobędą. Nieznana jest również wydajność jedynego odwiertu. A co, jeśli trzeba będzie wiercić następne? Tutaj pojawia się kolejna kwestia, czyli praktyczna utrata głównego źródła finansowania, jakim jest giełda. Już teraz rynek krztusi się obecną ilością akcji, kurs 3 PLN utrzymuje się tylko siłą bezwładności. Myślę, że nawet kilka milionów papierów jest w stanie zbić go o złotówkę albo i niżej i nie pomogą tu żadne komunikaty o perspektywicznych gruszkach na wierzbie, bo już za dużo ich było. Tak to wygląda z mojego punktu widzenia. Jeżeli dodatkowo wziąć pod uwagę sugestie tego francuskiego wesołka, o próbnym wydobyciu gdzieś pod koniec roku 2012, mamy dosyć przejrzysty obraz sytuacji. Oczywiście spółka będzie próbowała jakoś ratować się przed bankructwem, będą więc pewnie znowu pożyczki akcji (umowa z GEM nadal obowiązuje) i inne machloje a'la Silurian. Wpływ takich posunięć na kurs pozostawiam bez komentarza.
I tyle mam na ten temat do powiedzenia. Zakończę jak zwykle - oczywiście każdy może mieć zdanie przeciwne do mojego i zapakować się akcjami Oila "pod korek". W takim wypadku życzę mu powodzenia i sam pierwszy pogratuluję, jeśli moje przewidywania okażą się warte tyle, ile dotychczasowe zapewnienia włodarzy Petrolinwestu:)

cena jednostkowa akcji nie mowi nic o wycenie gieldowej spolki, jest ze tak powiem nie istotna,
ta cena dopiero zaczyna miec odzwierciedlenie w rzeczywistosci gdy pomnozy sie ja przez ilosc akcji w obrocie, dajac kapitalizacje spolki.

patrzac na wykresy, przy takiej spolce jak ta (ciagle emisje) nie ma nawet sensu patrzyc na kurs pojedynczej akcji, duzo lepszym byloby zerkniecie na wykres czasowy kapitalizacji.
OIL na dzis dzien wyceniany jest przez gielde na 265.660.391 PLN (przy kursie 2.89) i trzeba przyjac, ze jesli kurs sie nie oslabi, to po dalszych emisjach wycena OILa znaczaco znow wzrosnie.

Trzeba dodac, ze przy debiucie cena akcji OIL-a wynosila 227 PLN i w dniu debiutu wzrosla o 160% do 620pln (590pln na zamknieciu)akcji wypuscili 132.150 (teraz mamy 90mln a bedzie wiecej), czyli kapitalizacja wg ceny emisji wynosila 132k*227= 29.964.000 PLN


czyli podsumowujac:
kapitalizacja w dniu debiutu 29mln PLN (przy cenie akcji 227 PLN)
kapitalizacja dzis 265mln PLN (przy cenie akcji 2.89 PLN)

czyli w przeciagu tych kilku lat wycena gieldowa spolki wzrosla ponad 10 krotnie (choc patrzac na wykres ceny pojedynczej akcji moze sie wydawac, ze jest totalnie odwrotnie! )

warto tez zauwazyc, ze w 2007 roku inwestorzy byli sklonni kupowac spolke przy wycenie 29mln, ba kurs wzrosl wynoszac wycene do liczmy 70mln, tyle ze wtedy nikt nie watpil w zdolnosci Rysia, tam miala byc ropa z dnia na dzien, pod koniec 2007 roku mialo byc juz komercyjne wydobycie i masa petrodolarow plynaca do kieszeni inwestorow.

www.petrolinvest.pl/pl/telewiz...

decyzje podejmuje kazdy sam, dodam ze jak zaczynalem z petrolkiem tez bylem duzym optymista, ta spolke trzeba dokladnie sledzic i poznac jej cala historie aby zrozumiec o co tu tak naprawde chodzi. przed wrzuceniem tu swoich oszczednosci nic nie sugerujac zalecam jedynie poswiecenie paru dni na dokladnie przestudiowanie OIL-a od deski do deski, od debiutu az po dzis dzien.

no dobra, nie bede sprawdzal, pewnie masz racje,
czyli biorac pod uwage te dane wycena spolki spadlaby od 2007roku prawie 5 krotnie (a kurs 78krotnie)

nie zmienia to jednak w najmniejszym stopniu mojego zdania na temat spolki

400 mln zł zobowiązań krótkoterminowych w spółce przynoszącej straty. Jak oni mają zamiar to spłacić?

W sumie tak. 40 mln akcji czeka w kolejce, a żeby obsłużyć długi aktualnie wypadałoby ze 200 mln sztuk jeszcze wyemitować i rozprowadzić;). Po obecnym kursie, co nie jest możliwe.

Stoję z boku, nie mam i nie miałem akcji tej spółki. Tutaj wszyscy grają pod info, albo DT (bo spółka jest płynna)?

Ci którzy mają akcje powinni pomyśleć nad pozwem zbiorowym (nowe przepisy w prawie cywilnym bodajże), a wątek można podwiesić ku przestrodze.