193 Dołączył: 2011-02-28 Wpisów: 4 958
Wysłane:
12 grudnia 2011 09:14:14
wapkil napisał(a):Scarry napisał(a):od paru miesięcy obserwuje TASE, do tej pory niezawodny wyprzedzający wskaźnik na poniedziałkowe giełdy. Hm... dzisiaj, mimo próby załamania się kursu koło 15tej, jest ewidentnie na porządnym plusie. Chyba ani razu nie zdarzyło się żeby poniedziałek w Europie był inny jak niedziela na izrealeskiej giełdzie. Nie sądzisz, że byłoby to zbyt piękne? Z tego co widzę, na przykład 16.10 TASE urosło o 4,3%, a w poniedziałek WIG20 spadł o 0,64% (DAX o 1,81%). Tydzień wcześniej TASE spadło o 1,41%, a w poniedziałek WIG20 wzrósł o 3,44% (DAX o 3,02%). 18.09 TASE wzrosło o 0,69%, a WIG20 w poniedziałek spadł o 1,51% (DAX o 2,83%). I tak dalej. Oczywiście istnieje istotna korelacja, ale nic nie jest tak idealne. no oczywiście ... zresztą dzisiejszy dzień zdecydowanie obalił korelację to jakiś podświadomy impuls ciągłego szukania krótkoterminowych sygnałów wyprzedzających powoduje że przeglądam giełdy i rynki próbując znaleźć sobie może nie regułę ale jakiś wysoce prawdopodobny parametr na podstawie którego łatwiej podjąć w poniedziałek decyzje. * "Diversification is protection against ignorance, it makes little sense for those who know what they’re doing." W. Buffet. * "The market can remain irrational longer than you can remain solvent" * "scared money don’t make money" aktualny portfel szacunkowo: 75% CRJ, 20% PDG, 5% THD
|
|
0 Dołączył: 2011-12-02 Wpisów: 37
Wysłane:
12 grudnia 2011 10:08:53
" bo oni wyliczyli sobie, że bez dodruku Euro to QE3 już jednak wywoła inflację, może nawet hiper, w Stanach, inne kraje odejdą od rozliczeń transakcji w dolarze i w ogóle Armagedon dla usiaków."
Piszesz ze zgadzasz sie z szutnikiem, a potem znow o inflacji/hiper. Czyli sie nie zgadzasz. Czy nikt tutaj nie rozumie jak dziala QE i dlaczego nie bylo i nie bedzie inflacji? Nie pisze tutaj o inflacji aktyw, bo ta nie prowadzi do inflacji systemowej. Z QE jesli jest jakis lewar to musi byc maly. QE bylo jest i bedzie wymiana AKTYW, zwylkym REPO, a po burzy ta nadwyzka plynnosci zostanie ZLIKWIDOWANA. Ilez mozna tlumaczyc? Skad sie wziely takie nadwyzki rezerw w FED i dlaczego w ich balansie, a nie na rynku? Nie kumacie ze to wlasnie bylo to cos co pozwolilo uzdrowic bankowe bilanse? EBC jest DWA QE za USA, QE1 sie roznilo OD QE2, technicznie byly takie same, ale praktycznie z innymi skutkami i ZADNYM z nich nie byla i nie bedzie INFLACJA.
|
|
0 Dołączył: 2009-10-20 Wpisów: 708
Wysłane:
12 grudnia 2011 10:17:19
to może moje trefne aktywa też by ktoś wymienił w ramach jakiegoś QE? albo banki są częścią systemu i podlegają takim samym regułom albo je wyciągamy z tego systemu i funkcjonują na innych zasadach. taka sytuacja jak jest teraz jest chora.
