topfacet napisał(a):Koszt uslug takiej agencji jest dosc niewielki
Koszt rzeczywiście nie jest duży, z tego co się orientuję to wynagrodzenie takiej agencji staruje od 5 tyś zł / miesiąc. To taki standard rynkowy, w tym (w zależności od umowy, produktów, sektora działalności itd) jest bieżacy monitoring mediów pod kątem informacji o spółce i wcześniej zdefiniowanej konkurencji, pomoc w redagowaniu informacji, inicjowanie kontaktów z dziennikarzami i przesyłanie im informacji itd. Aktywność na forach / portalach społecznościowych + zarządzanie kryzysowe + np. to, że agencja oddaje konkretnego człowieka "na wyłączność" spółce to już kwestia indywidualnych negocjacji i ewentualnie wyższych kosztów.
Tego typu aktywności mogą tylko spółce pomóc. Jeśli nie mają od tego wewnętrznie 1-2 delegowanych osób w zespole, które będą obrabiały tą "działkę", to w miarę rozwoju firmy coraz bardziej widać będzie realne korzyści z tytułu outsourcingu agencji PR.
pop napisał(a):Hmm, tylko jakim cudem 1 osoba tu wypracowuje 500tys.rocznie...? Choć pewnie na koniec ub.roku było jeszcze mniej osób. Może słabo się znam na tej branży i stąd moje zdziwienie, ale jeśli ktoś jest bardziej obeznany w temacie, to chętnie bym się doszkolił...
pop, kiedyś rynek reklamowy wymagał rozbudowanego zespołu i czasu żeby wszystko ruszyło. Klient (po miesiącu boju z agencją kreatywną), przysyłał np. kasetę z reklamą do stacji, któś ją musiał obejrzeć i zatwierdzić kreację, dalej szła do człowieka który musiał ją fizycznie podłączyć pod maszynę, ustawić, wmontować w blok reklamowy, następnie ten blok reklamowy trzeba było dobrze zgrać z ramówką itd). Standardowo trwało to 4-5 dni roboczych i angażowało kilkoro ludzi, zanim trafiło ostatecznie trafiło na ekran u Ciebie czy u mnie w domu.
Obecnie, przy reklamie mobilnej i internetowej sprawa jest już dużo łatwiejsza, często dobry software i ogarnięty człowiek załatwią tu całą sprawę w kilkanaście / kilkadziesiąt minut. Ustawia się tylko parametry kampanii i "samo leci" ;-) Plus w tego typu agencjach, nie wszystkie prace wykonują pracownicy firmy, część zapewne zleca się na zewnątrz. Więc przeliczenie zysk/liczba pracowników nie do końca oddaje prawdę.