|
|
|
|
0 Dołączył: 2011-05-22 Wpisów: 749
Wysłane:
12 grudnia 2011 10:25:16
Sevenseas napisał(a):Piszesz ze zgadzasz sie z szutnikiem, a potem znow o inflacji/hiper. Czyli sie nie zgadzasz. Czy nikt tutaj nie rozumie jak dziala QE i dlaczego nie bylo i nie bedzie inflacji? Nie pisze tutaj o inflacji aktyw, bo ta nie prowadzi do inflacji systemowej. Z QE jesli jest jakis lewar to musi byc maly. QE bylo jest i bedzie wymiana AKTYW, zwylkym REPO, a po burzy ta nadwyzka plynnosci zostanie ZLIKWIDOWANA. Ilez mozna tlumaczyc? Skad sie wziely takie nadwyzki rezerw w FED i dlaczego w ich balansie, a nie na rynku? Nie kumacie ze to wlasnie bylo to cos co pozwolilo uzdrowic bankowe bilanse? EBC jest DWA QE za USA, QE1 sie roznilo OD QE2, technicznie byly takie same, ale praktycznie z innymi skutkami i ZADNYM z nich nie byla i nie bedzie INFLACJA A jakbys mogl mi wytlumaczyc co wedlug Ciebie powoduje inflacje systemowa i czym ona jest jesli? Uwazasz,ze wpompowywanie w rynek setek miliardow dolarow nie ma wplywu na inflacje. Z gory dzieki za odpowiedz.
|
|
1 Dołączył: 2009-06-25 Wpisów: 1 075
Wysłane:
12 grudnia 2011 12:12:43
Dorzucam sie do pytania mdtradera @sevenseas Tutaj w ogole nikt niczego nie rozumie ... To cos pozwolilo uzdrowic bankowe bilansePozwolilo bezkarnie przejsc przez zjawisko bezczelnej kradziezy bankom ktore powinny upasc a ocalaly tylko na mocy szantazu co sie moze stac jak upadna ... Zauwazam coraz wieksze rozgoryczenie bykow ktorzy nie dostali dodruku ani swiatecznego rajdu i pewnie stad takie reakcje
|
|
0 Dołączył: 2011-01-21 Wpisów: 303
Wysłane:
12 grudnia 2011 12:36:43
@KanoniersTa sama myśl mi się dzisiaj nasunęła apropo spadków. To nie jest skutek ustaleń ze szczytu w Brukseli bo to było lata świetlne temu i mało kto jeszcze to pamięta Wszyscy czekali w blokach na rajd św.Mikołaja bo przecież "prawie" zawsze był, więc choćby był koniec świata to teraz też musi być. Część już niewytrzymała, ale najwięksi twardziele poczekają jeszcze ten cały tydzień, dlatego IMO, jeśli będziemy się kisić do najbliższego piątku to w przyszłym tygodniu widzę mega południe
|
|
0 Dołączył: 2009-05-20 Wpisów: 111
Wysłane:
12 grudnia 2011 12:45:27
Kolejne nieprzyjemne wieści o długim horyzoncie: www.parkiet.com/artykul/115156...I nawet Azja nas nie uratuje? Cytat:Problem jednak w tym, że choć zwykle rozwój gospodarczy idzie w parze ze wzrostem zainteresowania giełdą (co można było obserwować w przypadku Singapuru, Hongkongu czy Korei Południowej), to ostatnie przypadki „tygrysów" z grupy emerging markets pokazują, że ta tendencja nie jest zachowana. Większość Chińczyków czy Hindusów nie chce lokować pieniędzy w rynku kapitałowym.
z drugiej strony "mniejszość" z dwóch najludniejszych krajów świata, to wciąż relatywnie spora grupa potencjalnych inwestorów (pytanie tylko, jakie liczby kryją się pod tymi ogólnikami: większość, mniejszość) PS. Ja sobie od razu pomyślałem o naszym "nadpłynynnym"  rynku NC..  .
Edytowany: 12 grudnia 2011 12:46
|
|
0 Dołączył: 2009-05-20 Wpisów: 111
Wysłane:
12 grudnia 2011 14:05:02
Czy dzisiaj insajderów dopadł poniedzielny przedświąteczny kac? Obroty żenująco małe. Ktoś ma teorię, dlaczego? Czekamy na Stany?
|
|
0 Dołączył: 2010-09-29 Wpisów: 1 491
Wysłane:
12 grudnia 2011 14:32:32
Na Stany lepiej nie czekać. Ich futerka mówią same za siebie. Nie wiem co znowu się tak nie podoba, że leci rynek na pysk. To na prawdę jest już nudne. Ojro znowu powyżej 4,5 zeta. Buja jak podczas sztormu  . Nie wiadomo gdzie właściwie lecimy. Pewnie na południe (niedźwiedzie i byki z forum pewnie coś o tym powiedzą). O Mikołaju słuch zaginął. Pewnie się uchlał winem i leży w rowie.
Edytowany: 12 grudnia 2011 14:35
|
|
43 Dołączył: 2009-04-14 Wpisów: 603
Wysłane:
12 grudnia 2011 14:54:33
tahme napisał(a):Kolejne nieprzyjemne wieści o długim horyzoncie: www.parkiet.com/artykul/115156...I nawet Azja nas nie uratuje? Cytat:Problem jednak w tym, że choć zwykle rozwój gospodarczy idzie w parze ze wzrostem zainteresowania giełdą (co można było obserwować w przypadku Singapuru, Hongkongu czy Korei Południowej), to ostatnie przypadki „tygrysów" z grupy emerging markets pokazują, że ta tendencja nie jest zachowana. Większość Chińczyków czy Hindusów nie chce lokować pieniędzy w rynku kapitałowym.
z drugiej strony "mniejszość" z dwóch najludniejszych krajów świata, to wciąż relatywnie spora grupa potencjalnych inwestorów (pytanie tylko, jakie liczby kryją się pod tymi ogólnikami: większość, mniejszość) PS. Ja sobie od razu pomyślałem o naszym "nadpłynynnym"  rynku NC..  . W patologicznej sytuacji jaka ma w wielu firmach miejsce że ważniejsza jest obecność na giełdzie niż core biznes taka sytuacja jest nieunikniona. Pod tym względem myślę że jeżeli chodzi o nasz NC to być może jesteśmy liderami a jak nie to na pewno światowa czołówka
|
|
|
|
193 Dołączył: 2011-02-28 Wpisów: 4 958
Wysłane:
12 grudnia 2011 15:06:52
onochi napisał(a):Na Stany lepiej nie czekać. Ich futerka mówią same za siebie. Nie wiem co znowu się tak nie podoba, że leci rynek na pysk. To na prawdę jest już nudne. Ojro znowu powyżej 4,5 zeta. Buja jak podczas sztormu  . Nie wiadomo gdzie właściwie lecimy. Pewnie na południe (niedźwiedzie i byki z forum pewnie coś o tym powiedzą). O Mikołaju słuch zaginął. Pewnie się uchlał winem i leży w rowie. rano zajrzałem przy -1,5 jakoś, ale byłem przekonany że zaraz giełdy zaczną odbijać... a mam trochę przerwy od forexa, bo szczyt sezonu firma ma, wchodze i normalnie lekki szok - jak tak wygląda początek rajdu to aż się boję końca hm.. wygląda że całe wzrosty były czysto spekulacyjną zabawą wielkiego kapitału, ubierającego inwestorów "pod zjazd Unii". Zjazd się skończył w sumie pozytywnie i proszę, mamy blisko -3% na futuresach DAXa. * "Diversification is protection against ignorance, it makes little sense for those who know what they’re doing." W. Buffet. * "The market can remain irrational longer than you can remain solvent" * "scared money don’t make money" aktualny portfel szacunkowo: 75% CRJ, 20% PDG, 5% THD
|
|
0 Dołączył: 2010-09-29 Wpisów: 1 491
Wysłane:
12 grudnia 2011 16:10:37
Z tego co widzę byki zatkało a niedźwiedzie nie mogą uwierzyć że miały rację. A że wszyscy analitycy mówią o zwale to może jest szansa na jakieś odbicie. Inaczej będą to bardzo smutne święta.
|
|
46 Dołączył: 2010-08-07 Wpisów: 1 795
Wysłane:
12 grudnia 2011 16:34:14
onochi napisał(a):Na Stany lepiej nie czekać. Ich futerka mówią same za siebie. Nie wiem co znowu się tak nie podoba, że leci rynek na pysk. To na prawdę jest już nudne. Ojro znowu powyżej 4,5 zeta. Buja jak podczas sztormu  . Nie wiadomo gdzie właściwie lecimy. Pewnie na południe (niedźwiedzie i byki z forum pewnie coś o tym powiedzą). O Mikołaju słuch zaginął. Pewnie się uchlał winem i leży w rowie. Jak pisałem o tym w czwartek i w piątek to bełkotałeś coś o sukcesie szczytu No to masz dzisiaj odpowiedź jaki to był sukces, rynki tracą cierpliwość i na pewno do marca jej nie wystarczy...
|
|
0 Dołączył: 2008-11-28 Wpisów: 1 308
Wysłane:
12 grudnia 2011 17:11:07
sevenseas napisał(a):" bo oni wyliczyli sobie, że bez dodruku Euro to QE3 już jednak wywoła inflację, może nawet hiper, w Stanach, inne kraje odejdą od rozliczeń transakcji w dolarze i w ogóle Armagedon dla usiaków."
Piszesz ze zgadzasz sie z szutnikiem, a potem znow o inflacji/hiper. Czyli sie nie zgadzasz. Czy nikt tutaj nie rozumie jak dziala QE i dlaczego nie bylo i nie bedzie inflacji? Nie pisze tutaj o inflacji aktyw, bo ta nie prowadzi do inflacji systemowej. Z QE jesli jest jakis lewar to musi byc maly. QE bylo jest i bedzie wymiana AKTYW, zwylkym REPO, a po burzy ta nadwyzka plynnosci zostanie ZLIKWIDOWANA. Ilez mozna tlumaczyc? Skad sie wziely takie nadwyzki rezerw w FED i dlaczego w ich balansie, a nie na rynku? Nie kumacie ze to wlasnie bylo to cos co pozwolilo uzdrowic bankowe bilanse? EBC jest DWA QE za USA, QE1 sie roznilo OD QE2, technicznie byly takie same, ale praktycznie z innymi skutkami i ZADNYM z nich nie byla i nie bedzie INFLACJA.
Dwie sprawy. Pierwsze o tej zgodzie z nimi, że czasami gospodarkę trzeba napędzać, szczególnie jak grozi nam to do czego odsyłał Szutnik. Ja sam dalej piszę o reformach,o zmianach w gospodarce pro rynkowych. To też elemnty z Keynes'a. Drugie to meritum czyli czy QE może wywołać inflację (o hiper nie mówiąc). Dzisiejsze doświadczenia potwierdzają twoją tezę, że nie. Tylko przyjrzyj się sytuacji, gdy było QE1 i QE2. Poziomy giełdy, ceny surowców i zaufanie między bankami. QE1 uratowało przed Armagedonem. Zgoda. Ktoś policzył parametry i wypuścił nie za dużo pieniędzy, bo był potrzebny QE2. Wróciło zaufanie między bankami, rynek się uspokoił, parę osób nie wytrzymało nerwowo i strzeliło sobie w głowę nie mogąc zaakceptować realnych, powtarzam realnych strat, kóre ponieśli byc może z "wlasnej" winy nie mogąc doczekać się na QE1, byli też tacy co się wstrzelili w dołki i zarobili. Przywrócenie równowagi rynkom i zwrot pożyczonych pieniędzy do kasy. O tym m.in. pisał Manko kilka miesięcy temu. Tu pełna zgoda. Mało tego, pełna zgoda, że z tego punktu widzenia udał się QE2, bo nie doprowadził do inflacji, został zwrócony twórcom ( tylko czy przypadkiem zadłużenie Stanów jednak przez to szybciej nie wzrosło ? Czyli, że nie do końca zwrócono ?) i umocnił banki. Niestety umocnił też ceny surowców.Nie daje się dłużej ludziom tłumaczyć kryzysem braku wzrostu płac czy w ogóle miejsc pracy. Co więcej owe bezrobocie - oficjalne i ukryte - jest powodem, że nie doszło jeszcze do dużej inflacji. Tylko, że jednoześnie to samo bezrobocie i utrzymywanie płac na dawnych poziomach powoduje, że brak jest realnego zwiększenia konsumpcji. Bo jakby na to wszystko nie patrzeć to liczy się realny popyt na wszelkie dobra. Kredytem możemy go w danym okresie powiększyć, ale to spowoduje jego spadek za jakiś czas. Dla nas. Konsumentów i firm.
|
|
0 Dołączył: 2011-05-22 Wpisów: 749
Wysłane:
12 grudnia 2011 17:23:43
Lajkonik, jak juz mowimy o inflacji to nie tak dawno pisalem o tym jak np FED zmienil koszyk inflacyjny,co jest powszechna praktyka w wielu panstwach, np z tego co ostatnio patrzylem dosc wysoka wage w obliczaniu inflacji mialy ceny nieruchomosci w PL a ze spadaja to np ma wplyw na odczyty inflacyjne.
Sa na rynku takie produkty/materialy,ktore mozesz wczesniej przewidziec iz popyt na nie spadnie lub z innych powodow ceny beda spadac po czym dopasowujesz koszyk inflacyjny do nich i inflacja zupelnie inna.
|
|
0 Dołączył: 2011-08-26 Wpisów: 375
Wysłane:
12 grudnia 2011 17:44:32
No i??? Jednak Stany chyba wygrywają tą wojenkę.... Najbardziej zadłużone Państwo świata zadłuża się w swojej walucie gdzie zawsze może odpalić drukarki i dostaje na 3 miesięcznych papierach 0.01%. Nie do wiary... Jeszcze trochę i trzeba im będzie płacić za to że zgodzą się pożyczyć od nas pieniądze....
|
|
0 Dołączył: 2008-11-28 Wpisów: 1 308
Wysłane:
12 grudnia 2011 17:47:34
@ mdtrader,
Nie pamiętam dokładnie nazwisk, ale jedno jest pewne. Dziekanowski trafił do Widzewa za odpowiednik 50 000 dolarów w okolicach 1985. Suma na polskie warunki przeogromna. Zadałem, wtedy, koledze pytanie - skąd oni taką kasę wzieli ? Ani to wojsko, ani górnictwo, ani inna ówczesna potęga :). Odpowiedż była znamienna i jakże dobrze oddająca dzisiejszą sytuację na rynku: Za Dziekanowskiego poszło dwóch słabszych grajków w niewobrażalnych cenach, jak za te nazwiska, i jeszcze z 10-20 000 w gotówce. Kwoty w USD po ówczesnym kursie czarnorynkowym, z pamięci.
No, ale w księgach już się pojawił majątek.
|
|
0 Dołączył: 2011-05-22 Wpisów: 749
Wysłane:
12 grudnia 2011 17:53:53
Kilka razy pisalem o tych poziomach ktore powinny sie pojawic moze i nawet dzisiaj i tutaj rozegra sie kierunek w srednim terminie. mdtrader napisał(a):mdtrader napisał(a):Ciekaw jestem czy sie zrealizuje moja prognoza czyli spadek EUR/USD do dolnej bany w okolice 1.31 i dopiero wtedy odbicie(noz na gardle w Europie->czytaj ECB wlaczy drukarki)+QE w Chinach i QE w USA co zapewni spora plynnosc na rynkach i znowu zacznie sie gra na surowcach,ale teraz jak juz przez ostatnie kilkanascie dni wspominalem czekamna spadekdo 1.31 eur/dol a za tym gieldy
Koniec koncow,rynki nie wiedza gdzie isc - w gore sie boja bo blokuje ich sytuacja w Europie(i wszystkie z tym zwiazane aspekty-rekapitalizacja,Grecja,obligacje etc), w dol sie boja bo mysli spora czesc, ze czeka nas Rajd Sw.Mikolaja. Proponuje spogladac na jena o czym pisalem, bo tam mozliwy obrot i tred dlugoterminowy na umocnienie,wiec warto ogladac.
|
|
0 Dołączył: 2008-11-28 Wpisów: 1 308
Wysłane:
12 grudnia 2011 17:59:50
@mdtrader, A cóż to za poziom 1,31 patrząc historycznie. Za dobrze pamiętam jak słabe było euro na początku, dopiero w 2002 się zaczęło umacniać powyżej 1 dolara za euro. Kiedyś cykl był 10 letni i nie zdziwiłbym się, gdyby teraz się potórzył. Euro nie upada, ale słabnie do np. €1=0,75USD. Dla mnie więcej niż do wyobrażenia. Bo skoro w tej Europie jest tak źle ...
|
|
0 Dołączył: 2009-09-21 Wpisów: 4 615
Wysłane:
12 grudnia 2011 18:00:14
 kliknij, aby powiększyćZaraz wpadam na Zero Hedge poczytać lamenty w komentarzach :) The recovery in profitability has been amazing following the reorganization, leaving Barings to conclude that it was not actually terribly difficult to make money in the securities market.
|
|
Czy na pewno chcesz przesłać zgłoszenie do moderatora?
Poniżej potwierdź lub anuluj swój wybór.